Loading...

poniedziałek, 19 marca 2012

„Ostatnie spotkanie w Paryżu” Lynn Sheene



Wydawnictwo: Otwarte
Wydanie polskie: 03/2012
Liczba stron: 360
Format: 125 x 195 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788375152098

Ostatnio nabrałam ochoty na lekką w odbiorze książkę z romansem w tle. Z całej masy powieści w końcu „Ostatnie spotkanie w Paryżu” Lynn Sheene. Dlaczego? Sama do końca nie wiem. Może chodzi o skromną, ale mającą w sobie to „coś” okładkę? A może szalę przechyliła akcja rozgrywająca się w czasie II Wojny Światowej? Tak czy inaczej cieszę się, że mogłam ją przeczytać. Jak się bowiem szybko okazało, dostarczyła mi ona niezapomnianych wrażeń i emocji...

Nieco o treści... Bohaterką jest Clair Stone, Amerykanka, która próbując zapomnieć o bolesnej przeszłości postanawia wyjechać do Paryża i tam rozpocząć nowe życie. Jest rok 1940, więc miasto jest pod okupacją a widmo wojny wisi w powietrzu. Jednak nic nie jest w stanie przeszkodzić dziewczynie zakochania się w tym pięknym, magicznym miejscu. Na dodatek na jej drodze pojawia się Thomas, który stanie się dla kobiety ważną osobą. To dzięki uczuciu jakie ich połączy, bohaterka zdecyduje się walczyć o miłość i szczęście pomimo dramatu wojny. Na kartach powieści prześledzimy jej niezwykłą przemianę, zrozumiemy jak wielka siła i odwaga drzemie w jej wnętrzu oraz co znaczy walka o ukochane osoby. A to zaledwie początek...

Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Szybko wdrożyłam się w całą opowieść i polubiłam bohaterkę. Przede wszystkim podobała mi się kreacja Clair, jej myśli, potrzeby, sposób myślenia i działania. Emocje od początku będą udzielać się czytelnikowi i bombardować go z każdej strony. Zarówno piętno wojny, jak i tragizm i piękno uczucia między obojgiem ludzi będzie  ukazane niezwykle sugestywnie i w przejmujący sposób. Na dodatek autorka potrafi lekkim, przystępnym językiem opisać wszystkie uczucia a także ukazać obraz i niezwykłość Paryża, który z każdym dniem wojny więdnął niczym niepodlewany kwiat, jednak nadal miał w sobie nutkę dawnego czaru i niezwykłości.

„Ostatnie spotkanie w Paryżu” to poruszająca opowieść o ludzkich dramatach, walce o bliskie osoby, pięknej miłości, niełatwych decyzjach czy też bolesnych wydarzeniach, które kształtują człowieka oraz zmieniają go wewnętrznie. Cała paleta emocji, moc refleksji i niezapomnianych wrażeń. Polecam serdecznie tym, którzy chcą przeczytać romans na dobrym poziomie. Pozdrawiam!!

Moja ocena 
>>>> 5 / 6 <<<<

18 komentarzy:

  1. Bardzo chciałabym ją przeczytać. Z resztą na całą serię ostrzę sobie już pazurki - ostatnio w Matrasie o mały włos nie kupiłam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mimo zachęcjaącej recenzji, raczej nie sięgnę. Nie mój gust...

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka zapowiada się interesująca i jaka okładka dopracowana

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam tą książkę na swojej liście książek do przeczytania. Również czasem lubię zajrzeć do takiej literatury. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka raczej nie dla mnie, lecz wiem komu ją polecić.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dość ciekawe, ciekawe.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Marzę o tej książce i bardzo, bardzo chcę ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Brzmi naprawde niezle, moze kiedys :-).

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie przepadam za romansami, nawet tymi dobrymi. Mimo że recenzja brzmi bardzo przekonująco, chyba podaruję sobie lekturę tej książki.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Żebym sięgnęła po romans, musi być naprawdę dobry. Nie wiem, dlaczego, ale kilka miesięcy spędzonych na czytaniu harlequinów i tanich miłosnych historyjek chyba wyprało mi mózg.;) Ale "Ostatnie spotkanie w Paryżu" wzbudziło moją ciekawość - z pewnością sięgnę.;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Z chęcią bym przeczytała;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawa opcja na jeden wieczór. :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. nie przepadam za romansami, ale ten wydaje się warty uwagi :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Muszę się rozejrzeć za tą serią ODC, ale mam zamiar zacząć od innej pozycji :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja lubię romanse. Od czasu do czasu przecież trzeba sięgnąć po coś lekkiego. A ta książka ma prześliczną okładkę. Na dodatek Twoja recenzja bardzo zachęca! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajna książka, szczególnie że w przystępnej cenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kiedy tylko pojawiła się seria książek "otwarte dla ciebie" od razu zaplanowałam je przeczytać. Kuszą dobrą ceną i ładnymi okładkami, a jak się okazuje mają ciekawą fabułę. Na pewno przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Jestem strasznie ciekawa tej serii ;)

    OdpowiedzUsuń