Wydawnictwo: Novae Res
Wydanie polskie: 11/2010
Liczba stron: 342
Format: 135 x 210 mm
Oprawa: miękka
Cena z okładki: 29.90 zł
„Zakręty losu” to już czwarta książka polskiej pisarki Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, będąca początkiem trylogii o braciach Borowskich. Powieść rozgrywa się w dwóch przestrzeniach czasowych. Początkowo głównych bohaterów poznajemy, gdy mają po kilkanaście lat. Między Katarzyną a Krzysztofem rodzi się uczucie, które już na zawsze odmieni życie tych młodych ludzi. Los jednak nie pozwoli długo cieszyć się szczęściem i ich drogi rozchodzą się. Dopiero po 13 latach ponownie się spotykają, tylko że tym razem stoją po dwóch przeciwnych stronach barykady... Czy młodzieńcza miłość przetrwa? Czy przeszkody na ich drodze przekreślą uczucie, które do siebie czują? Jak potoczą się dalsze losy tej dwójki oraz pozostałych bohaterów? Nic więcej nie zdradzę, aby nie odbierać Wam przyjemności z czytania ;)
„Zakręty losu”zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie. Nie spodziewałam się, że lektura ta tak bardzo przypadnie mi do gustu. Czyta się ją jednym tchem i po przeczytaniu ma się ochotę na więcej i więcej. Dlatego z niecierpliwością czekam na kontynuację. Gdybym chciała się do czegoś przyczepić, to będzie to pewna dawka schematyczności (ale takiej, która nie razi w oczy) oraz powtarzająca się wciąż słowo "nazajutrz" (pojawiło się prawie trzydzieści razy w tekście)
„Zakręty losu” to już czwarta książka polskiej pisarki Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, będąca początkiem trylogii o braciach Borowskich. Powieść rozgrywa się w dwóch przestrzeniach czasowych. Początkowo głównych bohaterów poznajemy, gdy mają po kilkanaście lat. Między Katarzyną a Krzysztofem rodzi się uczucie, które już na zawsze odmieni życie tych młodych ludzi. Los jednak nie pozwoli długo cieszyć się szczęściem i ich drogi rozchodzą się. Dopiero po 13 latach ponownie się spotykają, tylko że tym razem stoją po dwóch przeciwnych stronach barykady... Czy młodzieńcza miłość przetrwa? Czy przeszkody na ich drodze przekreślą uczucie, które do siebie czują? Jak potoczą się dalsze losy tej dwójki oraz pozostałych bohaterów? Nic więcej nie zdradzę, aby nie odbierać Wam przyjemności z czytania ;)
„Zakręty losu”zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie. Nie spodziewałam się, że lektura ta tak bardzo przypadnie mi do gustu. Czyta się ją jednym tchem i po przeczytaniu ma się ochotę na więcej i więcej. Dlatego z niecierpliwością czekam na kontynuację. Gdybym chciała się do czegoś przyczepić, to będzie to pewna dawka schematyczności (ale takiej, która nie razi w oczy) oraz powtarzająca się wciąż słowo "nazajutrz" (pojawiło się prawie trzydzieści razy w tekście)
Piękna, wciągająca i co najważniejsze prawdziwa książka o uczuciach i ich wpływie na nas i najbliższych. Tak jak w życiu mieszają się tu radosne sytuacje z bolesnymi przeżyciami, miłość z nienawiścią, odwaga ze strachem. Cała gama uczuć, emocji bombarduje czytelnika i nie pozwala pozostać obojętnym. Wszystko to na tle porachunków narkotykowych oraz dramatu ludzi, którzy zostali wplątani w całą tę machinę mafijną. Zachęcam gorąco wszystkich do tej niezwykłej lektury. Jestem pewna, że się nie zawiedziecie :)
Moja ocena
Moja ocena
>>>>> 5 /6 <<<<<
Nie widziałam nigdzie tej książki, zaciekawiła mnie...ja zwariuje przez was wszystkie..tyle pięknych, ciekawych recenzji i książek..
OdpowiedzUsuńJestem zakochana w tej książce i właśnie produkuję recenzję... Ale coś mi chyba nie idzie.
OdpowiedzUsuńCzytałam już pozytywną recenzję tej książki, więc coraz bardziej intryguje mnie ta pozycja... choć z dystansem podchodzę do polskich autorów. Może się skuszę, jeśli czas i możliwości pozwolą. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
LOTTA - ojj znam to uczucie doskonale :)
OdpowiedzUsuńLena173 - cieszę się, że książka przypadła Ci do gustu :)Z recenzją też czekałam prawie dwa dni..
Liliowa - koniecznie sróbuj ;) Też częściej sięgam po pisarzy zagranicznych, ale w tym przypadku mogę śmiało polecić naszą polską, rodzimą literaturę :D
Kusisz..., a tyle książek czeka :P
OdpowiedzUsuńTak wszyscy zachwalają, że chciałabym coś przeczytać tej pani, ale nie ma w bibliotece nic:(
OdpowiedzUsuńchyba zacznę pisać petycję do ministerstwa o przedłużenie przerwy międzysemestralnej... kiedy ja te wszystkie cuda przeczytam ?
OdpowiedzUsuńzaciekawiłaś mnie tą książką ... postaram się przeczytać.
OdpowiedzUsuńPatsy - i to jeszcze jak ;)
OdpowiedzUsuńViconia - i to właśnie jest najgorsze z naszymi polskimi bibliotekami.. Trzymam kciuki za szybkie wzbogacenie biblioteki w te naprawdę świetne książki :D
Varia - z przyjemnością przyłączam się do tej petycji :D
corrupted - cieszę się bardzo :)
no jest świetna :O)
OdpowiedzUsuń