Wydawnictwo: Prozami
Wydanie polskie: 03/2010
Liczba stron: 239
Format: 145 x 205mm
Oprawa: miękka
Cena z okładki: 27.00 zł
Główną bohaterką książki „Życie teoretycznie” autorstwa Magdaleny Zarębskiej jest Sabina. Właśnie skończyła rehabilitację i marzy o pracy w nowoczesnym domu starości. Udaje jej się zdobyć upragnioną posadę i rozpoczyna przygodę oraz zmagania z samą sobą i innymi, którą bacznie będziemy obserwować. Pensjonariusze tej placówki to osoby zamożne, bogate, ale też i ślepo wierzące, że za pieniądze można otrzymać trwałe zdrowie i godziwe warunki starości... Bohaterka szybko przekonuje się, że nie jest to tylko dobrze płatna praca oraz prestiż, ale i ogromne poświęcenie, które będzie wymagało od niej znacznego zaangażowania i wyrzeczeń. Zderzenie z rzeczywistością zdecydowanie przerosło Sabinę, która stara się wszystkich zadowolić, nie bacząc na swoje potrzeby. Jej początkowy niewinny optymizm w kontaktach z osobami starszymi, stopniowo maleje a rośnie chęć zaspokojenia oczekiwać wszystkich wokół. Na domiar złego dziewczyna jest całkowicie zależna od woli i zdania rodziców, wobec których chce być w porządku. Przecież to oni dali jej życie, wychowywali ją, więc teraz mają prawo ingerować w życie swojej córki i wybierać jej studia czy pracę. Sabina pragnie tylko aby rodzice byli szczęśliwi i dumni, nie widząc jak bardzo ich manipulacje rzutują na jej los. Jest samotna i opuszczona, bowiem dla siebie i własnych wyborów nie ma już miejsca. Wszystko co może poświęca innym, nie do końca zdając sobie sprawę, co robi i w jakim kierunku zmierza..
Sabina to postać, która wywołuje w czytelniku dwojakiego rodzaju odczucia. Z jednej strony intryguje i wzbudza zainteresowanie, z drugiej zaś czasami okropnie denerwuje swą naiwnością i poddaniem się woli innych. Mimo to postać stworzona przez Magdalenę Zarębską jest bardzo ciekawie nakreślona, wciąga i wzbudza w czytelniku burze emocji. Psychologiczne ujęcie zachowań Sabiny i jej sposobu myślenia bardzo przypadło mi do gustu i pozwoliło na przybliżenie jej zawiłej, skomplikowanej osobowości. Wykorzystywana przez rodziców i pacjentów domu starości, rozdarta wewnętrznie między własnymi potrzebami a dobrem innych balansuje na krawędzi..
Czy rzeczywiście nasze życie powinno być w pełni poświęcone rodzinie i pracy? A może mamy jednak prawo do własnego szczęścia? Jak znaleźć złoty środek i czy naszej bohaterce się to uda? Przeczytajcie koniecznie tę książkę i przekonajcie się jaką drogę wybrała Sabina. Zachęcam do lektury :)
Moja ocena
>>>>> 5 / 6 <<<<<
Hmm chyba nie do końca dla mnie..co nie zmienia faktu, że lubię czytać recenzje blipowiczek:))
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie polubie Sabiny...
OdpowiedzUsuńJuż u kogoś o niej czytałam ostatnio i stweirdziłam, ze w sumie mogę przeczytać ale zapewne będę miała ochotę udusić bohaterkę ;]
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili czemu by nie, jednak nie będę specjalnie szukac tej ksiażki
OdpowiedzUsuńLOTTA - tak czasmi bywa ;) Również uwielbiam zagłębiać się w recenzje innych blogerek ;))
OdpowiedzUsuńBujaczek - ja po przeczytaniu mam mieszane uczucia do Sabiny, ale właśnie to było bardzo wciągające.. Książka ciekawa pod wieloma względami :)
Viconia - hehe, też raz miałam ochotę to zrobić.. Ta dwoistość odczuć do głównej bohaterki całkiem mnie zaskoczyła - bardzo interesujące zjawisko :)
Lena173 - :)
Czemu nie, zaintrygowała mnie,Zapraszam do mnie i pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńmam ją w planach :)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja ;) A co do książki to mnie pociąga okładka ;P
OdpowiedzUsuńTemat nie za bardzo mnie zainteresował ;)
OdpowiedzUsuńFolle - bardzo się cieszę i życzę miłej lektury :)
OdpowiedzUsuńDominika Anna - :)
Meme - dzięki :) Okładka rzeczywiście ma "coś" w sobie ;)
Patsy - ;)