Wydawnictwo: Jedność
Wydanie polskie: 2009
Liczba stron: 206
Format: 140 x 210 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788374428682
Ostatnie dni były dość męczące i nie miałam ochoty na „trudną”, obciążającą psychicznie literaturę. Zdecydowanie bardziej potrzebowałam czegoś lekkiego i przyjemnego i tym razem wybór padł na „Maski w związku”. Od czasu do czasu warto sięgnąć po taką niezobowiązująca lekturę, która nie tylko może umilić czas, ale także pomóc zrozumieć codzienne nasze problemy.
Maski często kojarzą się nam z nieszczerością lub wywołują sprzeczne uczucia. Co jednak powiecie na to, że maski pomagają nam w codziennym życiu i chronią nas przed zranieniem? Każdy z nas jest świadomy tego, że nie zawsze to co czujemy w środku jest pokazywane na zewnątrz. Czasami nakładamy maskę sugerującą spokój czy pełne zaufanie, nawet gdy w środku nie jesteśmy o tym przekonani. Podobnie w związku, aby prawidłowo funkcjonował, przywdziewamy maski. Warto jednak wiedzieć co jest prawdziwym uczuciem, a co jego imitacją czy maską. Łatwo się zapętlić w tych niełatwych zależnościach i dlatego takie lektury jak ta, napisane w lekki i przyjemny sposób, pozwalają zrozumieć siebie i najbliższe osoby oraz poprawić relacje partnerskie.
Autor podkreśla, że musimy lepiej poznać maski i uczucia, które się pod nimi kryją a wtedy łatwiej będzie nam zrozumieć nie tylko naszych partnerów i relacje z nimi, lecz także nas samych.
Pozycja ta, jest o tyle ciekawa, że łączy w sobie dużą dawkę filozofii i psychologii. Freud, Nietzsche jak i inne znane osobistości, pomogą nam zrozumieć fenomen masek i ich rolę w naszym życiu. Dowiemy się m.in. pod jakimi maskami ukrywamy złość czy smutek, przeczytamy o cierpieniach spowodowanych zazdrością czy o traktowaniu uczuć w codziennych relacjach małżeńskich oraz poczuciu winy. Książka warta przeczytania, zwłaszcza dla osób w związkach partnerskich jak i wszystkim, którzy pragną lepiej poznać siebie i swoją drugą połówkę. Pozdrawiam!!
Moja ocena:
>>>> 4 / 6 <<<<
Lubię czytać o maskach i pozach które przybieramy nieustannie i każdego dnia, dlatego sięgnę z miłą chęcią :)
OdpowiedzUsuńMaski to bardzo ciekawy temat... w końcu tyle uczuć i emocji nie wychodzi na światło dzienne, o czym czasem kompletnie nie zdajemy sobie sprawy. Szkoda tylko, że ta pozycja jest bardziej nastawiona na "związki" - raczej mi to teraz niepotrzebne, więc wolę poszukać czegoś bardziej o odkrywaniu samego siebie i pozbywaniu się własnych masek oraz ograniczeń. Jeśli znasz coś godnego polecenia, to z chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuńSwoją drogą, ja też niedługo ogłoszę konkurs książkowy - zgrałyśmy się w czasie widzę ;)
Pozdrawiam!
biedronka - bardzo się cieszę:). Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńfemme - książka właśnie porusza nie tylko temat masek w związkach, ale także w codziennym życiu. W tej lekturz znajdziesz wiele odpowiedzi na nurtujące każdego chyba pytania, więc jak najbardziej Ci ja polecam:)).
Co do konkursu - telepatia, jak nic:D.
Pozdrawiam!!
Myślę, że mogłoby mnie zainteresować, więc z niecierpliwością wypatruję konkursu;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że czasami przywdziewamy je nawet nieświadomie. Właśnie każdy boi się zranienia więc odgradza się właśnie jedną z takich masek.
OdpowiedzUsuńDość ciekawie się zapowiada ;)
OdpowiedzUsuńScathach - bardzo się cieszę:)).
OdpowiedzUsuńMagia słowa pisanego - masz rację, różne są maski. Jedne celowo zakładamy, inne pojawiają się nieświadomie a jnawet inni nam je zakładają... Ciekawa książka, więc polecam:)
Bujaczek - włąsnie dlatego zachęcam do lektury:))
Widzę, że wszystko, co zawarte jest w tej książce ja miałam na egzaminie w tamtym semestrze ;)
OdpowiedzUsuńNiektórym to dobrze, że czytają o takich tematach dla przyjemności :D
Pozdrawiam cieplutko :)
Coś dla mnie.
OdpowiedzUsuńOstatnio nie mogę rozgryźć uczuć mojego męża.
Z pewnością sięgnę gdy tylko wpadnie mi w łapki ;)
czasami warto coś takiego przeczytać :)
OdpowiedzUsuńprzyjemnostki - zgadzam się:). Znacznie przyjemniej czytać takie poradniki niż podręczniki:). Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńKatarzyna - bardzo się ciesze i w takiej sytuacji szczególnie polecam:))
Dominika Anna - to prawda:)). Polecam i pozdrawiam!!
No, no.....unikam tego typu literatury, ale tak przekonywująco napisałaś recenzję, że chętnie się skuszę na te psychologiczno filozoficzne dumania ;-)
OdpowiedzUsuńNatula - bardzo się cieszę:)). Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńLubię takie książki :).
OdpowiedzUsuńA co do masek - ja stawiam na szczerość w każdej sferze, wtedy nie trzeba się martwić swoją i partnera maską ;).