Wydawnicteo: Novae Res
Wydanie polskie: 10/2010
Liczba stron: 180
Format: 125 x 190 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788361194316
Zawsze się dziwiłam jak pisarz w małej, niepozornej książeczce potrafi zawrzeć tak wiele emocji czy stworzyć silny przekaz. Prawdą jest, że czasami niewiele słów, ale właściwie dobranych wystarczy, aby stworzyć piękną opowieść, która poruszy serce i nie pozwoli o sobie zapomnieć. „Mapy ludzkich serc” z pewnością do takich lektur należą.
Jonathan Edward Baker, weteran wojenny przebywa w domu spokojnej starości. Podczas postrzału w plecy przeżywa śmierć kliniczną, ale nie widzi wcale jasnego światła, które byłoby przedsionkiem nieba, ale wszechobecną, przerażającą ciemność i mrok. Z pewnością daje mu to do myślenia i skłania do przeanalizowania swojej dotychczasowej egzystencji. Nasz bohater rozstał się z żoną, a z synem porządnie się pokłócił. Dręczą go teraz wyrzuty sumienia związane z doświadczeniami w przeszłości, jest zgorzkniały, trzyma się na uboczu a jego poczucie humoru nie każdemu odpowiada. Pewnego dnia do ośrodka trafia nowy pacjent. Jest nim siedemnastoletni Oskar Fitzgerald cierpiący na progerię, czyli przedwczesne starzenie się. Mimo, że chłopak z wyglądu przypomina starca, w środku ma młodą duszę, która pragnie przeżyć ten krótki czas, jaki mu pozostał, jak najpełniej. Oskar zaprzyjaźnia się z Jonathanem i prosi go, aby ten pokazał mu swoją mapę serca, jaką każdy z nas tworzy podczas życia. W ten sposób chce poczuć, że żyje, doświadczyć rzeczy, których nigdy nie uda mu się zobaczyć lub przeżyć. Między bohaterami tworzy się magiczna więź, która zmieni wiele w ich życiu...
Książka oscyluje wokół tematu śmierci, umierania, rozliczenia się z samym sobą i własną przeszłością. Nie jest to jednak lektura smutna czy przygnębiająca. Wiele w niej miejsca na ciepło, nadzieję a nawet optymizm. Autor porusza wiele tematów, m.in. problem cierpienia, bólu i śmierci, ale także przebaczenia, zaufania czy wiary w odpuszczenie złych uczynków. Lektura obfituje w życiowe rady, wskazówki i pokazuje, co tak naprawdę jest ważne w życiu i to, że nigdy nie jest za późno, aby naprawić wyrządzone krzywdy i zmienić się.
„Mapy ludzkich serc” to powieść, która promienieje dobrocią, szczerymi uczuciami i wiarą. Jest to książka o sensie życia i istnienia, przepełniona prawdziwymi uczuciami oraz głęboką i dokładną analizą psychiki ludzi, którzy zostali postawieni w niełatwej sytuacji i poddani ciężkiej próbie. Zdecydowanie zachęcam do książki. Pozdrawiam:))
Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<
Brzmi naprawdę interesująco, ale na razie szukam 'lekkich' książek. Mimo to, zapamiętam tytuł :D
OdpowiedzUsuńZapowiada się całkiem ciekawie. Postaram się o niej pamiętać:)
OdpowiedzUsuńSam tytuł już brzmi baaardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńBookEater - koniecznie zapamiętaj, bo książka naprawdę ciekawa:). Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńMirandaKorner - bardzo się cieszę i pozdrawiam:))
Domi - to prawda, a tytul to dopiero początek, bo w środku książka jeszcze bardziej intryguje:)). Pozdrawiam!!
Książkę czytałam w styczniu i ogromnie mi się spodobała. Pamiętam, że często się wzruszałam, a postać Oscara szczególnie podbiła moje serce. I ta staruszka, która obudziła się, żeby zaraz potem zasnąć...
OdpowiedzUsuńTak jak autorka recenzji, zachęcam każdego do przeczytania :)
Jej, zachęciłaś mnie :) Koniecznie muszę przeczytać! :)
OdpowiedzUsuńJulia - bardzo się cieszę, że Tobie także przypadla do gustu:)). Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńAnnie - super, bardzo się cieszę, bo tę książkę warto przeczytać:). Pozdrawiam serdecznie!!
Czytałam już kiedyś recenzję tej książki. Ty upewniłaś mnie w przekonaniu, że powinnam ją przeczytać jak najprędzej :)
OdpowiedzUsuńokładka niezwykle zachęcająca, ale treści obecnie raczej nie podołam.
OdpowiedzUsuńDo recenzji jeszcze wrócę, tylko zerknęłam na ocenę, bo przez weekend albo w przyszłym tygodniu planuję ją przeczytać;))
OdpowiedzUsuńDeline - bardzo się cieszę:)). Myślę, że Ci się spodoba. Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńVaria - tak jak pisalam w recenzji, książka nie jest dolująca, ale ma w sobie wiele ciepla i nadziei. Przeczytaj koniecznie:)).
Scathach - to w takim razie życzę przyjemnej lektury. Ciekawa jestem Twojej opinii:). Pozdrawiam!!!
Ciekawa recenzja, a książka z pewnością będzie interesująca. Też dopisuje do listy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się kolejna mocna i trudna lektura, ale na pewno warta przeczytania :)
OdpowiedzUsuńBibliofilka - interesujca będzie, to gwarantowane:D. Polecam i pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńDosiak - oczywiście zgadzam się z Tobą. Warta przeczytania i poznania książka:)). Pozdrawiam!!
Okładka mnie przyciąga, podobnie jak recenzja. Dobrze, że święta już blisko i będę miała wymówkę, aby kupić sobie kolejną książkę:)
OdpowiedzUsuńkamila_zu - każda okazja jest dobra, aby kupić książkę. Myślę, że przypadnie Ci do gustu:). Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńPiękna okładka i jeszcze piękniejsza tematyka którą porusza. Choć w tym gatunku książek jestem żółtodziobem z przyjemnością bym ją przeczytał. W dodatku jest w zbiorze bibliotecznym - nic tylko się tam udać :)
OdpowiedzUsuńMaks - skoro masz możliwość jej wypożyczenia, to przeczytaj koniecznie w niedalekiej przyszłości. Książka warta uwagi:). Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuń