Wydawnictwo: Otwarte
Wydanie polskie: 04/2011
Liczba stron: 320
Format: 135 x 205 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788375151374
Człowiek ma jedną jedyną szansę, aby przeżyć swoje życie. Nie może przećwiczyć wcześniej tego, jak się zachowa w różnych sytuacjach oraz nie wie, która droga jest tą najwłaściwszą. Nie zna też przyszłości i nie potrafi zawsze trafnie przewidywać skutków swoich zachowań. Dlatego właśnie popełniamy błędy, żałujemy niektórych wypowiedzianych w złości słów lub czynów, błądzimy po rozdrożach naszego doczesnego życia. Co jednak gdybyś miał szansę stać się swoim Aniołem Stróżem? Gdybyś widział od urodzenia do śmierci wszystkie swoje błędy, zaniedbania, zgubne decyzje?
Margot po śmierci powraca jako swój własny Anioł Stróż. Od tej pory nazywa się Ruth. Ma przejść ponownie ziemską wędrówkę od urodzenia aż do śmierci, ale tym razem jako duch może tylko obserwować z bliska swoje błędy, złe decyzje czy niewłaściwe wybory jakich dokonała. Ciekawe doświadczenie patrzeć z boku na samą siebie i móc co najwyżej podszepnąć słówko lub dwa w ramach podpowiedzi. Nic więcej. Niestety czy nam się to podoba czy nie pewne zdarzenia będą miały miejsce, choćby były bardzo bolesne i nieodwracalne. A może jednak nie jest tak do końca? Co, jeśli ktoś mógłby zmienić bieg wydarzeń? Ile poświęciłbyś, aby móc wymazać pewne sytuacje i zmienić swoją historię? Nie zdradzę nic więcej:).
Książka zaskoczyła mnie całkowicie. Początkowo ujęła mnie okładka, tytuł i opis. Mimo to, spodziewałam się interesującej lektury, która będzie jednak tylko rozrywką i szybko o niej zapomnę. Myliłam się i to bardzo. Książka urzeka fabułą, sposobem prowadzenia narracji i wspaniale wplecionymi wątkami psychologicznymi, które tak uwielbiam. Autorka ujęła mnie pomysłowością i ciekawym sposobem kreowania świata przedstawionego. Wszystko czego będziemy świadkami, widzimy oczami Ruth. Mimo, że Margot i Ruth to te same osoby, różnią się między sobą. Znając przyszłość, każdy swój ruch, odpowiedź czy myśl, patrzymy obiektywnie na wiele spraw i obserwowanie tego, zagłębianie się w książkę było zdecydowanie niesamowitym doświadczeniem.
„Zawsze przy mnie stój” to magiczna, wzruszająca opowieść o sensie istnienia, nadziei, przebaczeniu i dokonywaniu trudnych decyzji. Z pewnością jest to również książka o Aniołach Stróżach, które codziennie walczą o naszą duszę i szczęśliwą przyszłość. Powinno być więcej takich książek. Polecam serdecznie!!!
Moja ocena
>>> 5,5 / 6 <<<<
ta książka to moje MUST HAVE. Mnie zaskakuje już tematyka, a jeśli jest ona dobrze wykorzystana przez autorkę to myślę, że może stać się nawet jedną z moich ulubionych pozycji...
OdpowiedzUsuńBez sensu, że to piszę, bo jeszcze się zawiodę.,..
Mnie także niesamowicie zaskoczyła i urzekła. Muszę przeczytać ją jeszcze kiedyś ponownie
OdpowiedzUsuńNiesamowity pomysł na książkę. Móc korygować swoje błędy, to by było cudowne :). Koniecznie muszę ją przeczytać. Chyba w weekend wyruszę na poszukiwania w księgarniach.
OdpowiedzUsuńHmm, teraz troszkę żałuję, że jej nie wzięłam do recenzji, ale to jednak nie moja estetyka. No i nie zdążyłabym z terminem... ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Może już gdzieś to pisałam ale okładka mnie kompletnie zachwyca :) A z tego co czytam to i treść niczego sobie :)
OdpowiedzUsuńZnalazłam ją wczoraj na stronie wydawnictwa i opis bardzo mnie zaciekawił. Dobrze wiedzieć, że sama treść jest niebo lepsza od opisu:)
OdpowiedzUsuńJuż od jakiegoś czasu , ta książka za mną chodzi i nie wiem czy to ta okładka , czy tytuł ale kusi i chyba sięgnę po tę lekturkę..
OdpowiedzUsuńBookEater - tematyka wykorzystana maksymalnie, więc śmiało możesz czytać:). Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńKobra - zdecydowanie możnają czytać wiele razy:). Pozdrawiam!!
Raya - dokładnie. Pomysł świetny i zdecydowanie polecam tę książkę:). pozdrawiam!!
Magda - jeżeli będziesz jeszcze miała okazję, to przeczytaj. Jestem przekonana, że pozytywnie Cię zaskoczy. Pozdrawiam:)
jussi - zgadzam się:). Polecam i pozdrawiam!!
viv - nie mam się do czego przyczepić i gorąco zachęcam do lektury:)). Pozdrawiam!!
cyrysia - to prawda. Książka ma to "coś" i warto ją przeczytać:). pozdrawiam!!
Zarówno okładka jak i opis niezmiernie mnie kuszą - więc może wkrótce się skuszę ;D.
OdpowiedzUsuńjuż na mnie czeka na półce :)
OdpowiedzUsuńO rany, ale piekna okładka. Do tego recenzja super, więc muszę ją mieć:P
OdpowiedzUsuńO nie znowu Anioły, uwielbiam. Też muszę ja zdobyć ;)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię wątki psychologiczne w książkach, także dopisuje do mojej długasniej listy :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że ją przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńPięknie o niej napisałaś, i okładka jest piękna i jak nic muszę ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się nie zgodzić z toska82 - bardzo fajna recenzja, zachęcająca i w ogóle, a okładka boska, magiczna, ujmująca za serce ;) No cóż... spróbuję ją kiedyś przeczytać :)
OdpowiedzUsuńOkładka książki jest piękna, a recenzja bardzo zachęcająca. Czegóż chcieć więcej? :) Muszę przeczytać te książkę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie komentarze i miłe słowa:)). Jesteście kochani:D. Jestem przekonana, że książka zrobi na Was tak samo duże wrażenie, jak na mnie. Polecam i pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, zwłaszcza, że do tematyki aniołów mnie ostatnio ciągnie.. Muszę ją mieć;)
OdpowiedzUsuńKsiążkę dodałam do planowanych, zapowiada się ciekawie, więc z chęcią ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę cudowna... Żeby tylko więcej takich książek powstawało...
OdpowiedzUsuńOd kilku dni wszędzie ją widzę i straszną mam ochotę na nią!!!!!
OdpowiedzUsuńKsiążka jest niesamowita, więc cieszę się, że chcecie ją przeczytać. Myślę, że spodoba się prawie każdemu:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
ostatnimi czasy anielska tematyka jest mi bliska więc na "Zawsze przy mnie stój" będę miała oko.
OdpowiedzUsuńkusisz :-)
OdpowiedzUsuńokładka rzeczywiście przyciąga. Na szczęście nie tylko ona. Ciekawa koncepcja. Jak mi wpadnie w ręce, z pewnością przeczytam.
Musze po nią w końcu sięgnąć. To już kolejna recenzja która mówi o niesamowitości tej książki ;)
OdpowiedzUsuńJak Ty to robisz, że tak szybko czytasz? Sama okładka zachęca już do przeczytania. Po recenzji tym bardziej przeczytam.
OdpowiedzUsuń