Loading...

sobota, 16 lipca 2011

"Dłoń pełna gwiazd" Rafik Schami




Wydawnictwo: WAM
Wydanie polskie: 04/2011
Liczba stron: 202
Format: 145 x 210 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788375057027

Seria Labirynty wydawnictwa WAM jeszcze do niedawna była mi słabo znana  i dopiero po przeczytaniu kilku książek z tego cyklu wiedziałam, że koniecznie muszę poznać kolejne lektury. Wybór pozycji do przeczytania był dość duży, ale zachęcona pozytywnymi opiniami na blogach i portalach internetowych sięgnęłam po pięknie brzmiący tytuł „Dłoń pełna gwiazd” autorstwa Rafik Schami.

Syria. Głównym bohaterem i narratorem jest młody, aczkolwiek dojrzały jak na swój wiek, syn piekarza. Jego imienia nie będzie nam dane poznać do końca. Chłopak ma zmysł obserwacji i marzy o zostaniu w przyszłości dziennikarzem, ale ojciec chce, aby pomagał w piekarni. Mimo, że chłopakowi zabroniono się uczyć, natrafia na życzliwego wujka Salima, który rozumie jego pasję. Dzięki zapiskom nastolatka przyjrzymy się temu, co dzieje się w życiu chłopca, jego rodziny i najbliższych a przy okazji prześledzimy wydarzenia w Damaszku. Mimo egzotyki kraj ten daleki jest od ideału a rząd sprawuje tu władze twardą ręką. Świetnie zostało to uchwycone przez chłopca. Jak potoczą się jego losy i co czeka tego pełnego marzeń i ideałów Syryjczyka? Zapraszam gorąco do książki!!

Powieść nie jest skupiona tylko na chłopcu. Pojawi się tu cała plejada równie interesujących bohaterów. Poznamy  przyjaciółkę z sąsiedztwa Nadię, w której chłopak jest zakochany, kolegę Mahmuda, wujka Salima czy też mnóstwo innych ciekawych, mających wiele do wniesienia w fabułę, postaci.

Cała książka ma charakter pamiętnika, a więc wydarzenia podzielone są według dat lub dni tygodnia. Pozwoliło to na prześledzenie poszczególnych sytuacji z życia chłopca i kraju. Często są to króciutkie teksty, ale wymowne w swoim przekazie i z biegiem lat widać doskonalenie się warsztatu pisarskiego nastolatka. Co do języka, to nie jest on zbyt wyszukały, ale warto pamiętać, że narratorem jest młody, niedoświadczony chłopak z biednej dzielnicy, więc zbyt kwieciste epitety czy wyszukane słownictwo wyglądałoby sztucznie. W wielu momentach towarzyszyć nam będą silne emocje a magicznego klimatu nadają książce niezwykłe baśnie i przypowieści, które idealnie wpleciono w fabułę.

„Dłoń pełna gwiazd” to mądra, pełna przemyśleń, życiowa opowieścią o radościach i smutkach, o wzlotach i upadkach. To również historia o odwadze, marzeniach zderzających się z brutalną rzeczywistością, odpowiedzialności za własne czyny i decyzje oraz próba ukazania ograniczania wolności przez państwo. Polecam!!!

Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<

25 komentarzy:

  1. Też ją właśnie recenzuję :)
    Ładna książka. Pełna nadziei :)

    Kocham serię Labirynty!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię książki, których akcja dzieje się w tego typu miejscach:) Zapamiętam tytuł i kiedyś przeczytam. A co to za "seria labirynty"? Bo wspomniałaś o niej, ale nie napisałaś, jakiego typu książki do niej należą:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta książka wyziera na mnie od jakiegoś czasu ze stron internetowych :) Z serii Labirynty również czytałam kilka książek i myślę, że ta także będzie w moim typie. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna okładka. A recenzja zachęcająca :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa pozycja. Warto byłoby się skusić.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie również podobała się ta książka :) W sposób prosty i naturalny opisuje codzienne życie w Syrii.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna okładka wraz z Twoją opinią kuszą. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oleńka - to prawda. Książka interesująca a seria Labirynty świetna:))

    Radosiewka - seria Labirynty to kolekcja najbardziej znanych tytułów ze światowych półek współczesnej prozy:). Polecam!!!

    M. - jeżeli podobały Ci się poprzednie tytuły z Labiryntów, to myślę że i ten Ci się spodoba:))

    Kasiek - polecam serdecznie:)))

    Dosiak - cieszę się, że mamy podobne odczucia po lekturze:)

    Ewa - koniecznie przeczytaj:)). Warto!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Pamiętnik, jak ja mam do nich sentyment, żeby nie one chyba bym się nie zakochała w książkach. Na książki jeśli natrafię to będę pamiętać, że miała super recenzję i może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Sorry, że tak na nie temat, ale mam pytanie: gdzie studiowałaś?? Dobra była uczelnia?? Na razie przede mną jeszcze liceum, ale się już rozglądam za w miarę dobrą uczelnią.

    OdpowiedzUsuń
  11. Wcześniej nie słyszałam o tej książce, ale zachęciłaś mnie, nawet tytuł bardzo taki...magiczny :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Z chęcią poznam tę pozycję, gdyż spodobała mi się twa recenzja.

    OdpowiedzUsuń
  13. Annie - widzę, że książka może przypaść Ci do gustu:)). Polecam!! A co do studiów, to odpisałam Ci na e-mail:). Pozdrawiam!!

    Yossa - bardzo się cieszę:)). Rzeczywiście już sam tytuł i okładka mają "coś" w sobie. Polecam i pozdrawiam!!

    cyrysia - dziękuję i oczywiście polecam:). Mam nadzieję, że Ci się spodoba. Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Seria nieznana mi, ale dzięki twoim recenzjom poznałam ją :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie znałam autora... Chętnie przeczytam jego powieści, zaczynając od tej właśnie książki. Zapowiada się ciekawie :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Brzmi cudownie, już zapisałam, będę poszukiwać!

    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo zachęcająca recenzja... z chęcią przeczytam tę książkę.
    Pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ta książka podoba mi się zdecydowanie bardziej :)
    Chociaż lubię powieści, w których spotykamy się z istnieniem tzw. innego świata, sądzę, że ta również może przypaść mi do gustu. Lubię przenieść się czasem do egzotycznych krajów, poczuć ich klimat. Rzadko trafia się by narrator pochodził z jednego z nich, a tutaj widzę, że spotka nas miła niespodzianka ;) A jeśli jeszcze mamy do czynienia z ciekawymi bohaterami drugoplanowymi, to nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń przed rozpoczęciem lektury.

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetna recenzja, strasznie zachęciłaś mnie do tej książki, postaram się pprzeczytać :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Patrzyłam na okładkę i byłam pewna, że będzie to jakaś baśń... niestety troszkę się pomyliłam :D
    Będę musiała bliżej zapoznać się z tą serią Wydawnictwa Wam.
    Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli!

    OdpowiedzUsuń
  21. Co wejdę na Twojego bloga to znajduję jakąś nową recenzje nieznanej mi książki, i zdecydowanie zachęca mnie to, żeby ją poznać ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Rzeczywiście okładka taka trochę baśniowa :)
    Z chęcią przeczytam, lubię opowieści w formie pamiętnika, więc jeśli wpadnie mi w łapki, to czemu nie?

    OdpowiedzUsuń
  23. Zapowiada się ciekawa lektura -poetycka i jednocześnie realistyczna. Okładka przywodzi na myśl, że kryje się pod nią nastrojowa opowieść, po którą chętnie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  24. Cieszę się że ta powieść, a właściwie dziennik wywarł na Tobie takie wrażenie :-)

    OdpowiedzUsuń