Wydawnictwo: MAG
Wydanie polskie: 07/2011
Liczba stron: 208
Foramt: 135 x 205 mm
Oprawa: twarda
ISBN: 9788374802178
Nigdy się jeszcze nie spotkałam z książką skonstruowaną według zasady Lopterus Press, która polega na stworzeniu dzieła oddziałującego na czytelnika w równym stopniu treścią, co stroną wizualną, na którą składają się m.in. ilustracje i różna wielkość czy rodzaj czcionki. Kiedy w moje skromne progi zawitała debiutancka książka „Kamienna ćma” Pawła Matuszka, bałam się jej a jednocześnie chciałam od razu zasmakować nieznanego mi gatunku. Szybko się okazało, że mam do czynienia z pozycją niezwykłą i oryginalną, którą na długo zapamiętam…
Głównym bohaterem jest Beddeos, żyjący w kamiennej wieży. Wokół tylko piaszczysta pustynia, czyli raczej mało sprzyjające do życia warunki. Człowiek ten nie pamięta jak się tu znalazł ani nie potrafi sobie przypomnieć kim jest i czym się zajmował do tej pory. Jego towarzyszem niedoli jest Tyfon, mechaniczny pomocnik, wraz z którym nasz bohater będzie starał się zrozumieć siebie i poznać zagadkę ludzkości. Liczne spotkania z dość nietypowymi bohaterami, jak i pewne wydarzenia dadzą wskazówki, gdzie tej prawdy szukać. Bohater usilnie stara się zrozumieć siebie i otaczającą go rzeczywistość. Kiedy wydaje się, że już osiągnął sukces okazuje się, że to tylko złudne nadzieje a coraz to nowe fakty i przeciwności losu każą mu zagłębiać się w umysł jeszcze głębiej i głębiej. Czy Beddeos pozna prawdę? W środku książki znajduje się ilustrowana opowieść, która okaże się kluczowa w rozwiązaniu tej zagadki.
Obcowanie z książką „Kamienna ćma” jest tak dziwnym doznaniem, że nawet trudno ją opisać i w słowach recenzji zawrzeć bogactwo formy i treści jakie stara się nam przekazać. Z pewnością książka szokuje. Od początku trafiamy w dziwny, nieznany nam świat, który małymi kroczkami będziemy zgłębiać. Ciągle przeplatanie wątków realnych i baśniowych, coraz to nowe przygody i kłopoty oraz ciekawi bohaterowie, to tylko początek pozytywów.
Autor bawi się różnymi formami, symbolami, tworzy pułapki nie tylko dla bohatera, ale również dla czytelnika. Pełno tu zagadek, łamigłówek i aluzji, które będą mocno utrudniać bohaterowi poznanie prawdy o sobie i odnalezienie własnej tożsamości. Dlaczego autor tak bardzo komplikuje fabułę? Otóż w tym cały urok, aby nie wszystko było dane nam jak na dłoni a przyjemności z odkrywania coraz to nowych miejsc, postaci i pokonywanie kolejnych wyzwań z pewnością wciągną Was bez reszty. Warto pamiętać, że tu nic nie jest oczywiste i nic nie jest takie, na jakie wygląda…
„Kamienna ćma” to tajemnicza, inteligenta, wielopłaszczyznowa powieść science fiction, mająca w sobie magię baśni, zagłębianie się w zakamarki umysłu charakterystyczne dla książek psychologicznych, surrealizm czy też elementy postapokaliptyczne. Nie da się jej zaszufladkować ani w kilku zdaniach określić a dzięki intrygującej formie oraz treści, zaspokoi potrzebę intelektualnych wyzwań niejednego czytelnika. Polecam!!!
Moja ocena
>>>> 5,5 / 6 <<<<
O godzinie 14tej odbył się czat z autorem "Kamiennej ćmy" Pawłem Matuszkiem. Relacja z tego wydarzenia dostępna jest tutaj:)). Zapraszam!!!
O godzinie 14tej odbył się czat z autorem "Kamiennej ćmy" Pawłem Matuszkiem. Relacja z tego wydarzenia dostępna jest tutaj:)). Zapraszam!!!
Oooo i ja się chętnie zapoznam z taką formą. :)
OdpowiedzUsuńEwa - polecam:)). Doznania nieziemskie:D
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja, strasznie mnie zachęciłaś :) poszukam jej i postaram się przeczytać ;D
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tej książki - muszę ją przejrzeć w Empiku jeszcze. Ale są duże szanse, że ją kupięXD To chyba pierwsza książka polskiego autora, wydana przez wydawnictwo MAG, więc na pewno musi być dobra;]
OdpowiedzUsuńNie przepadam za science-fiction, ale dla tej książki chyba się poświęcę ;) Tym bardziej, że "stworzona" w takiej ciekawej formie... Może być fajnie. :)
OdpowiedzUsuńNo Kobieto zaciekawiłaś mnie niesamowicie, mimo że ta książka to nie moja działka to jednak ostrzę na nią pazurki a nuż widelec i mnie zaczaruje :-)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o metodzie Lopterus Press. Muszę przyznać, że bardzo mnie zaintrygowałaś. To musi być szalenie oryginalna książka, więc będę polować. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNo nie wiem. Niby recenzja mnie zaintrygowała, ale chyba na razie odpuszczę sobie tą książkę ;)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie...:-)
OdpowiedzUsuńtristezza - dziękuję i bardzo się cieszę, że zachęciłam:))
OdpowiedzUsuńRadosiewka - książka warta uwagi i polecam Ci ją serdecznie:))
izaa. - oj, fajna, bardzo fajna;)). Polecam i pozdrawiam!!
Natula - zaczaruje z pewnością, tylko warto dać jej szansę:). pozdrawiam!!
Agatoris - udanych łowów. Książka niezwykła i zupełnie inna niż wszystkie. Polecam:)
Carline - warto dać jej szansę. Pozdrawiam:)
Pisany inaczej - i o to mi chodziło;)
Niestety, nie przepadam za tym gatunkiem literackim, więc sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńSuper, z chęcią przeczytam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wspaniała recenzja. Naprawdę zaciekawiłaś mnie i może kiedyś sięgnę po tę książkę.
OdpowiedzUsuńZachęcająca recenzja, z chęcią przeczytam tę książkę.;)
OdpowiedzUsuńcyrysia - warto dać jej szansę. To nie jest zwykłe sci-fi;). Niesamowita książka, więc polecam mimo wszystko:). Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńMaruda007 - bardzo się cieszę i polecam:)))
Balbina64 - dziękuję:)). Bardzo się cieszę i polecam serdecznie:). pozdrawiam!!
Paweł - z pewnością się nie zawiedziesz:))
Chętnie poznałabym tę książkę, nie miałam jeszcze do czynienia z tak rozbudowaną i nowatorską formą literacką. A warto próbować nowych rzeczy 8)
OdpowiedzUsuńPozycja zdecydowanie dla mnie :) Ależ mi chęci na nią narobiłaś. Wpisuję ją do czołówki mojej listy książek, które koniecznie muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o okładkę to "Kamienna ćma" przypomina mi bardzo jedną książkę - dlatego gdy zobaczyłam ją, myślałam, że to może kontynuacja tamtej - jednak widzę teraz, że nie.
OdpowiedzUsuńTematycznie nie jest to może moja ulubiona dziedzina, ale też nie mam nic przeciwko science fiction. Zapowiada się bardzo interesująco.
Zachęciłaś mnie ;-)Może przeczytam
OdpowiedzUsuńRecenzja bardzo zachęcająca, tyle tego wszystkiego na raz :)
OdpowiedzUsuńJestem STRASZNIE ciekawa tej zasady Lopterus Press, ale fabuła mnie pewnie nie wciągnie... I co mam teraz zrobić> Może znasz jakieś inne przykłady takiej literatury?
OdpowiedzUsuńCoś mi się wydaje, że to nie dla mnie książka ;)
OdpowiedzUsuńczytałem i podpisuję się pod recenzją, czyta sie świetnie ia chęć poznania kolejnych stron jest wielka.
OdpowiedzUsuń