Loading...

poniedziałek, 11 lipca 2011

"Kamienna ćma" Paweł Matuszek



Wydawnictwo: MAG
Wydanie polskie: 07/2011
Liczba stron: 208
Foramt: 135 x 205 mm
Oprawa: twarda
ISBN: 9788374802178

Nigdy się jeszcze nie spotkałam z książką skonstruowaną według zasady Lopterus Press, która polega na stworzeniu dzieła oddziałującego na czytelnika w równym stopniu treścią, co stroną wizualną, na którą składają się m.in. ilustracje i różna wielkość czy rodzaj czcionki. Kiedy w moje skromne progi zawitała debiutancka książka „Kamienna ćma” Pawła Matuszka, bałam się jej a jednocześnie chciałam od razu zasmakować nieznanego mi gatunku. Szybko się okazało, że mam do czynienia z pozycją niezwykłą i oryginalną, którą na długo zapamiętam…

Głównym bohaterem jest Beddeos, żyjący w kamiennej wieży. Wokół tylko piaszczysta pustynia, czyli raczej mało sprzyjające do życia warunki. Człowiek ten nie pamięta jak się tu znalazł ani nie potrafi sobie przypomnieć kim jest i czym się zajmował do tej pory. Jego towarzyszem niedoli jest Tyfon, mechaniczny pomocnik, wraz z którym nasz bohater będzie starał się zrozumieć siebie i poznać zagadkę ludzkości. Liczne spotkania z dość nietypowymi bohaterami, jak i pewne wydarzenia dadzą wskazówki, gdzie tej prawdy szukać. Bohater usilnie stara się zrozumieć siebie i otaczającą go rzeczywistość. Kiedy wydaje się, że już osiągnął sukces okazuje się, że to tylko złudne nadzieje a coraz to nowe fakty i przeciwności losu każą mu zagłębiać się w umysł jeszcze głębiej i głębiej. Czy Beddeos pozna prawdę? W środku książki znajduje się ilustrowana opowieść, która okaże się kluczowa w rozwiązaniu tej zagadki.

Obcowanie z książką „Kamienna ćma” jest tak dziwnym doznaniem, że nawet trudno ją opisać i w słowach recenzji zawrzeć bogactwo formy i treści jakie stara się nam przekazać. Z pewnością książka szokuje. Od początku trafiamy w dziwny, nieznany nam świat, który małymi kroczkami będziemy zgłębiać. Ciągle przeplatanie wątków realnych i baśniowych, coraz to nowe przygody i kłopoty oraz ciekawi bohaterowie, to tylko początek pozytywów.

Autor bawi się różnymi formami, symbolami, tworzy pułapki nie tylko dla bohatera, ale również dla czytelnika. Pełno tu zagadek, łamigłówek i aluzji, które będą mocno utrudniać bohaterowi poznanie prawdy o sobie i odnalezienie własnej tożsamości. Dlaczego autor tak bardzo komplikuje fabułę? Otóż w tym cały urok, aby nie wszystko było dane nam jak na dłoni a przyjemności z odkrywania coraz to nowych miejsc, postaci i pokonywanie kolejnych wyzwań z pewnością wciągną Was bez reszty. Warto pamiętać, że tu nic nie jest oczywiste i nic nie jest takie, na jakie wygląda…

„Kamienna ćma” to tajemnicza, inteligenta, wielopłaszczyznowa powieść science fiction, mająca w sobie magię baśni, zagłębianie się w zakamarki umysłu charakterystyczne dla książek psychologicznych, surrealizm czy też elementy postapokaliptyczne. Nie da się jej zaszufladkować ani w kilku zdaniach określić a dzięki intrygującej formie oraz treści, zaspokoi potrzebę intelektualnych wyzwań niejednego czytelnika. Polecam!!!

Moja ocena
>>>> 5,5 / 6 <<<<

O godzinie 14tej odbył się czat z autorem "Kamiennej ćmy" Pawłem Matuszkiem. Relacja z tego wydarzenia dostępna jest tutaj:)). Zapraszam!!!

23 komentarze:

  1. Oooo i ja się chętnie zapoznam z taką formą. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ewa - polecam:)). Doznania nieziemskie:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna recenzja, strasznie mnie zachęciłaś :) poszukam jej i postaram się przeczytać ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa jestem tej książki - muszę ją przejrzeć w Empiku jeszcze. Ale są duże szanse, że ją kupięXD To chyba pierwsza książka polskiego autora, wydana przez wydawnictwo MAG, więc na pewno musi być dobra;]

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie przepadam za science-fiction, ale dla tej książki chyba się poświęcę ;) Tym bardziej, że "stworzona" w takiej ciekawej formie... Może być fajnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No Kobieto zaciekawiłaś mnie niesamowicie, mimo że ta książka to nie moja działka to jednak ostrzę na nią pazurki a nuż widelec i mnie zaczaruje :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie słyszałam o metodzie Lopterus Press. Muszę przyznać, że bardzo mnie zaintrygowałaś. To musi być szalenie oryginalna książka, więc będę polować. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. No nie wiem. Niby recenzja mnie zaintrygowała, ale chyba na razie odpuszczę sobie tą książkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. tristezza - dziękuję i bardzo się cieszę, że zachęciłam:))

    Radosiewka - książka warta uwagi i polecam Ci ją serdecznie:))

    izaa. - oj, fajna, bardzo fajna;)). Polecam i pozdrawiam!!

    Natula - zaczaruje z pewnością, tylko warto dać jej szansę:). pozdrawiam!!

    Agatoris - udanych łowów. Książka niezwykła i zupełnie inna niż wszystkie. Polecam:)

    Carline - warto dać jej szansę. Pozdrawiam:)

    Pisany inaczej - i o to mi chodziło;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Niestety, nie przepadam za tym gatunkiem literackim, więc sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Super, z chęcią przeczytam!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Wspaniała recenzja. Naprawdę zaciekawiłaś mnie i może kiedyś sięgnę po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  13. Zachęcająca recenzja, z chęcią przeczytam tę książkę.;)

    OdpowiedzUsuń
  14. cyrysia - warto dać jej szansę. To nie jest zwykłe sci-fi;). Niesamowita książka, więc polecam mimo wszystko:). Pozdrawiam!!

    Maruda007 - bardzo się cieszę i polecam:)))

    Balbina64 - dziękuję:)). Bardzo się cieszę i polecam serdecznie:). pozdrawiam!!

    Paweł - z pewnością się nie zawiedziesz:))

    OdpowiedzUsuń
  15. Chętnie poznałabym tę książkę, nie miałam jeszcze do czynienia z tak rozbudowaną i nowatorską formą literacką. A warto próbować nowych rzeczy 8)

    OdpowiedzUsuń
  16. Pozycja zdecydowanie dla mnie :) Ależ mi chęci na nią narobiłaś. Wpisuję ją do czołówki mojej listy książek, które koniecznie muszę przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jeśli chodzi o okładkę to "Kamienna ćma" przypomina mi bardzo jedną książkę - dlatego gdy zobaczyłam ją, myślałam, że to może kontynuacja tamtej - jednak widzę teraz, że nie.
    Tematycznie nie jest to może moja ulubiona dziedzina, ale też nie mam nic przeciwko science fiction. Zapowiada się bardzo interesująco.

    OdpowiedzUsuń
  18. Zachęciłaś mnie ;-)Może przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  19. Recenzja bardzo zachęcająca, tyle tego wszystkiego na raz :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jestem STRASZNIE ciekawa tej zasady Lopterus Press, ale fabuła mnie pewnie nie wciągnie... I co mam teraz zrobić> Może znasz jakieś inne przykłady takiej literatury?

    OdpowiedzUsuń
  21. Coś mi się wydaje, że to nie dla mnie książka ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. czytałem i podpisuję się pod recenzją, czyta sie świetnie ia chęć poznania kolejnych stron jest wielka.

    OdpowiedzUsuń