Wydawnictwo: W.A.B.
Wydanie polskie:10/2010
Liczba stron:176
Format:125 x 195 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788374148276
Kolumbia. Zapalny rejon świata, gdzie ciągła walka, gangi narkotykowe, porwania czy zabójstwa są na porządku dziennym. To wszystko tworzy wybuchową mieszankę, która świetnie jest widoczna w książce „Między frontami” Evelio Rosero. Początkowo zachwyciłam się piękną okładką. Ale wnętrze jest wielokrotnie bogatsze…
Akcja książki rozpoczyna się bardzo spokojnie w małym miasteczku San José, położonym wśród upraw koki. Oto były nauczyciel, 70-letni Ismael żyje u boku swojej nieco młodszej żony Otilii. Obserwujemy ich wspólne życie oraz zafascynowanie mężczyzny pięknem innych kobiet. Pewnego dnia w mieście pojawiają się żołnierze. Ismael wybiera się na poranny spacer, a kiedy zdenerwowana żona wyjdzie go szukać ślad po niej zaginie. Podobny los spotka sąsiadów i wielu ludzi, którzy w krótkim czasie w tajemniczych okolicznościach rozpłyną się w powietrzu. Miasto pustoszeje, martwe zwierzęta, śmierć i porwania.. A to dopiero początek trwającej wiele lat wojny domowej w Kolumbii. Co zrobi nasz bohater? Jak potoczą się jego dalsze losy? Tak bardzo chciałabym napisać więcej, ale gdybym to uczyniła, z pewnością zdradziłabym kluczowe szczegóły a tego nie zamierzam robić:)
Autor ma oszczędny, ale niezwykły styl. Mimo, że wydarzenia opisane są dość statycznie, to jednak nie sposób ukryć napięcia i emocji, jakie z każdej kartki się wyłaniają. W pozornie niewielkiej fabule pisarz zmieścił mnóstwo uczuć, pytań egzystencjalnych i przemyśleń. Temat niby znany a jednak w książce Rosero czuć powiew świeżości. To mocna, męska chciałoby się napisać, proza, która bardzo dobitnie pokazuje brutalność życia. Korupcja, terror, ciągła obawa o jutro, chaos, strach, brak jakichkolwiek praw i zasad, a w tym wszystkim dramaty ludzi, którym przyszło egzystować w niełatwych czasach, w nieodpowiednim miejscu. Do tej treści tytuł pasuje idealnie. Jest wymowny i sugestywny, o życiu na granicy, między frontami…
Wzruszająca, mocna proza, która niczym ostry nóż przeszyje nasz umysł, myśli i uczucia. Polecam serdecznie tę wartościową, mądrą książka o cierpieniu, śmierci fizycznej i tej wewnętrznej, bezsensie i okrucieństwie wojny. Z pewnością nie zapomnicie jej przez długi czas. Pozycja warta przeczytania!!
Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<
Jak zwykle interesująca pozycja wpadła Ci w ręce. :) Muszę się za nią rozejrzeć.
OdpowiedzUsuń-------------------------------------------
Miło mi poinformować, że wytypowałam Ciebie do One Lovely Blog Award. :) Szczegóły w mojej, dzisiejszej notce.
Ewa - trzymam kciuki, aby udało Ci się tę książkę przeczytać:)). Dziękuję za nominację. Ale mi miło:))))
OdpowiedzUsuńMyślę że kiedyś przeczytam ;]
OdpowiedzUsuńKolejna perełka! Z chęcią przeczytam, bo recenzja kusi...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
mol książkowy - bardzo się cieszę i oczywiście polecam:))
OdpowiedzUsuńIsadora - myślę, że może Ci się spodobać:). Polecam!!
Z twojej recenzji wnioskuję iż jest to bardzo wartościowa i poruszająca książka. myślę, że mi się spodoba, gdyż lubię czytać takie powieści.
OdpowiedzUsuńTaaak, zainteresowałaś mnie tą książką. Zwłaszcza interesujące wydają mi się wątki gangów i całej bezsensowności wojny. Dodatkowo powiem, że podoba mi się okładka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
cyrysia - książka ma wiele do przekazania i myślę, że warto ją przeczytać:). Polecam i pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńmiqaisonfire - bardzo się cieszę, że zainteresowałam:). A okładka - świetna:). Pozdrawiam!!
kusisz nas tą tajemnicą :)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja. Książki raczej nie przeczytam, nie mój klimat, ale dla mamy polecę, bo ona lubi takie czytać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTego typu powieści raczej mi nie odpowiadają, ale jeżeli będę kiedyś potrzebować jakiejś mocnej książki, będę wiedziała, gdzie szukać :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Dobre książki czytają się same. Jestem za i oczywiście kolejna lektura do przeżycia :-)
OdpowiedzUsuńKolumbia, gangi, - ja to muszę przeczytać !!!
OdpowiedzUsuńZapowiada się świetnie. Jak tak będę swoją listę powiększać to w krótkim czasie będę musiała sobie mocne okulary zafundować;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRecenzja bardzo zachęcająca i muszę przyznać okładka też niczego sobie :) Pozdrawiam i gratuluje nominacji do One Lovely Blog Award.
OdpowiedzUsuńWitaj! Informuję że wytypowałam Cię do Lovely Blog Award - więcej informacji w notce na moim blogu ;)
OdpowiedzUsuńHm, recenzja bardzo zachęcająca i po książkę z pewnością sięgnę, pod warunkiem, że będzie w bibliotece. ;)
OdpowiedzUsuńWydawnictwo W.A.B. nie zawiodło mnie jeszcze żadną swoją lekturą, więc i na tę się skuszę 8)
OdpowiedzUsuńGdzieś już o niej słyszałam i bardzo chętnie bym się za nią zabrała:)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się ciekawie, ale raczej nie sięgnę. Trochę nie moja bajka, chyba odrobinę za ,,mocna" jak na mój gust :)
OdpowiedzUsuńIdealna dla mnie!
OdpowiedzUsuńZapomniałam o tej książce a już kiedyś mnie zainteresowała.
OdpowiedzUsuńTeraz zaciekawiła mnie jeszcze bardziej, dzięki za przypomnienie
! :)