Wydawnictwo: W.A.B.
Wydanie polskie: 07/2010
Liczba stron:304
Format:125 x 195 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788374147552
Są książki, które potrafią wywrzeć na czytelniku na tyle duże wrażenie, że trudno ubrać w słowa myśli i to, co chciałoby się przekazać innym. Jak zachęcić do sięgnięcia po niezwykłą lekturę, kiedy na usta ciśnie się tak wiele, ale nie potrafimy tego wyrazić słowami? Tak właśnie było z książką „Prędkość światła” nieznanego mi dotychczas pisarza Javiera Cercas. Mimo wszystko spróbuję choć po części napisać co tak mnie ujęło w tej lekturze.
Bohaterem powieści jest młody pisarz, który próbuje wyrobić sobie pozycję w literackim świecie oraz jego przyjaciel, weteran wojny w Wietnamie. Poznamy ich losy, tak skrajnie różne a jednak mające ze sobą kilka wspólnych punktów. Otóż nasz niespełniony pisarz wyjeżdża na staż do akademickiego campusu. Tam właśnie styka się z różnymi ciekawymi, nieraz oryginalnymi osobistościami, ale jego uwagę przykuwa Rodney Falk. Milczący, dziwny i nietowarzyski nauczyciel hiszpańskiego w końcu nawiązuje nić porozumienia z pełnym ambicji początkującym pisarzem. Jak się okazuje mężczyzna był amerykańskim żołnierzem, uczestniczącym w wojnie w Wietnamie, ale skrywa też inne tajemnice. Nasz stażysta z nieukrywaną ciekawością będzie chciał rozwikłać zagadkę i dowiedzieć się jak najwięcej o Rodney’u. To zaledwie początek opowieści, która później przyjmuje nieoczekiwany obrót, ale nie zamierzam zdradzać Wam nic więcej. Zachęcam jednak do zapoznania się z tą książką.
Autor stara się pokazać dwóch bohaterów, którzy znaleźli się na życiowym zakręcie. Obu nękają wyrzuty sumienia, przeszłość i tragiczne w skutkach decyzje, dążenia i potrzeby. Będziemy obserwować próbę rozliczenia się z samym sobą, co z pewnością okaże się trudniejsze niż można przypuszczać. Na dodatek poruszony będzie tu wątek wojny i z jej wszystkimi konsekwencjami i destrukcyjnym wpływem na całe życie. Będzie tu również obrona pacyfizmu, dogłębna psychologiczna analiza człowieka oraz wiele innych poruszonych kwestii.
Początkowo akcja rozwija się stopniowo, niespiesznie, aby po chwili nabrać tempa i przyspieszyć. Świetna gradacja napięcia i zaskakujące elementy fabuły. Nie sposób także nie wspomnieć o emocjach, takich prawdziwych, z głębi serca, które z pewnością się pojawią podczas czytania. Styl pisarza jest ciekawy i duży plus za to, że potrafiła stworzyć realistyczny i namacalnie prawdziwy świat, od którego nie sposób się oderwać. Nie ma tu sztuczności i usilnego manipulowania czytelnikiem. Mamy za to tajemniczość i zagadki z przeszłości oraz wątki filozoficzne wplecione inteligentnie w całość.
„Prędkość światła” to wstrząsająca opowieść o winie i odkupieniu, bólu istnienia i przebaczeniu oraz o piętnie jakie odciska wojna na duszy i psychice człowieka. To również historia o miłości, przyjaźni czy sukcesie, który może być również siłą niszczycielską. Z pewnością jest to książka, która na długo pozostaje w czytelniku. Warto ją poznać. Polecam!!
Moja ocena
>>>> 5,5 / 6 <<<<
Brzmi nad wyraz interesująco! I taka wysoka nota - 6 na 6!! Nie ma wyjścia - książka ląduje na liście książek do przeczytania!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Nota wysoka, tematyka jak najbardziej mi odpowiada, recenzja kusi - jak tu nie przeczytać?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!:)
Po takiej recenzji muszę dorwać :) Zresztą w ogóle muszę bliżej przyjrzeć się tej serii wabu, jedną perełkę już wśród niej znalazłam ("Szkarłatny płatek i biały" ;)).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Świetna książka ! Muszę ją kupić. :)
OdpowiedzUsuńCóż, powiem tak, kolejna książka pana Cercasa o tym samym, tylko troszkę inaczej. Zawsze w nich jest pisarz i jakaś/któraś wojna. Czytałam jedną z jego książek, bardzo dobra, ale nie zrobiła na mnie takiego wrażenia, jak na Tobie "Prędkość światła". Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńKass - bardzo się cieszę i gorąco zachęcam:)
OdpowiedzUsuńIsadora - trzymam kciuki, aby udało Ci się ją przeczytać. Pozdrawiam!!
UpiornyGroszek - polecam!! A seria rzeczywiście świetna. Pozdrawiam:)
Ewa - mam nadzieję, że Ci się spodoba:). Polecam i pozdrawiam!!
Intueri - nie czytałam wcześniejszej książki tego pisarza. Być może tamta po prostu była nieco słabsza. Polecam Ci tę. Może bardziej Ci się spodoba:)
Zapowiada się uczta czytelnicza. Oceniłaś książkę naprawdę wysoko, więc będę się sugerował Twoją opinią przy najbliższych zakupach:)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie tym bardziej, że oceniłaś książkę 6 na 6! Przeczytam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dobrze, że mimo wszystko akcja się rozwija. Zdecydowanie wolę książki, których akcja zaczyna się już na początku powieści i dalej jest utrzymana na tym samym, a najlepiej na jeszcze intensywniejszym poziomie.
OdpowiedzUsuńW książce podoba mi się bardzo okładka. Fabuła widzę, że też jest nie banalna. Dopiszę do mojej listy, może kiedyś uda mi się ją zdobyć.
Pozdrawiam :)
Świetna recenzja, strasznie mnie zachęciłaś do przeczytania tej książki :D jak zwykle :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa tematyka. Zachęciłaś mnie skutecznie.
OdpowiedzUsuńI co ja mam zrobić z Tobą dziewczyno!!!!! Kolejna książka do przeczytania. Aż czasem boję się tu zaglądać, bo znów coś będzie chodzić mi po głowie :).
OdpowiedzUsuńPięknie to napisałaś, i choć początkowo myślałam, że to książka nie dla mnie, to jednak się za nią rozejrzę :)
OdpowiedzUsuńWysoko ją oceniłaś, jednakże nie sadze bym przeczytała
OdpowiedzUsuńMoże to okrutne, kiedy wie się o czym książka opowiada, ale tytuł mnie bawi, bo przypominam sobie lekcje o prędkości światła z naszym nauczycielem fizyki :) Książka jawi się jako dobra lektura, ale raczej nie w moim guście. Chyba, jednak jest w niej za dużo bólu bym mogła znieść lekturę, jakoże jestem bardzo wrażliwą duszą.
OdpowiedzUsuńWidzę, że to moja tematyka. Chętnie ją kupię i przeczytam. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń--robbi--