Wydawnictwo: Rebis
Wydanie polskie: 06/2011
Liczba stron: 400
Format: 130 x 200 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788375105001
Elektryczność ,telefony, komputery, antybiotyki, samochody, konserwanty żywności, szczepionki… Na przestrzeni lat powstało wiele wynalazków i nastąpił rozwój w prawie każdej dziedzinie nauki, co znacząco ułatwiło nam życie. Z pewnością doceniamy wszystkie te cuda techniki i bez wielu z nich nie wyobrażamy sobie życia. Mimo to, warto uzmysłowić sobie, że oprócz korzystnego zastosowania, postęp technologiczny spowodował też większe zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa.
Kiedy w moje łapki trafiła książka „Spirala” Paul McEuen, zarówno okładka, jak i opis z tyłu lektury bardzo mnie zaciekawił. Broń biologiczna to obecnie jedno z największych i najbardziej prawdopodobnych broni, która może być zastosowana przeciwko nam. Nie energia atomowa czy zwykły atak wojska, ale właśnie zmutowane wirusy czy inne patogeny są dla nas ryzykiem. Dlaczego? Ponieważ są małe, niewidoczne, trudne do wykrycia i szybko, trwale i na masową skalę mogą unieszkodliwić wiele istnień ludzkich. I właśnie taką tematykę będziemy mogli z bliska zgłębić podczas lektury „Spirali”. Z pewnością jest to książka, która wzbudzi Was dreszcz emocji …
Ale wróćmy do fabuły… Przenosimy się do 1946 roku. Na wodach Oceanu Spokojnego będziemy się przyglądać wydarzeniom, które z pewnością podniosą ciśnienie i spowodują szybsze bicie serca. Otóż na pokład statku USS North Dakota zostaje zaproszony Liam Connor, młody biolog i znawca różnych gatunków grzybów. Jak się okazuje dowództwo ma problem z jednym ze swoich statków, którego załoga uległa zarażeniu dziwnym patogenem. Zaraza szybko się roznosi i wywołuje niekontrolowaną agresję wobec siebie i innych. Część załogi już nie żyje, pozostali natomiast są uwięzieni na pokładzie znajdujących się niedaleko USS Dakota. Jednocześnie na terenie okrętu znajduje się więzień Kitano, służący w japońskiej Jednostce 731 zajmującej się badaniami nad bronią biologiczną. Przesłuchania nic nie dają, ale w końcu Connor dowiaduje się z jakim zagrożeniem ma do czynienia. Jest nią broń nazwana Uzumaki , będąca rodzajem patogenu, który potrafi szybko zarazić całą masę ludzi. Dla bezpieczeństwa Amerykanie postanawiają zrzucić bombę atomową na własny okręt. Jednak jak się wkrótce okazuje Kitano jako zamachowiec samobójca ma przy sobie pojemnik właśnie z takim z niebezpiecznym Uzumaki. Liam bez informowania innych członków załogi ukryje je w zdawać by się mogło bezpiecznym miejscu…
Mija ponad sześćdziesiąt lat.. Connor jest zasłużonym profesorem i noblistą na Uniwersytecie Cornella. Ma własne laboratorium, gdzie prowadzi własne badania nad grzybami i mimo swojego ponad osiemdziesięcioletniego życia świetnie sobie radzi. Jednak duchy przeszłości już niedługo postanowią nawiedzić go ponownie a bezpieczeństwo wszystkich bliskich mu osób stanie pod znakiem zapytania. Czy Uzumaki wpadnie w niepowołane ręce? Jak potoczą się dalsze losy bohaterów i czy światu grozi kolejna epidemia? Zapraszam serdecznie do lektury:)
Książka trzyma w napięciu od początku do końca. Z przerażeniem czytałam o broni biologicznej, która w każdej chwili może stać się początkiem końca naszej cywilizacji. Autor z niezwykłą precyzją opisywał zastosowania technologiczne różnych wynalazków i w jasny sposób starał się przekazać jakie zagrożenie ze sobą niosą. Nie zabraknie tu szybkich zwrotów akcji, szokujących opisów eksperymentów na ludziach czy nawet tortur, do których gotowi są posunąć się ludzie próbujący przechwycić Uzumaki. Książka wciąga od początku i nie sposób odłożyć jej, póki nie dotrze się do końcowych stron. Język jest bardzo żywy i plastyczny, więc lekturę czyta się szybko. Prawdziwa do bólu książka, która z pewnością każe nam się zastanowić nad życiem i jego ulotnością.
W obecnym świecie nikt do końca nie może czuć się bezpieczny. Autor świetnie dał temu wyraz w książce. Zmutowane szczepy grzybów czy bakterii, nowoczesne, niewidoczne gołym okiem roboty czy inne wynalazki to niestety nie fikcja literacka, ale fakty. Cała lektura nabiera poważniejszego wydźwięku, gdy okazało się, że autor jest fizykiem, profesorem na Uniwersytecie Cornwella i ekspertem w dziedzinie nanotechnologii mającym na swoim koncie przełomowe wynalazki, np. tranzystor wielkości molekuły. Trochę ogarnął mnie strach, że może część z tego co zamieścił w swojej książce naprawdę miało miejsce lub choćby cząstka z tego może stać się prawdą…
„Spirala” Paul McEuen to świetny debiut literacki. Z pewnością dla wszystkich żądnych wrażeń, szybkich zwrotów akcji czy nowinek technologicznych będzie to idealna rozrywka a jednoczenie lektura wywołująca niemałe refleksje. Polecam gorąco, niezależnie od płci i zainteresowań:)
Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<
Zagrożenie, które jest możliwe (tutaj biologiczne) chyba wywołuje najmocniejszy lęk...Ciekawa lektura. :)
OdpowiedzUsuńMoże się za nią rozejrzę... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBroń biologiczna? Lubię oglądać filmy o takiej tematyce, ale książek nie czytałam. Czas to zmienić:))
OdpowiedzUsuńSensacja plus wizja apokalipsy to ciekawe połączenie. Jeśli nadarzy mi się okazja, być może się zdecyduję na tę lekturę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Ewa - oj ciekawa, ciekawa i z pewnością daje do myślenia:). pozdrawiam i polecam!!
OdpowiedzUsuńBibliofilka - książka naprawdę ciekawa i warta uwagi. Polecam:))
kamila_z - w takim razie polecam serdecznie. Warto:))
Isadora - apokalipsa to może jeszcze nie, ale realne zagrożenie dla ludzkości zdecydowanie tak:). polecam gorąco!!
kasandra_85, ja właśnie usilnie szukałam recenzji tej książki a ty mi po prostu spadłaś z nią jak z nieba. dziękuję, już wiem, że warto kupić.
OdpowiedzUsuńZnam kogoś, komu może się spodobać ;-). Dzięki za reckę!
OdpowiedzUsuńCoś w kręgu moich zainteresowań :)
OdpowiedzUsuńcyrysia - nie ma za co:)). Przyjemnie spędziłam czas z tą książką i myślę, że Tobie również może się spodobać:). Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńFlora - bardzo się cieszę i myślę, że na prezent z pewnością będzie udaną inwestycją:). Pozdrawiam!!
Taki jest świat - w takim razie podwójnie zachęcam i pozdrawiam:))
Na początku czytania stwierdziłam, że to książka nie dla mnie, ale jak to już zwykle bywa, gdy czytam twoje recenzje, przełamałam się i będę szukać jej w bibliotece ;)
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie swoją recenzją, lubię takie klimaty więc od tej książki nie będę uciekać :-)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze nic o podobnej tematyce, z chęcią przeczytam, jeśli książkę gdzieś znajdę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Brzmi ciekawie! Na pewno po nią sięgnę i może przy okazji zabłysnę na lekcji biologii ;P hehe. Pozdrawiam! skarbnicaksiazek.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńChyba muszę przeczytać :) Myślę, że mnie zainteresuje.
OdpowiedzUsuńLubię dobrą sensację. Nie przejdę obojętnie obok tego tytułu.
OdpowiedzUsuńNo, o broni biologicznej to jeszcze nie czytałam :-)
OdpowiedzUsuńKsiążka zdecydowanie dla mnie. Uwielbiam akcję, która trzyma czytelnika w napięciu. Fabuła również wydaje się być niczego sobie. A pozytywna recenzja zachęca do przeczytania. Kolejna pozycja którą dopisuję do mojej nieskończenie długiej listy :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie komentarze:)))
OdpowiedzUsuń