Wydawnictwo: Hachette
Wydanie polskie:10/2010
Liczba stron: 398
Format:135 x 205 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788375757613
Dziś kolejna książka z serii Pisane przez życie. Cały cykl opisuje prawdziwe, wstrząsające historie ludzi, którzy musieli zmagać się z trudnym życiem i niełatwym dzieciństwem. Jak większość zapewne wie, nie są to łatwe lektury, które poprawią nam humor, ale mimo wszystko warto je poznać.
„Najsmutniejsze dziecko” to opowieść o Donnie, której historię będziemy mogli poznać dzięki Cathy Glass. Kiedy dziewczynka trafiła do rodziny zastępczej, jaką utworzyła Cathy, kobieta nawet nie przypuszczała, ile dotychczas cierpienia i bólu doznała jej nowa podopieczna. Od razu jednak było widać, że dziecko wiele zniosło. Było bowiem zamknięte w sobie, obojętne na wszystko wokół. Najwyraźniej wolało się „wyłączyć”, choć kiedy kobieta nawiązała bliższą więź z dziewczynką, zaczęły się inne problemy. Otóż Donna zaczęła się zachowywać agresywnie, złośliwie i nie potrafiła nad tym zapanować. Jednak nie ma co się dziwić zważywszy na to, co przeżyła i że nie miała nic do powiedzenia u siebie w domu.
Cathy uchyliła rąbek tajemnicy i stopniowo opisała nam traumatyczne dzieciństwo Donny. Jej oprawcami wcale nie byli obcy ludzie, ale „rodzina”. To właśnie najbliżsi, matka i rodzeństwo, zgotowali jej taki los. Bez zastanowienia i bez skrupułów dopuszczali się przemocy fizycznej i psychicznej. Aż ciarki przechodzą, że można niewinnemu dziecku wyrządzić taką krzywdę. Całe szczęście są dobre duszyczki, takie jak np. Cathy, które próbuję naprawić zło wyrządzone przez nieodpowiedzialnych i okrutnych ludzi.
„Najsmutniejsze dziecko” to książka smutna, ale i dająca nadzieję, że jeszcze są jednostki, które swoje życie i czas poświęcają, aby pomóc innym. Całość czyta się szybko dzięki nieskomplikowanemu językowi i chęci poznania dalszych kolei losu bohaterki. Polecam wszystkim ceniącym „życiowe lektury”.
Moja ocena:
>>>> 5 / 6 <<<<
Bez komentarza,bo na takich ludzi nawet szkoda słów. A książkę mam na mojej liście.
OdpowiedzUsuńNiezwykle trudna i ciężka tematyka , nie mniej bardzo pragnę ją poznać.
OdpowiedzUsuńPoluję na serię "pisane przez życie" już od jakiegoś czasu, jednak ciągle coś stoi mi na przeszkodzie, a może to ja zbyt mało się staram ;)
OdpowiedzUsuńJuz sama okładka jest niesamowita! Muszę ją przeczytać ! :)
OdpowiedzUsuńPsychologia okładek tej serii mnie rozbraja - wielkie oczyska ślicznego dziecka i...jak tu nie czytać?:)
OdpowiedzUsuńKiedyś bardzo chciałam przeczytać wszystkie książki z tej serii, jednak obawiam się, czy nie jestem za słaba psychicznie na takie lektury...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Okładka świetna! Dziewczynka z niej jest naprawdę śliczna. Książkę na pewno przeczytam.
OdpowiedzUsuńNiedawno rozpoczęłam przygodę z serią Pisane przez życie, koniecznie muszę przeczytać i tę książkę. Zgadzam się z Ewą - dzieci na okładkach powalają...
OdpowiedzUsuńJejku, jaka dołująca książka! Nie wiem, czy mogłabym ją ot tak przeczytać, potem był miała straszne odczucia. Ale ocena zachęca :)
OdpowiedzUsuńTo smutne, ta dziewczynka serio wygląda jak... no może nie "Najsmutniejsze dziecko" ale zdecydowanie na smutne.
OdpowiedzUsuńTo jest właśnie smutne, jak dziecko "dostaje nową rodzinę" i nie może się zaadoptować, bo demony przeszłości ciągle je doganiają. Nawet jeśli rodzina staje na głowie to jest trudno.
Zapewne jest to książka, przy której łatwo uronić łzę. Dopiszę do listy, ale zostawię sobie na zimniejsze dni.
Może kiedyś przeczytam... Jak się trochę zwolni kolejka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nie wiem czy sięgnę po tą książke. Ostatnio nie mogę czytać o takiej tematyce bo bardzo mnie to męczy- może to przez pogodę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Książki z tej serii są wstrząsające, aż trudno uwierzyć, że najbliżsi są w stanie tak krzywdzić dziecko. Czytałam tę książkę i kilka innych "pisanych przez życie" i również polecam.
OdpowiedzUsuńLubię tę serię, choć czasem mam dylemat czy aby ujawnianie prawdy nie jest tu coraz bardziej zdominowane szokowaniem ludzką tragedią. Mam nadzieję, że nie takie intencje przysłaniają autorom. Bo losy krzywdzonych dzieci wzruszają i przestrzegają, ale nie powinny stać się towarem komercyjnym. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że takie książki są raczej nie dla mnie. Historie pisane przez życie są wstrząsające.
OdpowiedzUsuńta książka, to chyba apogeum tego, ile krzywdy może wyrządzić dziecku jego własna matka. przerażające.
OdpowiedzUsuńNie czytałam książek z tej serii, ale chciałabym. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzeka u mnie na półce na swoją kolej. Masz racje, że warto poznawać takie historie.
OdpowiedzUsuńBo na świecie jest tyle zła. Książkę przeczytam.
OdpowiedzUsuńBywa, że ciężko znoszę takie lektury, ale i tak po nie sięgam. Po tę także zamierzam.
OdpowiedzUsuńMiałam wypożyczyć ją w bibliotece, jednak nie znalazłam już miejsca na swojej karcie. Teraz widzę, że muszę to nadrobić, choć nawet po samym tytule widać, że nie ma co liczyć na szczęśliwą historię...
OdpowiedzUsuń