Loading...

piątek, 12 sierpnia 2011

„Nie moja córka” Barbara Delinsky


Wydawnictwo: Świat Książki
Wydanie polskie: 07/2011
Liczba stron: 398
Format: 125 x 200 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788324722662

Każdy normalny rodzic chce dla swojego dziecka jak najlepiej. Zdarza się, że planują oni jak to ich pociecha skończy studia, zacznie dochodową prace, będzie otoczona gromadą życzliwych znajomych i będzie wiodła szczęśliwe życie. Niestety zderzenie z brutalną rzeczywistością potrafi być bardzo bolesne zarówno dla rodziców jak i ich dzieci. Nie wszystko przecież układa się tak, jak powinno i często nasze marzenia rozsypują się w drobny pył. Tak też było w książce „Nie moja córka” Barbary Delinsky.

Bohaterką jest Lily, siedemnastoletnia dziewczyna, która przyznaje się matce, że jest w ciąży. Susan, jako dyrektorka liceum powinna być przykładną matką i sprawa z córką staje się dla niej coraz większym problemem. Na dodatek wychodzi na jaw, że i dwie inne uczennice spodziewają się dziecka, więc sytuacja się zaostrza. Całe miasteczko plotkuje i zaczyna krytycznie zachowywać się w stosunku do dziewczyn. Piętno i potępienie w oczach innych aż nadto staje się widoczne. Również Susan nie oszczędza w tej kwestii córki. Poza tym kobieta ma świadomość, że jej marzenia i wszystko na co od lat pracowała, a więc pozycja zawodowa, wizerunek dobrej matki i przykładnego pedagoga są teraz mocno niepewne. Jak zareagują inne matki na wieść o ciąży córek i jak poradzą sobie pozostali bohaterowie będziecie mogli się przekonać czytając tę niezwykłą powieść:)

Czy jest to książka, której warto poświęcić uwagę. Myślę, że tak. Sama tematyka jest już bardzo interesująca a sposób ukazania relacji między matkami i córkami nakreślony niezwykle dokładnie. Lektura obfituje w liczne dialogi, co znacznie ożywiło fabułę a język nie należy do skomplikowanych czy męczących. Poza tym do głosu dochodzą emocje, także te jakie budzi książka w czytelniku. Nieco drażniła mnie matka dziewczyny, która moim zdaniem zbyt mocno potraktowała Lily. Doszło do głosu moje własne zdanie na temat ciąży wśród starszych nastolatek i może dlatego jakoś Susan trudno było mi polubić. Stykając się z chorymi ludźmi w szpitalu, doszłam do wniosku, że są znacznie poważniejsze sprawy niż ciąża u prawie pełnoletniej dziewczyny. Owszem, nie jest to sytuacja komfortowa czy pożądana, ale żeby od razu robić z tego najgorszą tragedię wydało mi się co najmniej denerwujące. Podobnie niedopuszczalna była reakcja społeczeństwa wokół, ale za to, było to bardzo realistyczne i niestety zbliżone często do tego, co możemy i dziś zaobserwować. Całe szczęście w miarę trwania powieści sytuacja się zmieniała i ewoluowała:)

„Nie moja córka” to mądra, wartościowa książka, która każe się zastanowić czy ciąża u nastolatki to porażka wychowawcza czy może jednak coś zupełnie innego. Czy zawsze powinniśmy doszukiwać się czyjejś winy a może lepiej nie rozpatrywać tego w takich kategoriach? Poza tym jest to opowieść o rodzinnych kłopotach, trudnych relacjach, różnych blaskach miłości, przebaczeniu i potrzebie akceptacji. Polecam serdecznie!!!

Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<

29 komentarzy:

  1. Dobra, życiowa tematyka. Jak mi wpadnie w ręce to przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam jedną książkę Delinsky i na pewno jeszcze do niej wrócę - może tym razem przeczytam wlaśnie recenzowaną przez Ciebie ksiażke? ocena zdecydowanie zachęca;) A wartościowych ksiażek szukać coraz trudniej, więć to chyba szalę przeważa;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka czeka na mojej półce, ale wiem, że nie będzie długo czekać po takiej recenzji :) Temat mimo wszystko uważam za rzeczywiście ważny, tym bardziej, że jako potencjalny nauczyciel powinnam jak najlepiej próbować zrozumieć tak trudne sytuacje.

    OdpowiedzUsuń
  4. Książkę już wcześniej miałam na oku, a po twojej recenzji jeszcze bardziej się nią zainteresowałam. Na pewno przeczytam:).

    OdpowiedzUsuń
  5. Ewa - bardzo się cieszę i polecam:))

    Scathach - w takim razie ta pozycja na pewno przypadnie Ci do gustu. Polecam i pozdrawiam!!

    niedopisanie - myślę, że książka będzie świetną szkołą trudnych relacji i dla przyszłego pedagoga z pewnością się spodoba:))

    dagusia1149 - bardzo się cieszę i gorąco polecam:))

    OdpowiedzUsuń
  6. To nie mój gatunek powieści, ale może kiedyś uda mi się przeczytać.:)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Chętnie przeczytam ze względu na bardzo aktualną tematykę ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię ksiązki B.Delinski

    OdpowiedzUsuń
  9. może kiedyś spróbuje bo dość ciekawa tematyka ;]

    OdpowiedzUsuń
  10. Sądząc po twej recenzji widzę, że naprawdę wartościowa jest ta książka, więc tym razem znów ulegnę tej pozycji.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapowiada się bardzo ciekawie. Może przeczytam.
    Pozdrawiam :-D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ważna tematyka! Zawsze dziwią mnie rodzice, którzy traktują swoje ciężarne córki tak surowo. Chętnie przeczytam!

    Pozdrawiam serdecznie:

    OdpowiedzUsuń
  13. mam na liście jakiś czas :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam ochotę ją przeczytać - wpadła mi w oko w katalogu Weltbild - a Ty mnie jeszcze bardziej przekonałaś !

    OdpowiedzUsuń
  15. Zaintrygowałaś mnie, poszukam tej książki w bibliotece, bo ostatnio wpadła mi gdzieś w oko :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Moja ulubiona autorka, ciekawie zapowiadająca się książka, dodaję ją z przyjemnością do listy "chcę przeczytać", pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubię Twoje recenzje książek. Są świetne.:-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Książki Barbara Delinsky lubię, o tej wcześniej nie słyszałam, ale na pewno się rozejrzę.

    OdpowiedzUsuń
  19. O, widziałam tę książkę na stronie jakiejś księgarni dzisiaj. bardzo zachęcająca recenzja:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciekawa tematyka:) Jeszcze nie czytałam żadnej książki tej autorki, chyba czas to nadrobić:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Życiowa tematyka. Może się skuszę. Trzeba znać takie pozycje na przyszłość ;))

    OdpowiedzUsuń
  22. właśnie dopisałam do listy :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Lubię taką tematykę. Jak gdzieś znajdę to chętnie sięgnę

    OdpowiedzUsuń
  24. Zachęciłaś mnie do przeczytania:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Chętnie przeczytam i tę książkę polecaną przez Ciebie. Tematyka jest naprawdę ciekawa, a recenzja zachęcająca :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Fabuła brzmi bardzo ciekawie. Dotąd czytałam tylko jedną książkę, trochę do niej podobną, ,,Magdę.doc", ale właściwie jedyne podobieństwo polegało na tym, że dziewczyna też była w ciąży w młodym wieku. Zobaczymy, co pokaże nam ta pozycja, muszę ją wpisać na swoją listę ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Brzmi ciekawie. Chcę przeczytać. Tematyka życiowa, a w zasadzie nic na ten temat nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  28. Po recenzji wnioskuję, że to taka "życiówka", adekwatna do czasów współczesnych.

    Przecież to taka "tragedia", jak młoda dziewczyna która się jeszcze uczy zachodzi w ciążę. I wtedy rodziców bardziej interesuje opinia otoczenia, a nie to aby pomóc właśnie swojej córce, która już i tak jest zestresowana całą sytuacją, tym, że już niedługo nie będzie odpowiedzialna tylko za siebie ale właśnie i za swoje maleństwo.

    To tematyka którą uwielbiam:) Coś mi się kojarzy, że kiedyś czytałam jakąś pozycje B. Delinsky, ale po tą koniecznie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń