Wydawnictwo: Replika
Wydanie polskie: 08/2011
Liczba stron: 348
Format: 130 x 200 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788376741239
Zauroczona sielską okładką postanowiłam przeczytać „Letni domek” autorstwa Marcii Willett. Nie wiedziałam czego się spodziewać, więc do książki podeszłam z dużą rezerwą, choć finalnie uważam, że jest to spokojna i przyjemna lektura.
Bohaterem jest pisarz Matt, któremu nie układa się w życiu osobistym i zawodowym. Mimo wielkiego sukcesu, jaki przyniosła mu pierwsza książka, teraz wena całkowicie go opuściła. Na dodatek nie potrafi znaleźć odpowiedniej partnerki, z którą mógłby ułożyć sobie życie. Oboje rodzice już nie żyją, ale ma jeszcze siostrę Imogen, która założyła już własną rodzinę. Sytuacja nieco uległa zmianie po tym, jak Matt znajduje w szkatułce matki stare zdjęcia i pamiątki rodzinne. Jednak mężczyznę zaniepokoił fakt, że nie pamięta przedstawionych na fotografiach zdarzeń. Poza tym nie ma na nich jego siostry Imogen, co wydaje mu się podejrzane. Na dodatek od młodego wieku ma dziwne odczucia, trapi go niepokój i wewnętrzne poczucie smutku i samotności. Jak się okaże będzie to związane ściśle z jego przeszłością i rodzinnymi sekretami… Fabuła będzie oscylować wokół Matta, Imogen i przyjaciół ich matki, którzy pomagali w ich wychowaniu. Tytułowy domek natomiast stanie się punktem zwrotnym w życiu bohaterów, który pomoże rozwikłać zagadkę z przeszłości. Co nią będzie i jak potoczą się losy naszych bohaterów? Nic nie zdradzę:)
Książka ma lekki, wiejski klimat. Nie wszystkim przypadnie on jednak do gustu, ale fani małych, urokliwych miejsc, powinni być zadowoleni. Akcja posuwa się naprzód powoli, bez pośpiechu czy zaskakujących zwrotów akcji. Całość ożywiają natomiast problemy i dramaty rodzinne, które są tu niezwykle istotne, ale podane w sposób kontrolowany i przemyślany. Fabuła ogólnie mi się podobała, choć na pewno nie jest oryginalna czy specjalnie innowacyjna. Mimo to czyta się książkę szybko a dzięki barwnym bohaterom i pięknym opisom krajobrazu stanowi ona ciekawą odskocznię od innych lektur.
„Letni domek” to powieść obyczajowa, choć nie zabrakło również elementów psychologicznych. Z pewnością jest to historia o tym, jak czasami drobna rzecz, w tym przypadku kilka fotografii, potrafi wywrócić nasze życie do góry nogami i doprowadzić nas do odkrycia prawdy o sobie. Polecam miłośnikom sielskich klimatów i lubiącym rozwiązywać zagadki przeszłości. Tu znajdziecie ich wiele. Pozdrawiam!!
Moja ocena
>>>> 4 / 6 <<<<
Nie,nie, nie.
OdpowiedzUsuńSpodziewałam się czegoś BARDZO dobrego, a to co widzę nie przekonuje mnie.
Tym razem pasuję.I dziękuję za ostudzenie mojego zapału.
Książka tym razem nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś w ramach relaksu przeczyta, ale tylko gdy przypadkowo wpadnie mi w ręce. :)
OdpowiedzUsuńWreszcie za Tobą - prawie - nadążam ;-), bo książka już czeka na czytanie, całkiem świeżuśka i pachnąca.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa swoich wrażeń po jej przeczytaniu, tym bardziej, że w konkursie na okładkę głosowałam za tę urokliwą grafikę :)
Dostałam ją od wydawnictwa mimo, że wcale tego nie chciałam ;/ Obecnie szukam dla niej nowego właściciela, ponieważ wcale mnie ona nie interesuje.
OdpowiedzUsuńTa książka jedzie ze mną w góry i cóż, jestem ciekawa własnych wrażeń. Jakoś do końca nie jestem do niej przekonana, ale miejmy nadzieję, że to się zmieni. ;x
OdpowiedzUsuńRaczej nie przeczytam, sądzę, że ksiazka by mnie nudziła ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ! :)
Ja osobiście lubię takie wiejskie klimaty i cały urok z nim związany, dlatego i tym razem skusiłaś mnie, że znów pensji mi braknie na książki.
OdpowiedzUsuńJuż niedługo zabieram się za lekturę:) Może mi się spodobać.
OdpowiedzUsuńciekawi mnie ta książka od czasu konkursu na jej okładkę.
OdpowiedzUsuńMnie ujęła właśnie ta sielskość i atmosfera rodzinnej tajemnicy:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wydaje mi się ciekawa, więc pewnie sięgnę. Moje klimaty :-D
OdpowiedzUsuńStrasznie mi się podoba okładka:) Chętnie przeczytam...
OdpowiedzUsuńUwielbiam, gdy główny bohater zajmuje się pisaniem, sama nie wiem czemu, może dlatego, że też lubię to zajęcie, choć u mnie jest to amatorszczyzną ;) Kto wie, może się skuszę.
OdpowiedzUsuńMam te książkę i wkrótce ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuńKsiążka czeka na półce ale jakoś mnie do niej teraz nie ciągnie; siostra czytała i tez bez rewelacji.
OdpowiedzUsuńJestem na finiszu tej książki i juz wiem, że to nie jest lektura dla mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Otrzymałam tę książkę do recenzji, wiec na dniach się za nią zabiorę :) Przyznam, że w jej przypadku zauroczyła mnie okładka i sielski klimat, powodujące chęć przeczytania :)
OdpowiedzUsuńChociaż nie jestem wielkim fanem, muszę przyznać, że ta książka mnie zaciekawiła. Z chęcią poczytam sobie o tajemnicach rodzinnych i ich konsekwencjach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!:)
Pamiętam, że wybieraliśmy okładkę do tej książki. Chętnie bym ją przeczytała.
OdpowiedzUsuńJa także jestem już po lekturze "Letniego domku" i wspominam tę lekturę sympatycznie, acz bez rewelacji.
OdpowiedzUsuń