Loading...

piątek, 7 października 2011

„Widok z Castle Rock” Alice Munro



Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Wydanie polskie: 09/2011
Liczba stron: 460
Format: 125 x 195 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 97883

„Widok z Castle Rock” to najnowsza książka Alice Munro, którą bardzo chciałam osobiście poznać. Wcześniejsza lektura pisarki („Zbyt wiele szczęścia”) zrobiła na mnie pozytywne wrażenie, więc i tym razem nie mogło być inaczej. Choć za opowiadaniami nie przepadam, to jednak są wyjątki i ta lektura jest jednym z nich:)

Książka stanowi  sagę rodzinną autorki, która uchyliła rąbek tajemnicy i przedstawiła czytelnikom losy bliskich jej osób i tym samym swoją biografię. Oczywiście nie zabrakło i fikcyjnych wątków i motywów, tym niemniej sporą część tworzą autentyczne zdarzenia z życia pisarki i jej krewnych. Historia sięga aż połowy XVIII wieku i będzie obfitować w liczne podróże, wojny, przybliży nam życie osadnicze i niełatwe losy ludzi w ówczesnych czasach. A to tylko początek, ponieważ pisarka poruszyła przy okazji wiele intrygujących tematów, zarówno historycznych, obyczajowych jak i psychologicznych. Ciekawa mieszanka, w której każdy znajdzie coś dla siebie.

Czy książka przypadła do gustu? Jak najbardziej, choć zdecydowanie lepsze wrażenie wywarła na mnie pozycja „Zbyt wiele szczęścia”. Być może dlatego, że było to moje pierwsze spotkanie z twórczością Munro. Co ciekawe mimo, że „Widok z Castle Rock” to zbiór dwunastu opowiadań, to jednak tworzą nierozerwalną całość i czyta się je jak powieść. Podobało mi się ukazanie silnych i niełatwych relacji międzyludzkich, trudnej miłości czy też odmienności w życiu i postrzeganiu świata w dość ciężkich czasach. Język jest prosty, surowy i przejrzysty przez co książkę czyta się z lekkością, dlatego polecam gorąco tym, którzy cenią sobie tę pisarkę oraz lubią rodzinne sagi. Pozdrawiam!!

Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<

10 komentarzy:

  1. I znów recenzja książki spod pióra tej autorki. Coraz większą ochotę mi na nią robisz. Muszę przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam nic tej autorki, musze koniecznie nadrobić braki. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. O? Taką skiążkę chętnie przeczytam. Już podoba mi się ogólna fabuła i mam nadzieję, że całość także mnie zaskoczy pozytywnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nazwisko jest dla mnie nowe (chociaż słyszałam o tej autorce całkiem sporo)... Trzeba się wziąć za czytanie (jakbym nie robiła nic innego, hah) :) Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapowiada się ciekawie i być może wreszcie przezwyciężę uprzedzenie do wydawanych przez WL książek. Nie wiem czemu ale oprawy graficzne ich pozycji literackich ani trochę do mnie nie przemawiają.

    OdpowiedzUsuń
  6. Autorka jeszcze mi nieznana, ale wszystko przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja również nie czytałam jeszcze nic tej autorki, i również o niej nic nie słyszałam, ale postaram się to zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam twórczości tej autorki, ale po Twojej recenzji czas nadrobić zaległości.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też troszkę bardziej przekonałam się do opowiadań ostatnimi czasy, więc jeśli trafię na te to przeczytam na pewno. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. po raz kolejny już słyszę o tej autorce same pozytywne opinie i chyba czas się przekonać ile w tym prawdy :)

    OdpowiedzUsuń