Wydawnictwo: Książnica (Publicat S.A.)
Wydanie polskie: 05/2011
Liczba stron: 288
Format: 135 x 205 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788324579068
Ostatnio miałam okazję przeczytać książkę, która zmroziła krew w żyłach, wywołała ciarki na ciele, przyspieszyła bicie serca i dała wiele powodów do przemyśleń. Aby nie trzymać Was dłużej w niepewności tylko napomknę, że chodzi o pozycję „Dimiter” Williama Petera Blatty’ego, pisarza który zasłynął kultową powieścią „Egzorcysta”...
Przenosimy się do komunistycznej Albanii lat siedemdziesiątych XX wieku. Mroczny i okrutny okres rządów państwa policyjnego. Właśnie w tych realiach poznajemy Paula Dimitra, amerykańskiego szpiega przesłuchiwanego przez służbę więzienną. Torturowany do granic możliwości mężczyzna potrafi jednak zachować milczenie i posiada wydawać by się mogło ponadludzką wytrzymałość na ból. Więźniowi udaje się jakimś cudem uciec, ale funkcjonariusz służb bezpieczeństwa rusza za nim w pościg. Ich losy krzyżują się w Jerozolimie. Będzie to również miejsce, w którym poznamy całą plejadę innych, również intrygujących i zagadkowych bohaterów. Tymczasem w tym największym mieście Izraela dochodzi do serii nietypowych i bardzo dziwnych zabójstw. Intryga się zacieśnia, mnożą się zagadki a fabuła się komplikuje... O co tu chodzi, kto jest kim i czy uda się rozwikłać ten labirynt podejrzeń i spekulacji? Nic nie zdradzę:).
Książka jak już wspomniałam na wstępie bardzo mi się spodobała. Nie czytałam „Egzorcysty”, ale teraz wiem, że obowiązkowo muszę te zaległości nadrobić. Autowi udało się świetnie ukazać rząd dyktatorski w Albanii, wszędobylski niepokój związany z życiem w totalitarnych państwie czy nakreślić i uwypuklić sylwetki poszczególnych ludzi. Fabuła jest bardzo inteligentnie nakreślona a postacie pełnokrwiste i wręcz namacalne. Język jest bardzo ładny, dialogi ciekawe a opisy żywe i realistyczne. Wielkim plusem jest fakt, że do końca książki autor trzyma nas w napięciu i niepewności. Akcja posuwa się dynamicznie, często występują elementy zaskoczenia, więc nuda nikomu nie grozi. I zakończenie... Musicie przeczytać!!
„Dimiter” to książka nietuzinkowa, wyróżniająca się niebanalną fabułą, dobrym stylem i oryginalną narracją. Trudno mi ją jednoznacznie zaklasyfikować ją do konkretnego gatunku. Sporo tu sensacji, metafizyki i wątków szpiegowskich, ale również nieco psychologii czy kryminału. Jestem przekonana, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. Polecam!!
Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<
Czytałam jakiś czas temu, ale pamiętam, że i na mnie książka wywarła niesamowite wrażenie. Zdecydowanie pozycja warta przeczytania!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Dodaje ją do listy ksiażek które trzeba przeczytać:)
OdpowiedzUsuńOkładka sprawia mocne wrażenie.Chętnie zatem i poznam jej treść.
OdpowiedzUsuńNooo fabuła wydaje się być ciekawa...:)
OdpowiedzUsuńNa pewno przeczytam. Wygląda naprawdę na mega ciekawą.
OdpowiedzUsuńOkładka mroczna i przyznam, że początkowo mnie nie zachęcała do zajrzenia do wnętrza książki, ale po przeczytaniu Twojej recenzji zmieniłam zdanie :) Z chęcią zapoznam się z tym tytułem.
OdpowiedzUsuńOkładka mnie nie zachęca, ale opis i Twoja recenzja owszem ;)
OdpowiedzUsuńOkładka już kusi, a recenzja tylko wzmaga apetyt :)
OdpowiedzUsuńOkładka zachęcająca,recenzja również.. Muszę się za nią koniecznie rozejrzeć;)
OdpowiedzUsuńIntrygująca.
OdpowiedzUsuńChcę przeczytać!
Uwielbiam czytać książki, w których choć część akcji traktuje o miejscach, w których byłam. Z chęcią więc przeniosłabym się ponownie do Jerozolimy! Fabuła brzmi naprawdę intrygująco - z pewnościa nie pogardziłabym tą pozycją
OdpowiedzUsuńZachęciły mnie te ciarki i marznąca krew w żyłach. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie przeczytam! :)
OdpowiedzUsuńchyba bym się nie odważyła jej przeczytać brr....... a kiedy możemy się spodziewać zdjęć biblioteczki? :-)
OdpowiedzUsuńslaviankaa - hehe, sama nie wiem kiedy pojawi się zdjęcie biblioteczki, ale myślę, że jeszcze przed Świętami:D
OdpowiedzUsuńSam tytuł "Egzorcysty" powinien działać na miłośników gatunku jak magnes :). Ja niestety mam zbyt słabe nerwy na horrory i obawiam się, że "Dimiter" byłby dla mnie też trochę zbyt obrazowy. Ale nadawałby się na prezent! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
moje nerwy też nie są wystarczająco mocno na tego typu literaturę :DD
OdpowiedzUsuńKasandra85-och, już umieram na myśl o twojej biblioteczce pełnej tak wielu wspaniałych książek :-)))
To coś dla mnie. Lubię takie mocne książki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
---robbi---
Co za okładka, szok i szał. Książka wydaje się spełniać mojej wymagania, jeśli tylko na nią trafię to już nie wypuszczę :)
OdpowiedzUsuńoooo to coś dla mnie. swego czasu kochałam oglądać horrory w tv ale teraz nerwy już nie są takie mocne, byle głupia scena z nożem doprowadza mnie do stanu przedzawałowego więc chcąc nie chcąc przerzuciłam się na książki - horrory, więc jak najbardziej jestem na tak. świetna recenzja, a i książeczka interesująca ("Egzorcysta" też przyciąga:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Skutecznie mnie zachęciłaś. Uwielbiam takie książki, które wywierają mocne wrażenie. Dodaję do listy do przeczytania Dimitra i Egzorcyste. Dzięki za namiar.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Albania, Jerozolima i afera szpiegowska - ja chcę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Narobiłaś mi ochoty tymi ciarkami... Muszę się rozejrzeć
OdpowiedzUsuń