Wydawnictwo: Replika
Wydanie polskie: 11/2011
Liczba stron: 240
Format: 130 x 200 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788376741543
Ludzie potrafią świetnie tłumić swoje potrzeby i pragnienia. Jednak wszystko ma swoje konsekwencje. Czy nie jest czasami tak, że jakąś pustkę lub brak czegoś ważnego w życiu, tak mocno spychamy w nieświadomość, że w końcu przychodzi moment krytyczny? Coś lub ktoś wywraca nasze życie do góry nogami i to, co tak bardzo chcieliśmy ukryć, wybucha ze zdwojoną siłą. Pewnie zastanawiacie się do czego dążę? Otóż są to tylko niektóre przemyślenia po przeczytaniu debiutanckiej powieści Joanny Marat „Grzechy Joanny”.
Główną bohaterką jest warszawianka Joanna, absolwentka studiów historycznych. Od dawna każdą wolną chwilę poświęca średniowieczu, którym się pasjonuje. Była tak zafascynowana tym okresem w dziejach Europy, że nie wiadomo kiedy przybyło jej lat, wzrok się pogorszył a życie przeciekło przez palce szybciej niż mogła się spodziewać. Pracy naukowej nie skończyła, za co wyrzucono ją z pracy i akademika, w którym mieszkała. A miało być tak pięknie... Zawsze zdyscyplinowana, twardo stąpająca po ziemi kobieta, ma dość. Pragnie odmiany, chwili uniesienia, szaleństwa a nie monotonii i stagnacji. W końcu przyszedł moment na coś więcej. Kiedy rozpoczyna znajomość internetową z mężczyzną z Nowego Jorku, oboje wiedzą, że to zmieni wszystko w ich życiu. I tak się dzieje. Nie ma czasu na niepotrzebne podchody, nie warto przejmować się konwenansami. Głód i nienasycenie są zbyt silne...
Książka mi się spodobała, choć mam do niej kilka "ale". Wnikliwa obserwacja życia bohaterki, jej rozterek, wewnętrznych dylematów została dobrze i realistycznie nakreślona. Spora dawka psychologii zdecydowanie przemawia na plus. Powieść wciągnęła mnie za sprawą ciekawej, życiowej fabuły, choć nie obyło się bez kilku mankamentów. Język i styl jest interesujący, przez co czytało się ją z dużą lekkością, mimo że dialogi nie zachwycały a niektóre opisy były zbyt dosadne. W książkę wpleciono tekst korespondencji internetowej jaką prowadzą bohaterowie, co moim zdaniem ożywiło nieco powieść. Autorka zawarła tu sporo emocji i uczuć, choć chciałabym aby były one jeszcze mocniej wyeksponowane. Miłość, pasja, namiętność. Niezaspokojone potrzeby, które budzą się do życia...
„Grzechy Joanny” to pozycja, która choć nie była zła, to jednak nie powaliła nie na kolana. Piękna i uwodzicielska okładka i tajemniczy opis z tyłu książki kusiły, ciekawa fabuła również. Autorka ma niemały potencjał i jestem przekonana, że w kolejnych pozycjach lepiej go wykorzysta. Mimo kilku minusów warto jednak samemu przeczytać tę książkę i na sobie sprawdzić czy Wam podpasuje. Każdy bowiem czego innego oczekuje po lekturze. Warto dać jej szansę:)
Moja ocena
>>>> 4 / 6 <<<<
Mnie jakoś sama fabuła nie przekonuje, chyba poczekam, aż autorce wyostrzy się pióro i wtedy się zastanowię xD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Zgadzam się z Tobą. Każda książka zasługuje na swoją szansę. Przecież tyle gustów ilu czytelników. Zamierzam kiedyś sprawdzić czy "Grzechy Joanny" to pozycja, która mi się spodoba. A może podzielę Twoje zdanie? Zobaczymy.
OdpowiedzUsuńChyba odpuszczę tym razem...:)
OdpowiedzUsuńMnie póki co ta książka nie ciągnie, obawiam się, że mogłaby mnie mocno rozczarować, no a po co mi to ...Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńNóg nie połamie biegnąc po egzemplarz, ale nie wystawie za drzwi jak sama wpadnie w ręce :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że trochę lepiej oceniłaś tę książkę ode mnie. Ja nie potrafiłam odnaleźć w niej nic, co by mnie zainteresowało, ale mam nadzieję, że jestem wyjątkiem. No cóż, może ktoś inny będzie nią zachwycony.
OdpowiedzUsuńMnie książka również nie zachwyciła :(
UsuńGdzieś już czytałam o tej książce... Raczej po nią nie sięgnę, jakoś do mnie nie przemawia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Kiedyś poważnie zastanawiałam się nad kupnem jej, jednak przeczytałam wiele negatywnych recenzji i trochę się zraziłam.
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńChyba ją sobie odpuszczę, raczej jakoś mnie szczególnie do niej nie ciągnie ;)
OdpowiedzUsuńCoś ta książka do mnie nie przemawia.
OdpowiedzUsuńMiałam mieszane uczucia, co do tej książki, ale teraz wiem,że chcę ją przeczytać :) Wszystko dzięki Tobie!
OdpowiedzUsuńOdpuszczę sobie, psychologia to nie moje klimaty
OdpowiedzUsuń