Wydawnictwo: Replika
Wydanie polskie: 11/2011
Liczba stron: 364
Format: 145 x 205 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788376741444
Co się dzieje z człowiekiem po śmierci? Czy za świetlistym tunelem zobaczymy niebo czy może wprost przeciwnie? Tylko ciemność i nicość? Na przestrzeni wielu lat ciągnie się spór między nauką a religią dotyczący życia pozagrobowego. Istnieje czy nie? Podobną tematykę podejmuje Gary Braver w swej najnowszej książce "Tunel".
Boston. Zack Kashian to młody, niewierzący chłopak, który pewnego dnia ulega wypadkowi rowerowemu. Zapada w śpiączkę a jego stan jest ciężki, więc lekarze nie prognozują szybkiego ozdrowienia. Ku zdziwieniu wszystkich, po kilku miesiącach Zack się budzi i wydaje z siebie niezrozumiałe dźwięki. Okazuje się jednak, że to modlitwa w języku aramejskim. Wieść o cudownym uzdrowieniu i znaku od Boga rozchodzi się w tempie ekspresowym a sam chłopak staje się odbiorcą pielgrzymek zagorzałych fanatyków religijnych. Chłopakiem interesuje się również dr Elizabeth Lurii, która prowadzi badania nad śmiercią. Kobieta widzi w Zacku świetny obiekt doświadczalny, co sprytnie wykorzystuje do swoich planów. Jednak to dopiero początek, ponieważ coś ewidentnie zaczyna się dziać z bohaterem. Co wydarzyło się kiedy był w śpiączce? Czy odkrył zagadkę życia i śmierci? Nic nie zdradzę...
Książka od początku zaintrygowała mnie podejmowaną tematyką. Na dodatek okładka jest świetna i zdecydowanie przyciąga wzrok odbiorcy, więc nie potrafiłam się jej oprzeć. Fabuła oscyluje wokół tematyki życia i śmierci, fanatyzmu religijnego, Boga i potrzeby zrozumienia największej zagadki i tajemnicy ludzkości. Będzie sporo medycyny, sensacji i psychologii oraz nie zabraknie też nieco magii i metafizyki. Wszystko razem tworzy naprawdę intrygującą całość, która wciąga z ogromną siłą. Język jest przystępny i ciekawy, więc lekturę czyta się szybko i z lekkością. Klimat jest niezwykle zagadkowy a akcja obfituje w liczne zaskakujące zdarzenia. Nie sposób się nudzić.
„Tunel” to oryginalna i szalenie intrygująca książka starająca się odpowiedzieć na odwieczne pytania dotyczące nas samych. Napisana w nietuzinkowy sposób, ze świetną gradacją napięcia i wzbudzająca rozliczne przemyślenia i refleksje, będzie nie tylko rozrywką, ale również podstawą do głębszego zrozumienia otaczającego nas świata. Z przyjemnością poznam inne książki tego autora jak tylko pojawią się na polskim rynku. Polecam!!
Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<
strasznie Ci tej książki zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńOj Kasandro,proszę o połowę czasu od Ciebie,żebym mogła też tak szybko czytać książki:)Książkę też posiadam i muszę się szybko zabrać za czytanie. Podzielę się przemyśleniami na swoim blogu.Pozdrawiam deszczowo
OdpowiedzUsuńOoo, brzmi ciekawie, chociaż tytuł za specjalnie oryginalny nie jest, ale zaintrygowałaś mnie swoją opinią. Jeśli nadarzy się okazja - chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńKasiek - hehe, na pewno niedługo i Twoja biblioteczka domowa się w nią wzbogaci:))
OdpowiedzUsuńHordubal - nie oddam, nie oddam:D. I mi brakuje czasu, zwłaszcza teraz przed Świętami:)). A książkę polecam. Naprawdę nietypowa:)
Tirindeth - bardzo się cieszę, że zachęciłam:). Mam nadzieję, że i Tobie się spodoba. Pozdrawiam!!
Znowu kusisz :)
OdpowiedzUsuńLubię taką trudną i ambitną, skłaniającą do refleksji tematykę :)
OdpowiedzUsuńAleż mnie zaciekawiłaś! Bardzo lubię taką tematykę, więc kiedy nadarzy się okazja, nie będę się wahać:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Widzę, że obie mamy podobne zdanie co do tej książki. Mi również się ona bardzo podobała.
OdpowiedzUsuńDługo opierałam się tej książce, ale jak widzę niepotrzebnie.
OdpowiedzUsuńBardzo intrygująca tematyka! :D
OdpowiedzUsuńKolejna książka do mojej kolekcji. Muszę ją mieć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
---robbi---
Chętnie sięgnę, zwłaszcza, że dawno nie czytałam podobnej książki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Okładka faktycznie bardzo ładna, a tematyka intrygująca.
OdpowiedzUsuńCyrysia napisała równie pochlebną recenzję - tak więc mimo, ze tematyka mnie przeraża to w sumie kusi:)
OdpowiedzUsuńOkładka mnie trochę zmyliła, ale nie powiem, bo mnie zaintrygowałaś :D
OdpowiedzUsuńMi się bardzo podobała :) I cieszę się, że moj gust aż tak nie odstaje od innych ^^
OdpowiedzUsuń