Wydawnictwo: Amber
Wydanie polskie: 03/2011
Liczba stron: 368
Format: 130 x 205 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788324139101
Od dawna miałam w planach poznać książkę „Niebo jest wszędzie” Jandy Nelson. Pochlebne opinie na forach i blogach, piękna okładka i ciekawy opis były wystarczającą zachętą. Kilka dni temu pojawiła się okazja, aby ją przeczytać, więc nie czekałam i zabrałam się za lekturę...
Bohaterką jest siedemnastoletnia Lennie, która po śmierci swojej starszej siostry nie może pogodzić się z jej odejściem. Jej ból i cierpienie dzieli także Toby, chłopak siostry. Wspólna żałoba, samotność i niemoc zbliżają ich do siebie. Młodzi ludzie spędzają ze sobą coraz więcej czasu, co wywołuje w nich poczucie winy i niemałe wyrzuty sumienia. Tymczasem w szkole pojawia się nowy chłopak imieniem Joe. Serce Lennie zaczyna bić szybciej na lekkie wspomnienie o nim. I tu sprawa się komplikuje. Bo czy można opłakiwać ukochaną siostrę i w tym samym czasie czuć się szczęśliwą? Czy to w porządku, że ból i radość, życie i śmierć oraz różne odcienie miłości, są tak mocno ze sobą splecione? Zachęcam serdecznie do przeczytania tej powieści:).
Książka, mimo że klasyfikowana jako młodzieżowa, z pewnością zainteresuje szersze grono odbiorców. Nie jest to ckliwa i naiwna historia, jak mogłoby się wydawać. Autorka bowiem stworzyła oryginalną i bardzo realistycznie przedstawioną opowieść, która wciągnęła mnie od początku. Poza tym sam temat śmierci i tego co powinno się robić, co czuć i jak żyć był tu również interesująco przedstawiony. Słodko-gorzkie życie zostało wiernie i realistycznie odwzorowane a silne emocje ukazane niezwykle sugestywnie. Bohaterowie są ciekawi, prawdziwi i łatwo się z nimi zżyć. Plusem jest również szata graficzna oraz lekki i przystępny język, dzięki czemu czytanie to sama przyjemność. Nieco smutku, szczypta humoru, sporo refleksji... Warto przeczytać!!
„Niebo jest wszędzie” to delikatna niczym mgiełka, niewinna i wzruszająca książka o miłości, trudnych wyborach, wewnętrznych dylematach czy odnalezieniu swojej życiowej drogi. Ciepła, przepełniona mądrością, wywoła liczne przemyślenia i pozostanie na długo w pamięci i sercu. Polecam wszystkim, niezależnie od wieku i zainteresowań. Pozdrawiam!!
Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<
>>>> 5 / 6 <<<<
Wydaje się być bardzo ciekawą, przyjemną w lekturze książką, więc może warto się nią bardziej zainteresować. Jak wpadnie mi w łapki to z chęcią przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńTytuł tej książki jest po prostu magiczny, treść jak widzę również ;) Słyszałam o niej już jakiś czas temu i teraz jeszcze bardziej chciałabym ją przeczytać! :D
OdpowiedzUsuńCzytałam i bardzo mi się podobała. Choć moim zdaniem momentami była monotonna.
OdpowiedzUsuń"Jej ból i cierpienie dzieli także Toby, chłopak siostry. Wspólna żałoba, samotność i niemoc zbliżają ich do siebie." - skojarzyła mi się sytuacja przedstawiona w filmie Pearl Harbor :) Książka wygląda na naprawdę ciekawą. I przyznaję rację, okładka śliczna
OdpowiedzUsuńJuż od dawna planowałam kupno ale ostatnio totalnie o niej zapomniałam. Teraz znów mam ochotę ją przeczytać :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo interesująco, więc się rozejrzę... A poza tym książka tematycznie jest bardzo bliska memu sercu. No i ten tytuł. Chociażby tylko przez wzgląd na niego nie mogę sobie odpuścić tej lektury. :) Mam tylko nadzieję, że dorwę ją w jakiejś bibliotece, bo na zakup mnie nie stać aktualnie. :(
OdpowiedzUsuńCzuję się zachęcona, to coś w sam raz dla mnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Oczywiście jestem zainteresowana ;)
OdpowiedzUsuńZachęcasz recenzją, ale ja chyba odpuszczę. Zaległości czekają. :)
OdpowiedzUsuńPoczątkowo ta książka w ogóle nie wzbudzała mojego zainteresowania. Po wielu pozytywnych recenzjach, nieco się do niej przekonałam i być może dma jej szansę.
OdpowiedzUsuńO, być może mój blog był jednym z tych, które Cię zachęciły do lektury, bo książkę czytałam niedawno :D Bardzo mi się podobała :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się niewinnie, a historia wciąga szybko :)
OdpowiedzUsuńCzytałam i absolutnie zgadzam się z Twoją recenzją. Mimo iz od przeczytania książki minął juz jakis czas- to i tak czasami jeszcze o niej myślę. To powiesc, która na długo pozostaje w odbiorcy.
OdpowiedzUsuńO bardzo bym chciała przeczytać tę książkę, takiej powieści mi trzeba. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCzytałam i tak jak i Tobie bardzo mi się podobała! Szczególnie zwróciły moją uwagę poprzedzające kolejne rozdziały refleksje głównej bohaterki, niektóre bardzo wzruszające, tak jak i cała książka. Warta przeczytania, zgadzam się w pełni :)
OdpowiedzUsuńOdkąd zobaczyłam zapowiedzi tej książki bardzo chcę ją przeczytać. Teraz jeszcze bardziej.
OdpowiedzUsuńMam i uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńzapowiada się ciekawie, tylko kiedy znajdę na nią czas? :)
OdpowiedzUsuńOd bardzo dawna mam w planach. Muszę koniec końców ją wreszcie przeczytać.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej książce i niedługo będę bliska jej przeczytaniu. Twoja opinia tylko mnie przekonuje, abym po nią sięgnęła ;-)
OdpowiedzUsuńZamierzam sięgnąć, a Twoja recenzja jeszcze bardziej mnie zachęca...
OdpowiedzUsuń