Wydawnictwo: Znak Emotikon
Wydanie polskie: 01/2012
Liczba stron: 256
Format: 145 x 205 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 97883240017393
Ostatnio głośno się zrobiło o debiucie Dana Wellsa „Nie jestem seryjnym mordercą”. Kiedy i ja trafiłam na tę książkę zaintrygowała mnie okładka i opis a pozytywne opinie, które czytałam na forach i blogach książkowych, tylko utwierdziły mnie w przekonaniu, że warto dać tej lekturze szansę. Czy przypadła mi do gustu? Zdecydowanie tak, ale o tym za chwilę:).
Główny bohater to John Cleaver osobliwy piętnastolatek, którego bardziej niż spotkania ze znajomymi czy gra w piłkę na boisku, interesują sylwetki seryjnych morderców. Dziwne? Przerażające? Anormalne? Zdecydowanie tak, choć z drugiej strony chłopak od dzieciństwa był wychowywany w bliskim sąsiedztwie zmarłych. Wszystko to za sprawą salonu pogrzebowego prowadzonego przez jego matkę i ciotkę. Jednak nie wszystko można wytłumaczyć profesją jego opiekunów. John bowiem lubi samotność, nie czuje litości w stosunku do dręczonych przez siebie zwierząt, lubi zadawać ból i nie potrafi okazać podstawowych uczuć. Jego typowo socjopatyczna osobowość i potencjalnie niebezpieczna natura sprawiły, że nie ma zbyt wielu przyjaciół. Raz w tygodniu uczęszcza na psychoterapię, ale czy to wystarczy? Tymczasem w miasteczku dochodzi do seryjnych morderstw a brutalnie okaleczone ciała trafiają do jedynego zakładu pogrzebowego. Dla Johna, obsesyjnie zainteresowanego tą tematyką, to istna gratka. Czego się dowie i jak potoczą się jego losy? Kto jest psychopatą? Nic nie zdradzę!!
Muszę przyznać, że książka bardzo mnie wciągnęła. Przede wszystkim autor poruszył ważny temat. Czy mając za sobą trudne dzieciństwo, jakieś traumatyczne doświadczenia jesteśmy bardziej podatni na stanie się psychopatami? Co doprowadza do seryjnych zabójstw? Jakie uczucia i emocje targają tymi ludźmi? Czy wpływ na stanie się dewiantem mają tylko geny a może jednak wychowanie? Czy w każdym z nas drzemie uśpiony demon? Te i wiele innych pytań krąży w książce. Z pewnością wywoła ona moc przemyśleń i refleksji nad naturą człowieka, jego potrzebami czy ukrytymi motywami. Wszystko to opisane bardzo interesującym, lekkim językiem. Co więcej kreacja głównego bohatera jest na naprawdę wysokim poziomie, zwłaszcza że dowiemy się co czuje, jak patrzy na siebie i świat, jakie kierują nim pobudki i co się tak naprawdę dla niego liczy. Nie zabraknie również zaskakujących sytuacji, dynamicznej akcji oraz interesujących dialogów.
„Nie jestem seryjnym mordercą” to świetna mieszanka thrillera, sensacji i przede wszystkim powieści psychologicznej. Polecam wszystkim ceniącym oryginalne pozycje oscylujące wokół nietypowych wątków. Jestem przekonana, że i Wam przypadnie do gustu. Pozdrawiam!!
Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<
Hihi :) Właśnie czytałam recenzję tej książki w magazynie Nowa Fantastyka :-) Książkę mam w planach. :]]
OdpowiedzUsuńWłaśnie skończyłam to rano czytać, i muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczona, bardzo dobra lektura! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
książkę mam w planach:) Zapowiada się naprawdę ciekawie^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ooo tak! Mam w planach te książkę. :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLubię wszystkie gatunki które zawiera w sobie ta książka tak więc czym prędzej muszę ją znaleźć :)
OdpowiedzUsuńUf, cieszę się, że dostała pozytywną opinię, bo właśnie leci do mnie z Selkara ;)
OdpowiedzUsuńPrzypadła do gustu i to jak :)
OdpowiedzUsuńMam w planach przeczytanie tej książki, bo czytałam już wiele pozytywnych recenzji. ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDosyć interesująca lektura, jestem jej bardzo ciekawa i mam nadzieję, że kiedyś przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie, żeby kupić ją mojemu Chłopakowi od dość dawna, jednak Twoja recenzja chyba przekonała mnie najbardziej ze wszystkich, które czytałam do tej pory :)
OdpowiedzUsuńTeż mam w planach, to kolejna pozytywna recenzja tej książki.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie moje klimaty, więc muszę szybko rozejrzeć się za ta książką.
OdpowiedzUsuńMnie tez się strasznie podobało, już nie mogę się doczekać kolejnej części:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Nie masz pojęcia jak się cieszę, że tak się Tobie ta książka podobała. Właśnie mi ją przysłano i nie byłam jej pewna. Teraz wszystkie wątpliwości zniknęły. Dziękuję. :)
OdpowiedzUsuńPodobno jest idealna dla fanów Dextera, a to oznacza, że muszę ją koniecznie przeczytać :)
OdpowiedzUsuńZachęca mnie intrygujący tytuł, a teraz też Twoja recenzja. Jeśli będę miała okazję, to chętnie przeczytam :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKolejny ciekawy tytuł :)
OdpowiedzUsuńKsiążka jest przeze mnie bardzo pożądana, muszę ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńTematyka mnie tak zaciekawiła, że niedawno poleciałam do księgarni i ją sobie kupiłam;D Nie mogę się już doczekać, jak ją zacznę czytać;)
OdpowiedzUsuńCzeka na półce na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńKolejny blog, na której trafiam na '' Nie jestem seryjnym mordercą " . Koniecznie muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńJestem w trakcie lektury i książka bardzo mi się podoba! Nie sądziłam, że aż tak przypadnie mi do gustu. Zaczynam mieć ochotę czytać o seryjnych mordercach, szczególnie tych wspomnianych przez Johna ; )
OdpowiedzUsuńAch! Jak dobrze, że ją posiadam ;D
OdpowiedzUsuńA ja nie posiadam :< I bardzo mi z tego powodu źle, bo Dextera uwielbiam! Muszę ją sobie zamówić.
OdpowiedzUsuńRównież naczytałam się tylu pozytywnych opinii, że MUSZĘ zdobyć tę książkę i ją przeczytać
OdpowiedzUsuńBardzo zaintrygowałaś mnie tą recenzją, miałam zupełnie inną wizję tej książki a tu takie zaskoczenie :):) Sięgnę :)
OdpowiedzUsuń