„W otchłani” Beth Revis
Wydanie polskie:03/2012
Liczba stron:392
Format:135 x 205 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788324591206
Piękna, romantyczna okładka, intrygujący opis oraz zachęcające recenzje sprawiły, że nie mogłam oprzeć się pokusie i musiałam jak najszybciej sięgnąć po książkę „W otchłani” Beth Revis. Kiedy tylko wpadła mi w ręce, od razu zabrałam się za lekturę. Cóż... Jak zaczęłam, tak nie oderwałam się od niej póki nie zobaczyłam ostatniej strony....
Nieco o fabule... Amy, to siedemnastolatka, która wraz z rodzicami i innymi ludźmi za zaludnić nową planetę. Podróż na nią trwa aż trzysta lat, więc wszyscy muszą być w stanie hibernacji, aby przetrwać tak długi lot. Dziewczyna pełna jest wątpliwości. Tu na Ziemi ma dalszą rodzinę, przyjaciół oraz ukochanego chłopaka. Z drugiej strony pragnie być z rodzicami, których bardzo kocha. Nieprzyjemny zabieg zamrażania i niełatwa kosmiczna podróż są niestety tylko początkiem skomplikowanych wydarzeń, które znacznie przyspieszą swój bieg po nieudolnym wybudzeniu Amy ze sztucznego snu. Nic nie jest takie jak powinno i komuś ewidentnie zależy, aby pozbyć się dziewczyny. Zaczyna się niełatwa próba zrozumienia o co tu właściwie chodzi i jaki był prawdziwy cel całej tej pozaziemskiej wyprawy.
Powieść przeczytałam jednym tchem. Przede wszystkim dlatego, że poczułam powiew świeżości. Fabuła jest oryginalna i nietypowa, co bardzo mi odpowiada. Narracja prowadzona jest dwutorowo. Swój głos będzie miał „Starszy”, chłopak szkolący się na dowódcę statku kosmicznego oraz Amy. To właśnie z ich perspektywy będziemy poznawali świat. To ich oczami zobaczymy statek, poczujemy kłębiące się w nich obawy i usłyszymy szybko biegnące myśli. Rzeczywistość widzimy z perspektywy dwóch osób, dzięki czemu staje się ona bardziej złożona i różnorodna. Co więcej, kreacja bohaterów jest ciekawa a język żywy, plastyczny i lekki w odbiorze. Warto wspomnieć o gradacji napięcia, chwilach grozy, licznych tajemnicach oraz zaskakujących wydarzeniach. To wszystko i znacznie więcej nie pozwoli nawet na chwilę znudzenia. Nie chciałabym zdradzać zbyt wiele, ale bardzo podobała mi się podjęta przez autorkę tematyka. Przede wszystkim manipulowanie ludźmi, kłamstwa, tyrania i próba ubezwłasnowolnienia jednostki pod płaszczykiem równości i dobra ogółu. A to zaledwie fragmencik czegoś znacznie większego. Wątek romantyczny jest lekko zarysowany i ma szansę rozwinąć się w późniejszych częściach trylogii, ale w tym tomie nie ma co liczyć na dużą dawkę romansu. Może to i dobrze;).
„W otchłani” to początek nowej serii, która już podbiła moje serce. Nie mogę się doczekać drugiego tomu. Tak czy inaczej, jeżeli liczycie na nieszablonową historię z odyseją kosmiczną w tle, dużą dawkę emocji i napięcia to zdecydowanie polecam ten thriller. Pozdrawiam!!
Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<
Egzemplarz czeka na półce, bo podchodziłam do niego nieufnie - teraz wiem, że niesłusznie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Zapowiada się ciekawie, okładka też klimatyczna, chętnie przeczytam:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczna okładka, lubię takie kosmiczne motywy. A i treść zdaje się być ciekawa. Pozdrawiam! Idę dopisywać kolejne tytuły do mojej listy:)
OdpowiedzUsuńZrazilam sie do ksiazek reklamowanych jako Bestseller New York Timesa, wiec nie ;-)).
OdpowiedzUsuńBrzmi intrygująco, ale nie planowałam sięgać po tę powieść. teraz już nie jestem taka pewna swojej dawnej decyzji :P
OdpowiedzUsuńPodoba mi się fabuła. Brzmi oryginalnie. Poszukam. Przeczytam :)
OdpowiedzUsuńHibernacja, zaludnianie ziemi i powiew świeżości w fabule - bardziej zachęcać mnie nie trzeba. :D
OdpowiedzUsuńza chęcią też przeczytam:)
OdpowiedzUsuńOkładka jest przepiękna:)Bardzo Ci zazdroszczę możliwości przeczytania już teraz tej książki, ja niestety muszę cierpliwie czekać aż do kwietnia:( Tylko podsyciłaś mój, już dość duży apetyt na tę pozycję;)
OdpowiedzUsuńPrzekonałaś mnie i to bardzo. Książkę już mam w schowku w jednej z księgarni internetowych :)
OdpowiedzUsuńMoże być całkiem ciekawie :D
OdpowiedzUsuńZ ogromną chęcią przeczytam, ponieważ książka już od dłuższego czasu chodzi za mną. Ciągle myślałam, czy to nie będzie jakiś kolejny gniot przyciągający tylko i wyłącznie okładką. Dlatego tak wysokiej oceny się nie spodziewałam. Jak widać, muszę mieć tę pozycję na swojej półce. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńLubię Beth Revis. Ciekawa recenzja. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJeśli to jest(wreszcie) coś świeżego i oryginalnego to jestem całkowicie na tak.Mam dość schematów, chętnie poznam nowy smak thrillera.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Okładka rzeczywiście piękna i romantyczna, z kusiłaś mnie ponowie :)
OdpowiedzUsuńMiało być 'skusiłaś' - o matko, ale byk ;/ i ponownie zamiast ponowie, literki mi uciekły ;)
UsuńHeheh, nic się nie stało;). To pewnie przez przesilenie wiosenne. Pozdrawiam ciepło:)
UsuńNie wiedziałam, że już jest... Muszę ją koniecznie szybko zdobyc :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że już wyszła. Coś czuję, że mój portfel nieco się skurczy...
OdpowiedzUsuńCzeka na półce mam nadzieję że i mnie zachwyci
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o niej, ale dzięki Twojej recenzji czuję się zachęcona by poświęcić jej więcej czasu :)
OdpowiedzUsuńPremiera wczoraj, więc niedługo może sama przeczytam :) Twoja recenzja tylko podsyca moją ciekawość. To jak jest z tym wątkiem romantycznym? Jest czy go nie ma? :D
OdpowiedzUsuńWysoka ocena, pozytywna opinia, czego chcieć więcej? Na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńCzytałam i książka nawet dobra, czekam na drugi tom. :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLiczyłam na wiele po tej książce i widzę, że otrzymam jeszcze więcej. Oby tylko autorka nie poszła później w stronę kolejnego Zmierzchu...
OdpowiedzUsuńJuż od dawna mam chęć na tę książkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Najlepsza książka ever ♥
OdpowiedzUsuń