Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Wydanie
polskie: 04/2012
Liczba
stron: 320
Format: 125
x 195 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788378391098
Dawniej do literatury młodzieżowej podchodziłam jak do jeża.
I chciałam ją poznać, i jednocześnie nie byłam pewna czy powinnam się nią zajmować. Jednak już kilkukrotnie się przekonałam, że warto dawać jej szansę i że często są to książki, które zapewniają niezłą rozrywkę.
Właśnie dlatego kiedy w zapowiedziach zobaczyłam „Annę we krwi” Kendare
Blake’a postanowiłam, że muszę ją przeczytać.
Jak to jest być łowcą duchów? Cas Lowood ma właśnie okazję
się o tym przekonać. Po ojcu, który zginął w dość makabryczny sposób,
odziedziczył szalenie nietypowe zajęcie.
Otóż znajduje, zwabia a następnie zabija demony i zjawy, które czasami mocno
mącą w naszym świecie. Jego bronią jest tajemniczy sztylet, ale pomocna bywa
też matka-czarownica i kot potrafiący wyczuć obecność duchów. Cas otrzymuje
kolejną sprawę. Tym razem dotyczy ona ducha, który starszy w Thunder Bay.
Okazuje się nią tytułowa Anna we Krwi, dziewczyna o przerażającym wyglądzie i
obłożona straszliwą klątwą. Jednak chłopak dostrzega w niej coś zupełnie innego niż w dotychczas spotkanych zjawach. Co
się wydarzy? Dlaczego Anna morduje ludzi i czy bohaterowi uda się rozwikłać tą
zagadkę? Koniecznie musicie poznać tę historię!
Książka zaskoczyła mnie pozytywnie. Ciekawa, pomysłowa
fabuła wciągnęła mnie od pierwszych stron. Sylwetka głównego bohatera jest
osobliwa, ale jednocześnie ma w sobie to „coś” co przykuwa uwagę. W jednym
ciele drzemie nieokiełzany nastolatek i dojrzały młodzieniec świadomy swojej
misji. Język jest lekki, przystępny a całość czyta się bardzo szybciutko. To
duży plus kiedy mamy niewiele czasu. Akcja jest dynamiczna, miejscami dość
szybko przeskakuje z jednego miejsca na drugie, ale mi to akurat nie
przeszkadzało. Co więcej, nie zabraknie tu humorystycznych wstawek, jak i
sytuacji w których królować będzie delikatne napięcie i dreszczyk emocji.
„Anna we krwi” to książka łącząca w sobie różne elementy.
Będzie nieco fantasy, troszkę paranormal romance czy też szczypta horroru, więc
każdy powinien tu coś dla siebie znaleźć . Jeżeli szukacie lekkiej,
niezobowiązującej lektury, przy której będziecie się dobrze bawić to zachęcam
do tej pozycji. Pozdrawiam!!
Moja ocena
>>>> 4,5 / 6 <<<<
Niezwykle intrygująca pozycja. Muszę ją mieć!
OdpowiedzUsuńSama mam wątpliwości, czy sięgać po literaturę młodzieżową, ale jednak widzę, że warto :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej książce i bardzo mnie zachęciłaś do jej przeczytania.;D
OdpowiedzUsuńPrzyciąga mnie do książki okładka i tytuł, a to dobry początek by po nią sięgnąć
OdpowiedzUsuńNo, wygląda ciekawie! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie. I znowu zwróciłam uwagę na okładkę :) Z chęcią sięgnę przy najbliższej okazji.
OdpowiedzUsuńPociągająca okładka, ale fabuła już mniej, dla mnie oczywiście. Młodzież będzie zadowolona. :)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie ! :D
OdpowiedzUsuńMoja ocena była podobna 3/5. Nic specjalnego, ale można przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bardzo się cieszę, że książka Ci się spodobała i już nie mogę się doczekać lektury!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
mhmm.... nie jestem do końca przekonana...
OdpowiedzUsuńMam taki sam problem z literaturą młodzieżową, co Ty. Niby jeszcze do końca z tego nie wyrosłam (:P), ale czuję, że powoli przestają mnie takie książki interesować. Ale być może, że po "Annę we krwi" sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
intrygująca, mroczna okładka
OdpowiedzUsuńhistoria wydaje się być równie ciekawa
z chęcią bym przeczytała :)
Wiele mówiono o tej książce, ale po przeczytaniu tej recenzji i wielu innych chyba nie sięgnę po tę pozycję - chociaż może kiedyś?
OdpowiedzUsuńMam chrapkę na ową książkę :D
OdpowiedzUsuńMam zamiar przeczytać, ale jeszcze trochę sobie poczekam aż przybedzie mi pieniędzy bo narazie krucho.
OdpowiedzUsuńNapaliłam się strasznie na tę książkę ;)
OdpowiedzUsuńZ pewnością ta powieść jest intrygująca, ale na dzień dzisiejszy nie wiem czy przeczytałabym ją. Chociaż kto wie? Oczywiście, nigdy nie mówię nigdy. :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc spodziewałam się czegoś lepszego, jednak i tak nie przejdę obok niej obojętnie ;)
OdpowiedzUsuńZ jednej strony chciałabym przeczytać, z drugiej zaś jakoś specjalnie mnie nie ciągnie. Jak znajdę w bibliotece to wezmę.
OdpowiedzUsuńTakiej mieszanki jeszcze nie czytała, więc chętnie sięgnę po tę książkę ;)
OdpowiedzUsuńZachęcająca recenzja :) Ja już książkę mam na swojej półce i niedługo planuję zabrać się za czytanie.
OdpowiedzUsuń