Loading...

piątek, 13 kwietnia 2012

„Delirium” Lauren Oliver



Wydawnictwo: Otwarte
Wydanie polskie: 18/04/2012
Liczba stron: 360
Format: 125 x 200 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788375151565

Miłość nie ma jednej definicji, nie można jej też schwytać, zbadać czy zobaczyć. Uczucie, stan ducha a może wynik złożonych reakcji w mózgu? Czym jest tak naprawdę miłość i co robi z człowiekiem? Z pewnością jest powodem, dla którego ludzie się zmieniają, inaczej widzą świat i siebie, dokonują czasami nieoczekiwanych wyborów, płaczą lub śmieją się, a nawet odbierają sobie z jej powodu życie. Czy rzeczywiście bez miłości życie byłaby trudniejsza czy może wprost przeciwnie? Te i inne refleksje i przemyślenia pojawiają się po lekturze książki „Delirium” Lauren Oliver.

Oto świat, w którym miłość uznano za ciężką i niebezpieczną chorobę, która otumania ludzi, miesza im w umysłach, prowadzi do cierpienie i jest głównym źródłem wszelkich problemów. Naukowcom w końcu udało się wynaleźć serum, remedium, które uwolniło ludzkość od tej przypadłości. Lena, nasza bohaterka, niedługo skończy 18 lat i również otrzyma ten lek. Wiedząc, że jej matka zabiła się z powodu miłości i mając świadomość, co się dzieje z innymi zarażonymi, z niecierpliwością oczekuje swoich urodzin i otrzymania zbawiennego leku. Wtedy właśnie dzięki specjalnym formularzom i testom będzie mogła być sparowana z odpowiednim kandydatem na męża, z którym będzie mogła założyć właściwą rodzinę. Czyż to nie szczyt szczęścia? Jednak do jej uporządkowanego życia wkrada się chłopak Alex, który wraz z innymi outsiderami żyje w Głuszy i nie ma zamiaru rezygnować z miłości. Ich spotkanie będzie dla dziewczyny szokiem, ale i ekscytującym momentem, który zaważy na jej dalszych losach. Władze bowiem nie znoszą sprzeciwu i nie zamierzają pozwolić na buntowanie swoich obywateli...

Książkę czytało mi się świetnie. Napisana jest bardzo przystępnym i przyjemnym językiem. Co więcej, fabuła jest intrygująca a wizja świata i ludzkości bez miłości przyprawia o dreszcze. Uczucie rodzące się między bohaterami ukazano delikatnie i romantycznie a emocje udzielą się również i nam. Akcja rozkręca się stopniowo, aby w końcowej części lektury mocniej przyspieszyć. Początkowo jako czytelnicy poznamy dokładnie zasady panujące w tej dziwniej rzeczywistości, powoli zrozumiemy jak funkcjonuje cała machina władzy i manipulowania społeczeństwem a następnie z niemałym zaciekawieniem będziemy śledzić losy bohaterów, którzy postanowili zbuntować się i wyrazić swój sprzeciw wobec metod przez nią stosowanych.

„Delirium” to pierwsza część trylogii łącząca w sobie elementy antyutopijne, romantyczne i nieco dreszczyku emocji. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Przede wszystkim spodobało mi się, że tematyka jest nietypowa i skłaniająca do głębszych refleksji. Już nie mogę doczekać się drugiego tomu. Polecam i pozdrawiam!!

Moja ocena
>>>> 5,6 / 6 <<<<

31 komentarzy:

  1. Kolejna książka, w której zakochałam się ze względu na okładkę i czekałam tylko na jakąkolwiek jej recenzję :) Nie wiedziałam, że Delirium otwiera trylogię, myślałam że to pojedyncza powieść. No cóż, w każdym razie chcę to przeczytać! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapowiada się wyśmienita lektura i nie odstrasza mnie nawet fakt, że to trylogia:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka zapowiada się bardzo dobrze. Lubię powieści gdzie znajdę trochę miłości, ale również zmusi mnie ona do małych refleksji. A jak jeszcze ma kontynuację, to już coś dla mnie w 100%. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. zaciekawiłaś mnie, muszę ją przeczytać:)

    A.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa wizja świata bez miłości. Zaintrygowałaś mnie tą książką. Chętnie przeczytam. Szkoda, że to trylogia, bo nie przepadam za książkowymi tasiemcami, ale cóż spróbuję. Może akcja tej powieści tak mnie porwie, że z niecierpliwością będę czekała na następne części?
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Będę musiała koniecznie przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie pozostaje nic innego jak po ksiązkę sięgnąć - z reszta kocham 7 razy dziś tej autorki, więc wierzę, że i Deliruium (ale tytuł... kojarzy mi się z delirium tremens hahaha) mi się spodoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jesteś drugą osobą która tak pozytywnie się o tej książce wypowiada. Zaczynam się do niej przekonywać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo chciałabym przeczytać "Delirium". Mam nadzieję, że uda mi się ją zdobyć! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem jej strasznie ciekawa ;) Mam nadzieje, że bardziej mi się spodoba niż jej "7 razy dziś" ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo chętnie poznam całą trylogię, gdyż już sam jej początek zapowiada się bardzo intrygująco.

    OdpowiedzUsuń
  12. Od dłuższego czasu książka przykuwa moją uwagę - trzeba przyznać, że tematyka jest dosyć nietypowa i oryginalna, co jeszcze bardziej pobudza apetyt na lekturę ;) Będę się za nią intensywnie rozglądać ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię tak,ie klimaty, więc dlaczego nie?:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jestem właśnie w trakcie czytania :) Też się zachwycam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Kolejna pozytywna recenzja tej książki. Koniecznie muszę przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wygląda na ciekawą książkę.

    OdpowiedzUsuń
  17. Czekam na tą książkę i jakoś listonosza nie widać... A u Ciebie już recenzja! Zżera mnie teraz zazdrość ;). Zwłaszcza po tym, co przeczytałam! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ta okładka sprawiła, że zaraz biegnę do księgarni;) Tematyka nie całkiem 'moja', co nie znaczy, że z chęcią tego nie przeczytam:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ta okładka wręcz przyciąga, opis pogłębia wrażenie, a twoja opinia sprawia że wręcz muszę ją mieć!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Z wielką chęcią przeczytam, a w dniu premiery biegnę do księgarni. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  21. motyw na powieść bardzo ciekawy, tylko dlaczego (do jasnej anielskiej) znowu mieli go rozbić na tomy... zaczyna mnie już nudzić to tworzenie serii...

    OdpowiedzUsuń
  22. Książka przyszła do mnie wczoraj, a niedługo zamierzam zabrać za czytanie. Mam nadzieję, że mi także "Delirium" przypadnie do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  23. koniecznie muszę dorwać i przeczytać:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Świat bez miłości... Brrr... ;) Chętnie przeczytałabym tę książkę, żeby się przekonać jak taki świat mógłby wyglądać.

    OdpowiedzUsuń
  25. O proszę :D I kolejna książka, którą i ja mam do recenzji. Muszę się sprężyć i przeczytać oraz zrecenzować ją przed oficjalną premierą. Mam nadzieję, że spodoba mi się co najmniej tak bardzo jak i Tobie!

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie miałabym nic przeciwko przeczytaniu tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  27. ech straszna mam ochote na ta książkę...

    OdpowiedzUsuń
  28. Zachęciłaś mnie to przeczytania. Mam tylko pytanko: skąd wzięłaś tę książkę? Ja znajduję tylko w angielskiej wersji.

    OdpowiedzUsuń