Wydawnictwo: Amber
Wydanie
polskie: 29/05/2012
Liczba
stron: 256
Format: 130
x 205 mm
Oprawa: miękka
ze skrzydełkami
ISBN: 97883254141708
Lubię książki gdzie akcja rozgrywa się w niedalekiej
przyszłości, w postapokaliptycznym świecie. Właśnie dlatego moją uwagę przykuła
zapowiedź powieści „Eve” Anny Carey. Czy mogłam się jej oprzeć? Oczywiście, że nie
mogłam i kiedy tylko dostałam ją w swoje ręce, od razu zabrałam się za
czytanie. Czy lektura przypadła mi do gustu? Czy czymś mnie zaskoczyła lub
wyróżniała się od innych z tego gatunku? O tym za chwilkę:).
Główną bohaterką jest Eve, osiemnastolatka, która od piątego
roku życia mieszka wraz z dwustoma innymi dziewczynami w zamkniętej, ogrodzonej
wysokim murem szkole. Dostępu nie mają tu mężczyźni, którzy rzekomo są podli,
kłamliwi, potrafią tylko manipulować i ranić. Wokół budynku tylko las i dzicz,
z której słychać odgłosy karabinów maszynowych, walki psów i ujadanie
zabijanych zwierząt. Świat stał się niebezpieczny po tym, jak kilkanaście lat
temu zabójczy wirus zabił większą część ludzkości. Teraz nad wszystkim panuje
Król, który pragnie odbudować Nową Amerykę. Znacząca większość uczennic to
sieroty, dzieci, które przetrwały zarazę i nie miały dokąd pójść, nie miały
nikogo. Eve, jest jedną z wychowanek szkoły i na następny dzień ma trafić do
gmachu znajdującego się po drugiej stronie jeziora. Tam będzie mogła uczyć się
nowego zawodu a potem trafi do Miasta Piasku, gdzie czeka ją wspaniałe życie i
wolność. Jednak w przeddzień ukończenia szkoły dowiaduje się, że to wszystko
było kłamstwem a to co ją zaraz czeka, będzie niekończącym się koszmarem.
Postanawia uciec i rozpoczyna niebezpieczną wędrówkę w poszukiwaniu
bezpiecznego miejsca, azylu. Podczas podróży spotyka tajemniczego Caleba,
zbuntowanego chłopaka, który nieco odmieni jej spojrzenie na męski świat...
Jestem pozytywnie zaskoczona tą książką. Fabuła jest
interesująca a świat przyszłości, mroczny, brutalny i dobrze nakreślony. Co
więcej, nie sposób się tu nudzić, ponieważ autorka przyszykowała nam sporo
niespodzianek. Poza tym akcja wartko płynie, pojawiają się kolejne wątki a
poczynania głównej bohaterki, jej perypetie, trudne decyzje oraz walkę na
śmierć i życie obserwujemy z niemałych zaciekawieniem. Zakończenie nie po mojej
myśli, ale całe szczęście jest to trylogia i sporo tu się jeszcze może zmienić.
Będzie też dużo emocji, zakazana miłość, tajemnice, niebezpieczeństwo, wiele
przygód, wyrzeczeń i niełatwych wyborów czy bolesnych rozwiązań. Myślę, że każdy
znajdzie tu coś dla siebie. Jedynie okładka jakoś nie do końca pasuje mi do
treści, jest zbyt nowoczesna, ale to tylko moje zdanie.
„Eve” to wciągająca książka o zagubieniu, powolnym
odkrywaniu siebie, dojrzewaniu, szukaniu własnej tożsamości i zrozumieniu
targających nami pragnień i potrzeb. To
także zmierzenie się ze światem zewnętrznym i czyhającymi na nas zagrożeniami
oraz własnymi demonami i lękami, które trzeba pokonać, aby odnaleźć
szczęście. Jeżeli lubicie antyutopie, książki psychologiczne, przygodowe bądź
te z niemałą cząstką romantycznej nuty, to jestem przekonana, że powyższa
powieść się Wam spodoba. Polecam i pozdrawiam!!
Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<
Książkę "Eve" Anny Carey możecie kupić w sklepie AMBER
Mam w planach, ale myślałam, że ta książka ma trochę więcej stron...
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać tej książki. Już od długiego czasu chodzi mi po głowie. Podsyciłaś mój głód na "Eve"! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMuszę ją przeczytać. Nie ma bata.;D
OdpowiedzUsuńJa również jej oczekuję ;)
OdpowiedzUsuńW ogóle nie planowałam sięgac po tę powieść, ale skoro mówisz, że warto... przemysle to :P
OdpowiedzUsuńno to dopisuję kolejną pozycję na "listę życzeń" :)
OdpowiedzUsuńSuper, że już przeczytałaś. Miałam i nadal mam ją w planach :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle niezwykle zachęcająca recenzja. Trailer dodatkowo pogłębił moją chęć na lekturę ;)
OdpowiedzUsuńO proszę! Ja również "Eve" mam do recenzji. Mam nadzieję, że spodoba mi się ona tak samo jak Tobie:) Niedługo zaczynam czytanie.
OdpowiedzUsuńMam w planach więc na pewno przeczytam.
OdpowiedzUsuńJak to się dzieje, że każda recenzowana przez Ciebie książka od razu trafia na moją "listę życzeń"? :D
OdpowiedzUsuńI tę koniecznie muszę przeczytać!
Pewnie mamy podobny gust i te same książki nam się podobają, przykuwają naszą uwagę:). A "Eve" polecam:))
UsuńMam podobnie jak Hanna :)))) Też spodobała mi się recenzja i chce przeczytać tę książkę :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce, ale od dzisiaj mam w planach :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się obiecująco. Myślę, że się zdecyduję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bardzo podoba mi sie Twój blog oraz twoje recenzje.Serdecznie zapraszam na www.in-world-book.blogspot.com
OdpowiedzUsuńBardzo ciągnie mnie do tej powieści, nie mogę się doczekać, gdy i ja przeczytam.
OdpowiedzUsuńokładka niesamowita, treść kusi - trzeba się będzie za nią rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńOsobiście, rzecz ujmująć już sam tytuł mnie kusi. ;) Czuję jakąś więź. ;)
OdpowiedzUsuńEwa, ach rzeczywiście... Imię! W takim razie powyższa książka to już lektura obowiązkowa w Twoim przypadku:D
UsuńPozdrawiam!!
Od jakiegoś czasu chodzi za mną ta książka, więc muszę się za nią zabrać jak wpadnie mi w łapki =)
OdpowiedzUsuńJuż pierwsze zdanie mówi mi - nie, to nie dla Ciebie ;). I chyba dobrze, bo gdybym dołączała wciąż i wciąż kolejne pozycje do czytelniczej listy życzeń, brakłoby mi życia (pewnie i tak już braknie ;) ).
OdpowiedzUsuńPozdrowienia. Również życzę udanej majówki!
Też czasem lubię sięgnąć po takie książki, które opowiadają w jakiś sposób o przyszłości. Do tej jednak nie całkiem jestem przekonana, więc chyba sobie odpuszczę. :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie słyszałam o tej książce, ale po tej recenzji będę musiała gdzieś jej poszukać. Mnóstwo niespodzianek, ucieczki i nad wszystkim panujący Król to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, ale kolejna trylogia. Ostatnio moda na serie i przez to ciągle mam zaległości :P
OdpowiedzUsuńBrzmi zachęcająco:)
OdpowiedzUsuńmam w domu książkę o taki tytule. niestety typowe s-f za które od 2 m-cy nie mogę się wziąć i coś mi zdaje, że z tą Eve też miałabym kłopoty,
OdpowiedzUsuńSama nie wiem... Możliwe, że się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńMam tą książkę na liście do kupienia, ale chyba jeszcze nie ma jej w księgarniach.
OdpowiedzUsuńCieszę się,że znalazłam się na tym blogu bo dzięki temu poznałam wiele wspaniałych książek:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńMam w planach, ale myślałam, że jest nieco grubsza... Ale to nie powinno mnie zniechęcić :)
OdpowiedzUsuń