Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Wydanie
polskie: 06/2012
Liczba
stron: 296
Format: 125
x 196 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788378392019
Lubię książki niepozorne, które na pierwszy rzut oka wydają
się zwyczajne a jednak ich wnętrze skrywa ciekawą, nietypową treść, która
zaskakuje. Tak też było w przypadku lektury „Czary w małym miasteczku” Marty
Stefaniak, która zaciekawiła mnie prostą okładką i intrygującym opisem. Cóż w
niej takiego nietypowego? O tym za chwilkę:).
Kilka słów o fabule... Oto małe, prowincjonalne miasteczko
jakich wiele. Niczym szczególnie się nie wyróżnia a dni upływają w nim leniwie
i spokojnie. Jednak to tylko pozory, ponieważ mieszkańcy tej mieściny tak naprawdę
zmagają się z życiowymi dramatami, rodzinnymi problemami i innymi niełatwymi
kwestiami. Poznamy urzędniczkę, Marię Pochanek, która tyra ile może, aby
utrzymać dwóch dorosłych, aczkolwiek leniwych synów oraz męża, który jest na
bezrobociu. Inną postacią jest ekspedientka w sklepie spożywczym, Krystyna,
której mąż przez większość roku pracuje w Niemczech. Niestety pieniędzy z tej pracy
niewiele, ponieważ mężczyzna lubi dobrą zabawę mocno zakrapianą alkoholem. Na
dodatek jego wizyty w rodzinnym domu często kończą się szarpaninami i to na
oczach dzieci. Mamy również rodzinę prowadzącą niewielki hotelik, która kłóci się
nieustannie, gimnazjalistkę Joasię, która ostatnio zrobiła się ponura i
zamknięta w sobie, a także lekarkę Łucję oraz burmistrza miasteczka Piotra,
którzy również nie mają lekkiego życia.
Jednak wkrótce nadchodzą zmiany. Pewnego październikowego dnia
do miasteczka przyjeżdża starsza, tajemnicza kobieta. Mało kto wie, że przybyła,
ale większość osób czuje się dziwnie obserwowana. Niedługo po tym zaczynają się
dziać dziwne rzeczy a pewne sprawy zaczynają zmieniać się na lepsze, zwłaszcza
dla niektórych mieszkańców. Jednak w przyrodzie musi być równowaga i zazwyczaj
nic nie jest takie, jakie się wydaje na początku...
Cóż mogę napisać o tej lekturze? Treść jest dość zagadkowa, co bardzo przypadło mi do gustu.
Od razu mogę wspomnieć, że sporo tu tajemnic, niespodzianek i zaskakujących
zwrotów akcji, dlatego nudzić się nikt nie powinien. Co więcej, mamy tu
baśniowy klimat, nieco magii co kontrastuje z realistycznie nakreśloną fabułą
oraz konkretnymi i autentycznymi sylwetkami bohaterów. Język jest prosty, przystępny
a całość czyta się z dość dużą lekkością. Pomysł na książkę uważam za ciekawy i
nietypowy a dodatkowo w trakcie czytania pojawiają się
refleksje, nasuwają się pytania i przemyślenia oraz towarzyszą nam emocje.
Wszystko to zostało umiejętnie połączone ze sobą i tworzy mądrą opowieść z morałem w tle.
Polecam serdecznie dla czytelników chcących zasmakować w bajce dla dorosłych:).
Moja ocena
>>>> 5- / 6 <<<<
Kolejna pozycja, która mi się podoba. Przez Twoje recenzje moja lista do przeczytania robi się coraz dłuższa a czasu nie przybywa :)
OdpowiedzUsuńDziś właśnie ją dostałam więc na dniach się za nią zabiorę Ciesze się, że tak Ci się podobała :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że mogłaby spodobać mi się.. :)
OdpowiedzUsuńOkładka ma coś w sobie. :)
OdpowiedzUsuńOkładka spoko, ale treść... może kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi zachęcająco. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBrzmi fajnie, zachęcająca bardzo recenzja :) Już wcześniej zwróciłam uwagę na tę książkę - na tytuł i okładkę.
OdpowiedzUsuńZamierzam na dniach przeczytać tę książkę, bo zarezerwowałam już sobie ją do recenzji.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawił opis głównej bohaterki w Twoim wykonaniu. Naprawdę jest... tajemnicza. Choć zazwyczaj nie sięgam po takie lektury, bo wolę te, które odbywają się w świecie własnym, ta mnie interesuje. Chętnie zajrzałabym do tej, zwykłej, a jednoczenie tajemniczej książki w najbliższej wolnej chwili. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.
Już sama okładka mnie zachęca, a po Twojej recenzji to już po prostu muszę przeczytać tę książkę!
OdpowiedzUsuńZrezygnowałam z niej ale fajnie że ci się podobała :)
OdpowiedzUsuńBajka dla dorosłych? czemu nie, zwłaszcza że ja uwielbiam czary i tajemnice !
OdpowiedzUsuńOstatnio ciągnie mnie do podobnych powieści, więc czemu nie ;)
OdpowiedzUsuńLubię bajki dla dorosłych, chętnie sięgnę po tę książkę po Twojej recenzji :)
OdpowiedzUsuńwidziałam ten tytuł w zapowiedziach i zazdroszczę, że już masz ją za sobą :) z chęcią bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie tą książką. Chętnie poznam, co to za tajemnice i niespodziewane zwroty akcji :)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo ciekawie. I do tego bardzo zaintrygował mnie tytuł. "Czarny w małym miasteczku"... jaka różnorodność interpretacji.;)
OdpowiedzUsuńCzemu by nie, warto dać jej szansę :)
OdpowiedzUsuńTen podtytuł też brzmi kusząco... Pozdrowienia ciepłe :-)
OdpowiedzUsuńOkładka przywiodła mi na myśl Mary Poppins ;-D
OdpowiedzUsuńciekawie się zapowiada ;-)
Niedługo zacznę ją czytać - nie mogę się doczekać, bo brzmi zachęcająco ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Tajemnice i zagadki to moja bajka ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa, aczkolwiek na razie muszę nadrobić zaległości, które powoli powstają w moich stosikach.
OdpowiedzUsuń"Powieść zbyt realistyczna, by była magiczna,
OdpowiedzUsuńi zbyt magiczna, by była realistyczna." - już samo to ciekawi ;) jeśli wpadnie mi w ręce, to prawdopodobnie przeczytam
Zapowiada się naprawdę ciekawa lektura... Muszę koniecznie przeczytać!
OdpowiedzUsuńO! Coś to dla mnie. :) Na pewno ta książka znajdzie kiedyś miejsce w mojej biblioteczce.
OdpowiedzUsuńJak nikt potrafisz zachęcić mnie do książki, po którą pewnie normalnie bym nie sięgnęła. Wydaje mi się, że ta książka urzeknie mnie ;)
OdpowiedzUsuńChoć polska literatura obyczajowa (bo na taką się zapowiada) nie jest moim konikiem to jednak dzięki tajemnicom i tej dziwnej magii, chętnie przeczytam.
Pozdrawiam serdecznie!
Dopiero parę rozdziałów tej książki za mną, ale masz rację - niepozorna a tajemnicza :D
OdpowiedzUsuńO tak, chętnie przeczytałabym taką oplecioną czarami powieść.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem rozkwitu naszej rodzimej literatury kobiecej i co najważniejsze - to w dobrym stylu :)