Wydawnictwo:
G+J
Wydanie
polskie: 06/2012
Liczba
stron: 384
Format: 130
x 195 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788377782569
Joshilyn Jackson to autorka kilku bardzo znanych i cenionych
książek, m.in. „Bogowie Alabamy”, „Gdzie diabeł mówi dobranoc” czy „Oszukać przeznaczenie”. Miałam okazję czytać tylko ostatnią pozycję, która wywarła na
mnie świetne wrażenie, dlatego z niecierpliwością wyczekiwałam pojawianie się
na polskim rynku najnowszej powieści pisarki, czyli książki pt. „Tajemnica
wierzby”. Całe szczęście kilka dni temu udało mi się ją zdobyć:).
Kilka słów o treści... Na
terenie posiadłości rodziny Slocumb trwa wycinanie wiekowej wierzby. Przy
okazji tego jakże ciekawego zajęcia nastoletnia Mosey, najmłodsza z rodziny,
odkrywa dużą, srebrną szkatułę. Okaże się to szokującym znaleziskiem, bowiem w
środku ukryte są szczątki małego dziecka. Kim jest niemowlę znalezione w tym
prowizorycznym pochówku? Jak zmarło i dlaczego ktoś zakopał ciało właśnie pod
tą wierzbą? Mosey nie zamierza zostawić tej sprawy bez wyjaśnienia. Mimo
młodego wieku postanawia odnaleźć odpowiedzi na nękające ją pytania, ale to co
odkryje, przejdzie jej najśmielsze wyobrażenia i spowoduje, że rodzinne relacje
niebezpiecznie się poluzują...
Książka zrobiła na mnie świetne wrażenie. Jest to połączenie
powieści psychologicznej, dramatu, sensacji i kryminału. Wszystko to splecione
w jedną, intrygującą opowieść, od której nie sposób się oderwać. Zaczyna się
niepozornie, ale dość szybko fabuła nabiera rumieńców, akcja przyspiesza i
staje się coraz bardziej złożona. Narracja jest wielogłosowa, więc świat
wykreowany przez pisarkę będziemy obserwować z różnych stron. Bohaterowie są
ciekawi, żywi i pełnokrwiści, dlatego wraz z nimi będziemy przeżywać ich
problemy. Co więcej, język jest barwny a styl lekki, więc całość czyta się
szybciutko. Nie oznacza to jednak, że książka jest prosta i oczywista. Wiele tu
bowiem rodzinnych tajemnic, trudnych decyzji, ukrytych motywów, bolesnych
doświadczeń czy demonów przeszłości, które nie dają spokoju. Będzie również
dreszczyk emocji, niemałe napięcie, element zaskoczenia czy też silne emocje,
które udzielą się odbiorcy.
„Tajemnica wierzby” to wzruszająca, ciepła opowieść o skomplikowanych
relacjach rodzinnych, trudnych wyborach i ich konsekwencjach, a także o zawiłościach
ludzkich losów. Polecam serdecznie miłośnikom twórczości Joshilyn Jackson,
jak i wszystkim czytelnikom ceniącym życiowe powieści. Pozdrawiam!!
Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<
Bardzo ciekawa, będę o niej pamiętać.
OdpowiedzUsuńLubię takie połączenie psychologii, dramatu, sensacji i kryminału, dlatego tym razem wyjątkowo skuszę się na powyższą książkę.
OdpowiedzUsuńWOW! Ależ mnie zaintrygowałaś! Będę intensywnie poszukiwać tej książki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Czytałam „Bogów Alabamy” i byłam zachwycona stylem autorki, jak i prowadzeniem intrygi. Ta powieść mnie intryguje, a i wysoka ocena zmusza do rozejrzenia się za książką.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia.
Myślę, że wciągnęłabym się w tę fabułę, ale brak mi w tej chwili czasu na nowe zdobycze. Mam troszkę zaległości i "obowiązków" czytelniczych. :)
OdpowiedzUsuńLubię takie książki, muszę przeczytać.
OdpowiedzUsuńA.
Chyba to nie mój typ. Zbyt wiele podobnych książek ukazuje się ostatnimi czasy na rynku i zdecydowanie się przesyciłam. Co nie zmienia faktu, że Twoją recenzję jak zwykle czyta się bardzo przyjemnie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na polsko-angielski konkurs!
Oj, chętnie bym przeczytała. Z Twojej recenzji wnioskuję, że to książka w sam raz dla mnie:)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńdopisuję do "listy życzeń"
OdpowiedzUsuńlubię tego typu książki
pozdrawiam!
Dreszczyk emocji, element zaskoczenia? Trudne stosunki rodzinne? Znowu coś dla mnie. :)
OdpowiedzUsuńJeśli się uda to chętnie :)
OdpowiedzUsuńmuszę przeczytać; ostatnio właśnie takich lektur szukam:)
OdpowiedzUsuńTo coś dla mnie, będę musiała koniecznie przeczytać.
OdpowiedzUsuńNie znam autorki..ale recenzja sprawiła, że chce poznać tą historię
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie. Lubię książki z tajemnicą z przeszłości. Z chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuńZ bogami alabamy miałam przez pewien czas do czynienia (nie udało mi się ukończyć jednak), więc ta pozycja wydaje mi się interesująca ;)
OdpowiedzUsuńW najbliższym czasie raczej nie, ale nie wykluczam ;)
OdpowiedzUsuńNa samym początku gratuluję! Jestem w szoku, że lekarka mam czas na prowadzenie bloga, naprawdę jestem pod wrażeniem, dlatego będę obserwować :) Co do książki, zachęcił mnie tytuł, a Twoja recenzja, to była już kropka nad i. Będę polować na "Tajemnicę wierzby". Pozdrawiam i w wolnym czasie zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńwspaniała książka, jestem bliżej końca niż początku. Jestem osobą stroniącą od książek , ale po tej lekturze wszystko się zmieni. Dosłownie wciąga jak narkotyk. Jestem w podobnej sytuacji do Mosey dlatego bardzo utożsamiłam się z tą bohaterką, bo sama czuję to samo. Postacie są barwne, znakomicie wykreowane i sympatyczne zarazem. Dopiero odkrywam tę autorkę, ale myślę że po "tajemnicy wierzby" przyjdzie kolej na kolejne książki. Pozdrawiam autorkę i życzę wytrwałości, która się przydaje podczas prowadzenia bloga.
OdpowiedzUsuńPs. Jestem przypadkiem.