Wydawnictwo:
G+J
Wydanie
polskie: 06/2012
Liczba
stron: 320
Format: 125
x 190 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788377782576
„Skandale” Penny Jordan to trzecia część trylogii „Jedwabna
opowieść”. Po poprzednich dwóch tomach nie mogłam się już doczekać kiedy będę
mogła zabrać się za tę książkę, dlatego gdy tylko wpadła mi w ręce, od razy
zabrałam się za jej czytanie. Czy i tym razem przypadła mi do gustu? Potrzymam
Was jeszcze przez chwilkę w niepewności:).
Kilka słów o fabule... Amber Fulshawe dobiega już
osiemdziesiątki. Przez wiele lat dbała o interesy fabryki jedwabiu, którą
odziedziczyła po babce a teraz z dumą patrzy na swoją niemałą rodzinę oraz to,
co pracą swoich rąk udało się im osiągnąć. Wraz z mężem wspominają swoją burzliwą przeszłość i niełatwe życie,
ale i teraz jak się okaże, sporo się dzieje a pozorny spokój niedługo się
skończy. Każde pokolenie ma wiele
sekretów i mrocznych tajemnic, które wyjdą na jaw w najmniej odpowiednim
momencie. Robert nie umie oprzeć się pięknej kobiecie, która może zniszczyć
wszystko, co dla niego najważniejsze, Nick nie potrafi uporać się z
dramatycznym dzieciństwem i wini ludzi wokół za swoje niepowodzenia a piękna
Kate boleśnie się przekona o ciemnej stronie przyjaźni i miłości. Ponownie losy
znanych nam z poprzednich części, jak i całkowicie nowych bohaterów splotą się
w fascynującą opowieść, która nas wzruszy, rozbawi i z pewnością skłoni do
głębszych refleksji...
Na trzeci tom czekałam z utęsknieniem i czuję się w pełni
zadowolona z tego, w jakim kierunku pisarka poprowadziła fabułę. Autorka ma
lekki styl, język jest ciekawy, plastyczny a intrygi, tajemnice, sekrety i
niespodzianki obficie będą tu gościć. Co więcej, sylwetki poszczególnych
bohaterów nakreślone są dokładnie i barwnie, nie są mdłe czy papierowe. Akcja
jest dynamiczna, ale też nie pędzi jakoś wybitnie szybko. Moim zdaniem tempo
jest wypośrodkowane, ale w przypadku tej lektury to duży plus. Nie będziemy się
nudzić, ponieważ sporo tu ukrytych motywów, zadawnionych uraz, skrywanych głęboko
żądzy i pokus. Każdy znajdzie tu coś dla siebie.
„Skandale” to lekka, przyjemna książka będąca ciekawą
kontynuacją „Jedwabiu” i „Grzechów”. Namiętność, pasja, tajemnice, zaskakujące
sytuacje, rodzinne sekrety, dreszczyk emocji... Polecam serdecznie miłośnikom
twórczości Penny Jordan oraz wszystkim, którzy lubią wielopokoleniowe sagi.
Pozdrawiam!!
Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<
Jakoś zupełnie mnie nie ciągnie do tej serii:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Penny Jordan nie znam, w ogóle o niej nie słyszałam. Poza tym od wszelkich sag czy trylogii staram się zazwyczaj trzymać z daleka (oczywiście są wyjątki). Ty jednak kusisz, więc chyba zapamiętam, co mi tam :)
OdpowiedzUsuńCzytałam jedną książkę tej pani - Smak zemsty - całkiem przyjemna, wciągnęła mnie na kilka godzin :) Pewnie jeszcze kiedyś wrócę do tej autorki!
OdpowiedzUsuńSagi rodzinne kojarzą się mi z opowieściami, które mają mało wspólnego z rzeczywistością, bo albo są to bardzo bogate rodziny potentatów przemysłowych albo rodzina szejków z Dubaju. Twoje recenzja skłania mnie do przeczytania tej trylogii, bo opisują ją tak plastycznym językiem, że chłonie się każde słowo. Mogę wręcz uwierzyć, że ta historia mogła się zdarzyć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
oj nie czytałam poprzednich części, więc z tej racji po książkę nie sięgnę - przynajmniej póki co :)
OdpowiedzUsuńChciałabym poznać książki tej autorki :)
OdpowiedzUsuńJuż chciałam odpuścić, bo poprzednich części nie czytałam i jakoś tak nie byłam ich pewna, ale chyba jednak dam się skusić. Przekonałaś mnie ostatecznie pisząc, że polecasz miłośnikom sag... Czyli wygląda na to, że mowa o mnie. :D
OdpowiedzUsuńNie znam tej trylogii, ale może kiedyś poznam. Kto wie?:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawie :) Rozejrzę się za tą trylogią.
OdpowiedzUsuńzabieram się do tej autorki i zabrać się nie mogę, muszę w końcu to nadrobić.
OdpowiedzUsuńA.
Penny Jordan to bym sobie poczytała :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią kiedyś porwę.
OdpowiedzUsuńZawsze miałam ochotę przeczytać właśnie jakąś wielopokoleniową sagę, więc może sięgnę po "Jedwab" ;)
OdpowiedzUsuńIntrygująca okładka, ale lekturę chyba jednak sobie odpuszczę ;)
OdpowiedzUsuńMuszę chyba rozejrzeć się za całą trylogią, ponieważ Twoja recenzja jest naprawdę zachęcająca :)
OdpowiedzUsuńMnie także zachęciłaś ;)
OdpowiedzUsuń