Wydawnictwo:
Sonia Draga
Wydanie
polskie: 06/2012
Liczba
stron: 480
Format: 145
x 205 mm
Oprawa: miękka
ze skrzydełkami
ISBN: 9788375084832
Lubię egzotyczne książki, dlatego w ostatnich dniach moją
uwagę zwróciła powieść Nicole C. Vosseler „Niebo nad Indiami”. Jest to
debiutancka książka niemieckiej autorki, która szybko podbiła serca
czytelniczek oraz została uhonorowana nagrodą Konstanzer Foerderpreis. Cóż...
Opis i okładka przypadły mi do gustu, więc postanowiłam dać tej książce szansę.
Jak wypadła? Otóż lepiej niż sądziłam, ale o tym za chwilkę:).
Kilka słów o treści... XIX-wieczne Indie. Bohaterką jest
17-letnia Helena, która po śmierci ojca przechodzi przyspieszony kurs
dojrzewania. W jednej chwili na jej głowę spada odpowiedzialność za młodszego
brata Jasona oraz utrzymanie domu i spłata niemałych długów. Na dodatek muszą
opuścić piękny dom nad wybrzeżem Kornwalii, więc sytuacja wydaje się
beznadziejna. Właśnie w tym krytycznym momencie pojawia się Ian Neville, bogaty
właściciel plantacji herbaty w okolicy Himalajów. Ten moment wywróci życie
Heleny do góry nogami. Dlaczego? Otóż tajemniczy nieznajomy proponuje spłatę
długów i najlepszą szkołę dla brata w zamian za ślub z dziewczyną. Nie mając
innego wyjścia bohaterka zgadza się na ten układ. Jednak czy miłość i prawdziwe
uczucie można kupić? A może da się je zbudować na odpowiednim fundamencie? I co
zrobić kiedy na horyzoncie pojawi się ktoś jeszcze? Nic nie zdradzę!!
Liczyłam na lekką, niezobowiązującą lekturę i taką właśnie
była powyższa powieść. Spędziłam przyjemnie czas, odprężyłam się i wraz z
bohaterami przeżywałam ich wzloty i upadki, dobre i złe chwile. Nie jest to
typowy romans, ale okraszona niezwykłymi, barwnymi opisami historia o miłości,
tajemnicach, pułapkach małżeńskich, niełatwych wyborach i skomplikowanych relacjach
międzyludzkich. Autorka bez trudu przybliża nam egzotykę Indii, jej malowniczość
i inność. Co więcej, nie brakuje tu wzruszeń i silnych emocji, które udzielą
się czytelnikowi. Język jest plastyczny i prosty w odbiorze a delikatne
napięcie, zaskakujące sytuacje, niemałe przygody oraz ciekawa intryga dodają
smaczku całej opowieści. Czyż trzeba czegoś więcej?
„Niebo nad Indiami” to intrygująca książka z wątkiem miłosnym
w tle, przy której z pewnością nie będziecie się nudzić. Polecam wszystkim
czytelnikom ceniącym egzotyczne motywy, oryginalne historie miłosne oraz powieści,
które umiejętnie łączą dramatyczną miłość i bajkowe opisy. Pozdrawiam!!
Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<
Piękna okładka, recenzja jeszcze bardziej "ładniejsza",dlatego w niedalekiej przyszłości się skuszę na tę książkę:)
OdpowiedzUsuńChętnie zwrócę na tę książkę uwagę, lubię takie opowieści :)
OdpowiedzUsuńJa podziwam tempo czytania:) Też bym tak chciała, a udaje mi się tylko w weekendy dłużej poczytać.
OdpowiedzUsuńDawno już nie czytałam żadnej egzotycznej książki, więc w okresie wakacyjnym chętnie się rozejrzę za ,,Niebem nad Indiami”.
OdpowiedzUsuńnie przepadam za indyjskimi klimatami, dlatego tym razem lekturę sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc rzadko sięgam właśnie po takie książki (no cóż, dla każdego coś innego :)), ale może kiedyś dam się przekonać ;)
OdpowiedzUsuńDawno nie czytałam nic podobnego więc chętnie zapoznam się z tą książką.
OdpowiedzUsuńuwielbiam Indie i choćby dlatego chętnie przeczytałabym tę książkę :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny klimat i urzekająca okładka. Z chęcią sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie, dramatyczna miłość w egzotycznych klimatach !
OdpowiedzUsuńIdealna książka dla mojej mamy :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się rzeczywiście nie tylko egzotycznie, ale i całkiem przyjemnie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Okładka przyciąga uwagę ale książka raczej nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńpiękna okładka i interesująca historia
OdpowiedzUsuńznów coś dla mnie :)
pozdrawiam!
Jaka klimatyczna okładka! Lubię tego typu powieści, więc i po tę sięgnę w wolnym czasie ;)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie :) Jak tylko wpadnie mi w ręce to przeczytam :D
OdpowiedzUsuńNie, jakoś mnie nie ciągnie. Ale gust mi się ciągle zmienia, więc może w przyszłości:)
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie,, lecz polecę dla mamy, która lubi hinduskie klimaty.
OdpowiedzUsuńHmmm...nie czuję specjalnych ciągot do tej książki, raczej spasuję. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze nic w tematyce siedemnastowiecznych Indii... To może być ciekawe ;)
OdpowiedzUsuńZafascynowałam się kulturą azjatycką, więc ta pozycja jak najbardziej dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńPzdrawiam
Lubię takie powieści :) A już w szczególności przepadam za książkami wydawnictwa Sonia Draga! Do tej pory na żadnej się nie zawiodłam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Niesamowita okładka *_*
OdpowiedzUsuńIndie w książkach lubię, więc chętnie sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że łączy nas zamiłowanie do egzotycznych książek. :) Skoro tę tak dobrze oceniasz, to będę koniecznie musiała się z nią zapoznać. :)
OdpowiedzUsuńNa odprężenie jak najbardziej mam ochotę, a jeśli ta książka dodatkowo w tym pomaga to zapisuje na listę :)
OdpowiedzUsuńEgzotyka, Indie to coś dla mnie. Zapisuję książkę na listę życzeń :)
OdpowiedzUsuń