Wydawnictwo: MG
Wydanie polskie: 07/2012
Liczba stron: 240
Format: 145 x 205
mm
Oprawa: twarda
ISBN: 9788377790823
Twórczość sióstr Bronte jest mi znana od niedawna, ale bardzo
szybko książki tych autorek zdobyły moje serce. Właśnie dlatego zainteresowała
mnie najnowsza, nigdy dotąd nie publikowana w Polsce, powieść Anne Bronte „Agnes
Grey”. Liczne pozytywne recenzje na zagranicznych forach, ciekawy opis na
okładce oraz wplecenie autobiograficznych wydarzeń również miały znaczenie przy wyborze tej lektury...
Przenosimy się do XIX-wiecznej Anglii. Bohaterką jest
tytułowa Agnes Grey, młoda, niezamężna dziewczyna, która z powodu niełatwej
sytuacji materialnej podejmuje się pracy w charakterze guwernantki. Dodatkowo pragnie
poszerzyć swoją wiedzę, zdobyć doświadczenie, co jej zdaniem zagwarantuje lepszą
karierę i umożliwi zdobycie odpowiedniego wykształcenia, a co za tym idzie
niezależność i dobrą pozycję społeczną. Niestety nic nie układa się tak jak
powinno. Podopieczni, którymi ma się zajmować są zepsutymi, rozwydrzonymi
dziećmi i nie mają za grosz szacunku dla innych. Niełatwo się z nimi dogadać
oraz zdobyć ich zaufanie czy choćby nawiązać z nimi dobry kontakt. Ich rodzice, czyli pracodawcy również nie są lepsi. Wyniośli, szorstcy w obyciu i przemądrzali
również będą dawać się we znaki Agnes. W końcu dziewczyna postanawia zmienić
pracę. Czy tym razem trafi na lepszą rodzinę? Jak potoczą się jej losy? Nic nie
zdradzę!!
Tak jak się spodziewałam, książka zrobiła na mnie świetne
wrażenie, podobnie jak inne powieści sióstr Bronte. Już sama akcja rozgrywająca
się w XIX-wiecznej Anglii, podejmowana tematyka oscylująca wokół zmagań
samotnej kobiety i walki o niezależność oraz nietuzinkowa postać głównej
bohaterki przykuły moja uwagę i nie pozwoliły oderwać się od książki. Choć
akcja biegnie nieśpiesznie i sporo tu opisów, znudzenie raczej nikomu nie
grozi. Autorka barwnie i z psychologicznym zacięciem rysuje przed czytelnikami
nie tylko szczegółowy zarys epoki, ale na jej tle umieszcza niezwykłe portrety
kobiet, zarówno pozytywne jak i negatywne. Podobało mi się także, że dowiemy
się więcej o obyczajach i kulturze ówczesnego społeczeństwie, tajnikach pracy
guwernantki czy też niespodziankach szykowanych nam przez los. Język jest prosty, przystępny, ale
całość jak dla mnie zdecydowanie za szybko się kończy. Większa czcionka sprawia,
że 240 stron to w rzeczywistości niecałe 200 stron przy standardowej wielkości liter. Mimo
to, warto było zasmakować ponownie w twórczości Bronte, choćby na krótko:).
„Agnes Grey” to intrygująca
opowieść o młodej kobiecie szukającej swojego szczęścia i miłości w
świecie pełnym konwenansów i zepsucia. To również książka o poznawaniu siebie,
potrzebie bycia samodzielnym, chęci kształcenia się i zdobycia godziwej pracy
oraz o trudach i wysokiej cenie, jaką trzeba ponieść za realizowanie swoich
pasji i spełnienie marzeń. Polecam serdecznie!!
Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<
zaciekawiłaś mnie, muszę dorwać tę książkę! ):
OdpowiedzUsuńSamo nazwisko Bronte to doskonała rekomendacja :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIntrygująca pozycja. Będę miała ją na uwadze w wolnej chwili, lecz na chwilę obecną mam nieco inne czytelnicze zobowiązania.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam książek tych sióstr, ale wiele o nich dobrego słyszałam. Muszę wreszcie się skusić. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Klaudyna
Czekam aż dotrze do mnie przesyłka z tą książką :). Twórczość sióstr Bronte ubóstwiam, więc mam nadzieję, że i ta pozycja przypadnie mi do gustu.
OdpowiedzUsuńcoś mi mówi że ta książka przypadnie mi do gustu, a że mam ją w orginalnej wersji, może niedługo dane mi będzie się przekonać :-)
OdpowiedzUsuńNiespecjalnie czuje te klimaty. :)
OdpowiedzUsuńSzalenie pozytywna recenzja. Ciekawa jestem czy znajdę tą książkę w wersji elektronicznej bo jest to coś akurat dla mnie.
OdpowiedzUsuńJa szlifuję swój angielski żeby czytać w oryginale,ponieważ tę ksiązkę mam już od dawna ale po angielsku.I sporo innych nie przetłumaczonych na polski.Teraz mam motywację do nauki:)
OdpowiedzUsuńMuszę się za nią rozejrzeć, słyszałam o twórczości sióstr Bronte i jestem co raz bardziej ciekawa czy i mi się spodobają :)
OdpowiedzUsuńMam na nią straszną ochotę, choć jak widziałam w Matrasie to cieniutka pod względem objętości ;)
OdpowiedzUsuńMam przeogromną ochotę na tą książkę dlatego też z pewnością ją przeczytam jak i kupię :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie wpadła mi ostatnio w oko w księgarni, a że jestem świeżo po lekturze "Lokatorki Wildfell Hall" to chcę ją przeczytać:)
OdpowiedzUsuńNo proszę. Już druga książka Anne wydana w Polsce, a ja cały czas nie dorwałam jeszcze "Lokatorki..." A przecież to moje klimaty. :( Przeczytam na pewno. :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię twórczość sióstr Bronte, zresztą uwielbiam te czasy, więc z chęcią przeczytam tę książkę :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńStrasznie mnie ta książka kusi, strasznie :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu sięgnąć po książki sióstr Bronte, bo ciągle natykam się na nie, a chcę wyrobić w końcu własne zdanie o ich twórczości. :)
OdpowiedzUsuńW końcu muszę po jakąś książkę sięgnąć autorstwa tych sióstr.
OdpowiedzUsuńO tej siostrze chyba mówi się najmniej... ciekawa pozycja, nie słyszałam o tej książce, więc skoro już wiem co nieco, na pewno sięgnę :)
OdpowiedzUsuńJak to możliwe że nie przeczytałam jeszcze ani jednej książki tej autorki??
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Lubię tego typu książki, zatem z chęcią sięgnę mając możliwość.
OdpowiedzUsuńZachęcająca recenzja!
Pozdrawiam :)
Mmm, jaka piękna okładka...
OdpowiedzUsuńKolejny raz zachęciłaś mnie do przeczytania jakiejś książki, nie wiem, jak Ty to robisz :)) Z niecierpliwością czekam na premierę!
Książka, która koniecznie musi wejść w moje posiadanie. Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńMoja konieczność:D
OdpowiedzUsuńJak tylko wpadnie w moje łapki to się z nią bliżej zapoznam ;)
OdpowiedzUsuńJuto biegnę odebrać swój egzemplarz Agnes Grey:) uwielbiam książki sióstr Bronte.
OdpowiedzUsuńkoniecznie muszę ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńOh dziewczyno nie znoszę cię! Ja dopiero zbieram pieniądze na tę książkę a ty już ją przeczytałaś! ;) Jest na mojej liście must have już od dość dawna.
OdpowiedzUsuńChętnie poznam tę książkę. Ostatnio wydano u nas kilka ciekawych, klasycznych już powieści, więc nic tylko się cieszyć :)
OdpowiedzUsuńCzekam na tą książkę z ogromną niecierpliwością :)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmam w planach dorobek sióstr Bronte, ale pewnie jeszcze trochę mi się z tym ściągnie.
OdpowiedzUsuńNiedługo będę miała okazję zapoznać się z "Lokatorką Wildfell Hall" tej autorki, po "Agnes Grey" też na pewno sięgnę :) Uwielbiam siostry Bronte i mam nadzieję, że uda mi się zdobyć wszystkie ich książki, które zajmą honorowe miejsce na książkowej półce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Fajnie, że udało Ci się przeczytać tę książkę przed jej oryginalną datą wydania i już wiesz, że jest to powieść warta poświęcenia czasu :) Mam w planach zapoznanie się z książkami sióstr Bronte więc i do tej pozycji w swoim czasie pewnie dotrę ;)
OdpowiedzUsuńna pewno przeczytam, ale myślę, że dopiero w przyszłym roku :)
OdpowiedzUsuńOj, też bym przeczytała,została ki właśnie tylko Anne. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńO, to trzeba przeczytać XD
OdpowiedzUsuńZdecydowanie muszę w końcu kupić sobie książki sióstr Bronte! Uwielbiam powieści rozgrywające się w XIX wieku!! Świetna recenzja, chociaż chyba zacznę od innych książek tych autorek :):)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!