Wydawnictwo:
Czarna Owca
Wydanie
polskie: 10/2012
Liczba
stron: 512
Format: 135
x 210 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788375544633
Od czasu do czasu lubię sięgnąć po książki sensacyjne,
thrillery lub kryminały, czyli lektury, które zapewnią mi niemałą rozrywkę i
nie pozwolą się nudzić. Właśnie dlatego przeglądając nowości zaciekawił mnie
opis książki „Andaluzyjski przyjaciel” autorstwa szwedzkiego pisarza Alexandra
Soderberga. Cenię literaturę skandynawską, więc czym prędzej zabrałam się za
czytanie...
Kilka słów o fabule... Przenosimy się do Szwecji. Bohaterką
jest Sophie Brinkmann, która po śmierci męża samotnie wychowuje piętnastoletniego
syna Alberta. Pracując jako pielęgniarka w szpitalu poznaje Hectora Guzmana, tajemniczego,
ale i przystojnego właściciela wydawnictwa. Między tą dwójką pojawia się nić
porozumienia, więc zaczynają się ze sobą spotykać. Tymczasem mężczyzna nie
zdradził Sophie, czym tak naprawdę się zajmuje, zwłaszcza o swojej nielegalnej,
międzynarodowej działalności. Nie ma też pojęcia, że po piętach depcze im
specjalna jednostka do walki z zorganizowaną przestępczością, którą przewodzi
inspektor Gunilla. Proponuje ona Sophie układ i chce wykorzystać kobietę, aby
dobrać się do grupy Guzmana. Zaczyna się niebezpieczna gra, w której na
początku trudno połapać się kto jest przyjacielem, a kto wrogiem...
Muszę przyznać, że dawno nie czytałam powieści sensacyjnej. Nie
zabraknie tu napięcie i poczucia zagrożenia, będą morderstwa, pościgi i trupy w
tle. Ale to tylko początek. Przede wszystkim podoba mi się bardzo szczegółowe
nakreślenie fabuły. Nie ma tu lania wody, urywanych wątków, błądzenia po
omacku. Od razu widać, że pisarz przemyślał dokładnie to, co chciał osiągnąć i
zrobił to bez pośpiechu. Wszystko jest tu dopracowane i zapięte na ostatni
guzik. W trakcie lektury poznajemy całą paletę różnorodnych bohaterów, których
losy wcześniej czy później będą ze sobą powiązane gęstą siatką zależności.
Opisani są barwnie, z polotem i co najważniejsze, bez krzty sztuczności. Duży
plus za to. Postacią centralną jest Sophie, którą bardzo polubiłam. Co więcej, akcja jest dynamiczna, choć mocniejsze momenty
zrównoważone są nieco spokojniejszymi wstawkami, zwłaszcza psychologicznym rysem
bohaterów, ich wewnętrznymi przeżyciami i dylematami. Intryga jest na tyle
zawiła, że element zaskoczenia będzie nam wielokrotnie towarzyszył, podobnie
jak niemałe emocje. A zakończenie? Zupełnie nie spodziewałam się takiego obrotu
wydarzeń i już nie mogę się doczekać dalszej części.
„Andaluzyjski przyjaciel” to wielowątkowa i ciekawa książka
o zawiłościach ludzkich losów, niełatwych decyzjach, skomplikowanej naturze
człowieka, demonach z przeszłości oraz o tym, że w życiu nic nie jest tylko czarne
czy białe. Polecam serdecznie!!
Moja ocena
>>>> 5- / 6 <<<<
O! To może być coś dla mnie:D
OdpowiedzUsuńWłaśnie się nad nią zastanawiałam, ale ostatnio Czarna Seria podupadła nieco i obawiałam się, że to będzie kolejna słaba pozycja, ale wysoko oceniłaś, więc jednak się skuszę:)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o niej.Mam ją w planach:)
OdpowiedzUsuńJako fanka kryminałów obowiązkowo :) Poza tym lubię Czarną Serię tego wydawnictwa :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się całkiem ciekawie, lecz chyba muszę nieco powstrzymać mój budżet przed kolejnym zakupem książki, bo ostatnio coś szybko,,chudnie'' :-)
OdpowiedzUsuńTakże bardzo dawno nie czytałam powieści sensacyjnych, ale nie jestem pewna, czy chciałabym powrócić do nich powieścią "Andaluzyjski przyjaciel" - fabuła jakoś mnie nie zaciekawiła :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Książka w sam raz dla mnie. Od dawna nie czytałem czegoś mocniejszego, z szybsza akcją, więc czas najwyższy sobie pofolgować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
---robbi---
O ja po takie książki lubię sięgać nawet nie od czasu do czasu, a bardzo często ;)) A wielowątkowość w sensacjach itp. zawsze bardzo, bardzo mi się podobała.
OdpowiedzUsuńSzwecja, czyli skandynawski thriller, to nie do końca mój klimat, ale fabuła mnie ciekawi no i ta szynka akcja jest kusząca, pomyślę jeszcze nad tą książką.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Może się kiedyś skuszę.
OdpowiedzUsuńGłośno o tej książce dość...Może, może?:)
OdpowiedzUsuńCzarnej serii zazwyczaj nie czytam, ale pewnie kiedyś zacznę.
OdpowiedzUsuńMoże to będzie własnie ta książka?
Pozdrawiam.
Mam zamiar niedlugo przeczytac te ksiazke :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Słyszałam o tej serii, z tą książką też się zapoznam :D
OdpowiedzUsuńPrzez jakiś czas mniej czytałam tego typu książek, ale zamierzam wrócić do thrillerów i sensacji. Tytuł zapamiętam. Może uda mi się go gdzieś wypatrzyć.
OdpowiedzUsuńJa również nie sięgam po tego typu książki zbyt często, nie znaczy to jednak, że ich nie lubię. Skandynawscy pisarze są w tym gatunku bardzo dobrzy, tego odmówić im nie można, więc jeżeli tylko najdzie mnie ochota na sensację, wezmę tę pozycję pod uwagę :)
OdpowiedzUsuńChyba niespecjalnie mnie przekonuje ta lektura.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Czarna seria ma świetne książki, świetnych autorów ! Sięgam po nią w ciemno ;)
OdpowiedzUsuńMam ją już na liście do przeczytania.
OdpowiedzUsuńJeśli natrafię to chętnie.
OdpowiedzUsuńhmmm tym razem chyba jednak powiem pass
OdpowiedzUsuńjakoś tak niespecjalnie zainteresowała mnie fabuła
Książka przykuła moją uwagę już w momencie wejścia na rynek, a po Twojej recenzji jestem przekonana, że powinnam ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię książki z Czarnej Serii, do tej pory wszystkie które czytałam bardzo mi się podobały i widzę że i tym razem będzie tak sama, książka chyba dla mnie :)
OdpowiedzUsuńŚrednio mi się podoba, aczkolwiek może jak mi się trafi to przeczytam :)
OdpowiedzUsuńLubię takie książki, więc chętnie poszukam jej na półkach księgarni :)
OdpowiedzUsuń