Wydawnictwo: WAM
Wydanie polskie: 10/2012
Liczba stron: 416
Format: 135 x 210 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788377671399
Od momentu kiedy zobaczyłam książkę „Piękna debiutantka”
Siri Mitchell w zapowiedziach wydawniczych, wiedziałam że muszę ją przeczytać.
Zainteresował mnie lapidarny, ale ciekawy opis a potem pojawiły się zachęcające
recenzje wśród czytelników. W końcu kilka dni temu książka trafiła i w moje
łapki, więc czym prędzej zabrałam się za jej czytanie.
Nowy Jork, rok 1891. Poznajemy młodziutką, bo zaledwie
17-letnią, Klarę Carter, która przygotowuje się do zupełnie nowej roli. Do tej
pory lubiła spokój a głowę zaprzątały jej marzenia o dalszej nauce i zmianie
świata na lepszy. Ale wszystko się zmienia i teraz dziewczyna musi nauczyć się
salonowego życia i sztywnej etykiety. A wszystko to po to, aby olśnić Franklina
De Vriesa i zostać jego żoną. Uratowałoby to niełatwą sytuację jej rodziny,
gdyż jest on wpływowym człowiekiem z bogatego rodu. Nikt nie bierze pod uwagę uczuć nastolatki, której nie interesuje jego towarzystwo. Niestety na ten sam pomysł
wpadła rodzina jej przyjaciółki Lizzie. Dziewczyny trzymają się razem zostawiając
ostateczny wynik w rękach dziedzica. Ale los szykuje kolejną niespodziankę. Czy przyjemną? Jak potoczą się ich losy? Cóż wyniknie z
tej niezręcznej sytuacji? Nic nie zdradzę!
Przyznaję, że książka zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie.
Spodobała mi się pomysłowa fabuła i sposób jej ukazania przez autorkę. Co więcej,
akcja rozgrywa się pod koniec XX wieku, w Nowym Jorku, który został ukazany
niezwykle barwnie i przez pryzmat tamtejszej elity i salonowego życia. Nie
zabraknie jednak również problemów przeciwnej warstwy społecznej i ich zmagań z
niesprawiedliwym światem. Jak się okazuje wartość pieniądza, bogactwo, sława i
wpływy liczyły się tu najbardziej. A uczucia i marzenia? Cóż... Trzeba boleśnie
zderzyć się z rzeczywistością, gdyż na nie, nie było tam miejsca. Bohaterowie
są różnorodni, dobrze i realistycznie naszkicowani, dzięki czemu nie czuło się
sztuczności. Akcja raz przyspiesza, raz zwalnia, ale znudzenia raczej nam nie
grozi podczas lektury. Będzie tu również nieco historycznych odnośników, porcja
romansu i psychologicznych elementów. Każdy coś dla siebie znajdzie. Wszystko
to opisane lekko, ale z emocjami i odpowiednią dawką refleksji. Polecam serdecznie!!
Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<
Raczej nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńTą książkę mam na oku już jakiś czas, ale póki co nie mogę sobie pozwolić na kupienie nowych książek:((
OdpowiedzUsuńKto wie, może się kiedyś skuszę.
OdpowiedzUsuńMam straszną ochotę na tą powieść. Muszę się za nią rozejrzeć.
OdpowiedzUsuńNa pewno kiedyś sięgnę, chociaż to nie moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńPiękna okładka, lecz jej fabuła tym razem do mnie nie przemawia.
OdpowiedzUsuńJak zwykle mnie zachęciłaś :)
OdpowiedzUsuńFajnie się zapowiada ;)
OdpowiedzUsuńNa chwilę obecną nie przepadam za takimi książkami ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam romanse historyczne, więc długo namawiać mnie nie trzeba :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię książki z fabułą osadzoną w tych czasach.;) Mają mnóstwo uroku i są miłą odskocznią od innych, cięższych książek. Fabuła wydaje się ciekawa, więc czemu nie?:}
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że i mi dane będzie ją przeczytać:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie lekkie książki, na mojej półce czeka "Skandalista" a i tę bardzo chętnie bym przeczytała!
OdpowiedzUsuńDo mnie jakoś okładka nie przemawiała i nawet już zapomniałam o tej książce, ale muszę przyznać, że zaintrygowałaś mnie ukazaniem bogactwa treści tej książki. Byłam przekonana, że to standardowy romans, a tu proszę... Jednak faktycznie ocenianie książki po okładce to fatalny pomysł:]
OdpowiedzUsuńOkładka mi się bardzo podoba, a i czytałam już jedną bardzo pozytywną recenzję. Normalnie nie sięgam po takie książki, ale ta fabuła dziwnie przypadła mi do gustu, więc może, może... :)
OdpowiedzUsuńMiałam, czytałam i jak najbardziej polecam :)
OdpowiedzUsuń