Loading...

niedziela, 26 grudnia 2010

"Ostatnie królestwo" Bernard Cornwell




Wydawnictwo: Instytut Wydawniczy ERICA
Wydanie polskie: 10/2010
Przekład: Amanda Bełdowska
Liczba stron: 544
Format: 140 x 205 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Cena z okładki: 39.90 zł

Powieści historyczne (bądź zawierające rozbudowane wątki historyczne) zawsze stanowiły mniejszość w mojej biblioteczce, jednak książka którą chcę Wam przedstawić naprawdę warta jest uwagi :)

„Ostatnie królestwo” Bernarda Cornwella opowiada historię 10-letniego chłopca imieniem Uther, który cudem uniknął śmierci na polu walki z Wikingami i zostaje „uprowadzony” z rodzinnej Anglii przez duńskich najeźdźców. Wychowywany przez oprawców swojego narodu, uczony na niezwyciężonego wojownika wyjątkowo szybko przystosowuje się do nowego trybu życia. Przejmuje ich wiarę oraz poglądy, ale mimo tego czuje się wewnętrznie rozdarty. Na oczach młodzieńca dokonują się liczne przewroty, zdrady, upadają kolejne państwa, dochodzi do mordowania rzeszy ludności i gwałtów. Wkrótce na drodze Uthera pojawia się Alfred, chrześcijański przywódca ostatniego brytyjskiego królestwa, które zdołało oprzeć się jeszcze Wikingom. Czy to spotkanie pomoże młodemu wojownikowi poznać siebie i opowiedzieć się po którejś ze stron? Nie zdradzę więcej szczegółów, aby nie popsuć Wam przyjemności z czytania tej fascynującej lektury.

Jestem pod dużym wrażeniem powieści Cornwella. Przeczytałam ją w niecałe 3 dni, co w przypadku książek historycznych jest u mnie rzadkością.  Pisarz zachwycił mnie językiem oraz lekkością w jaki złączył fikcję literacką z historią Brytanii. Czytając powieść mamy wrażenie, jakbyśmy przez chwilę żyli w IX wieku. Na własnej skórze możemy doświadczyć udziału w wojnach, najazdach i przeróżnych bitwach, które są tu opisane bez cukierkowych opisów i eufemizmów, czyli jako brutalne, pełne rozlewu krwi oraz przebiegłe zdarzenia. Do tego cudowne opisy, mroczny klimat, wartka akcja, niezwykła dbałość o szczegóły zarówno postaci jak i miejsc, sprawiają że książkę po prostu trzeba przeczytać.

Polecam wszystkim, nie tylko miłośnikom powieści przygodowo-historycznych. Z niecierpliwością czekam na kolejne części ;)

Moja ocena
>>>>>>  5 / 6 <<<<<<

6 komentarzy:

  1. Chwilowo nie ma ochoty na książki o takiej tematyce, ale będę pamiętać o tej pozycji :D

    OdpowiedzUsuń
  2. A jednak chyba nie dla mnie ta pozycja..

    OdpowiedzUsuń
  3. Na razie ostrzę sobie ząbki na "Zimowego monarchę" Cornwella. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Patsy - pamiętaj, pamiętaj bo warto ;)

    LOTTA - też przez dłuższy czas nie byłam przekonana czy to książka dla mnie, ale po jej przeczytaniu byłam mile zaskoczona :)

    ultramaryna - mam podobnie ;) Dzisiaj zaczęłam czytać "Zimowego monarchę" i pewnie wkrótce dodam opinię na blogu ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hmmmm. raczej podziękuję.
    Zapraszam do mnie, jestem nowa na blogspocie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. ps. dodaję do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń