Wydawnictwo: Otwarte
Wydanie polskie: 09/2011
Liczba stron: 256
Format:155 x 210 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788375151398
Korrida. Jednych fascynuje, drudzy natomiast stanowczo się jej sprzeciwiają. Niezależnie jednak od osobistych poglądów jest ona ciekawym zjawiskiem, któremu warto bliżej się przyjrzeć. Miałam okazję tego dokonać dzięki książce „Korrida. Taniec i krew”. Jej autor Janusz Kasza, zapalony podróżnik, fotograf i tłumacz literatury francuskiej przybliży nam czym jest korrida i na czym polega jej istota.
Wspólnie z autorem wybierzemy się w niezwykłą podróż do Hiszpanii i Francji. Przemierzymy kręte dróżki Prowansji, zachwycimy się lawendowymi wzgórzami, spróbujemy najlepszych win i skosztujemy małż. Jednak to dopiero początek naszej fascynującej przygody. Odwiedzimy bowiem arenę do walk dla byków, porozmawiamy z hodowcami tych zwierząt i dowiemy się więcej o nich. Na chętnych czeka też pełne ekspresji flamenco a także opowieści dziadka Antonia. Nicole, towarzyszka autora, przy okazji zdradzi nam kilka ciekawostek śródziemnomorskiego klimatu i południowej sjesty.
Książka została bardzo elegancko wydana. Okładka ze skrzydełkami, śliski, kredowy papier, ozdobniki na stronach czy piękne, bogate w kolory ilustracje to zaledwie początek. Ciekawym zabiegiem było umieszczenie na końcu słowniczka pojęć związanych z zagranicznymi wyrażeniami i ogólnie korridą. Mnóstwo ciekawostek i intrygujących szczegółów, których próżno szukać w innych miejscach. Będą nawiązania do literatury i sztuki czy sylwetki znanych matadorów. Od początku do końca z książki bije niezwykła pasja i miłość do korridy a dzięki żywemu i plastycznemu językowi pochłania się w niebywałym tempie.
„Korrida. Taniec i krew” to bardzo intrygująca publikacja, która dla wszystkich miłośników podróży, Hiszpanii, Francji czy korridy będzie świetną przygodą. Nie zawiodą się również Ci, którzy szukają oryginalnej lektury bogatej w liczne fotografie z różnych zakątków świata. Polecam!!
Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<