Wydawnictwo:
Novae Res
Wydanie
polskie: 01/2012
Liczba
stron: 276
Format: 120
x 195 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788377222324
O wampirach powstało już bardzo wiele książek i to
najczęściej autorstwa zagranicznych pisarzy. Przez jakiś czas miałam przesyt
pozycji z tym motywem, ale wszystko się zmieniło, kiedy przeczytałam opis
książki „Milczące słowa” Jagody Wochlik. Coś mnie tknęło i postanowiłam dać jej
szansę. Lektura okazała się całkiem interesująca i znacznie bardziej ciekawa
niż mogłam przypuszczać.
Nieco o treści... Oto poznajemy Henry’ego Gota, ponad 400-letniego wampira, który jest
pisarzem fantasy. To typowy krwiopijca, zimny, nieufny i pozbawiony wyrzutów
sumienia przedstawiciel mroku, choć gdzieś w tle tli się w nim człowieczeństwo.
Jego dotychczasowe życie-nieżycie zmienia się, gdy poznaje Zuzannę, delikatną,
niewinną studentkę, jego całkowite przeciwieństwo. Jak się okazuje dziewczyna ma
światło pod skórą i według sybilli ma być przyczyną jego śmierci. Tymczasem niespodziewanie to on ratuje ją. Czy była to dobra decyzja? Od tej pory
równowaga między siłami dobra i zła zaczyna się niebezpiecznie chwiać a
magiczne istoty z wampirami i egzorcystami na czele pragną się pozbyć Zuzanny. Jak
potoczą się losy bohaterów? Z jakimi wyzwaniami przyjdzie im się zmierzyć? Nic
nie zdradzę!!