Loading...

czwartek, 2 czerwca 2011

"Ubik" Philip K. Dick :)))))


Wydawnictwo: Rebis
Wydanie polskie: 05/2011
Przekład: Michał Ronikier
Liczba stron: 304
Format: 150 x 225 mm
Oprawa: twarda z obwolutą
ISBN: 9788375105230

Moi drodzy. Czapki z głów, bo oto mam zaszczyt i nieukrywaną przyjemność przedstawić zaszczytne dzieło Philipa Dicka „Ubik”. Od dawna polowałam na tę książkę marząc o możliwości jej przeczytania, zgłębienia i poznania. I w końcu nadszedł ten sądny dzień…

Muszę Was na wstępie uprzedzić. Nie da się w skrócie opisać czym jest  „Ubik” i w pełni ukazać jego niezwykły klimat. Niełatwo też cokolwiek o nim opowiedzieć, aby nie zdradzić świetnej fabuły. Dlatego ograniczę się do minimum, aby nie pozbawiać Was tej cudownej zabawy, jaką jest czytanie tej książki. Mamy koniec XX wieku. Zupełnie inna wizja przyszłości i ogromny postęp technologiczny sprawiły, że rzeczywistość nie wszystkim się podoba. Podróże na Księżyc nie są już czymś dziwnym czy niemożliwym. Na dodatek część ludzi rozwinęła zdolności pozazmysłowe, takie jak np. telepatia czy jasnowidzenie, co jednak napawa zwykłych szaraczków obawą przed infiltracją i brakiem prywatności. Aby zapewnić ład i bezpieczeństwo istnieją specjalne korporacje zrzeszające ludzi o wyjątkowych zdolnościach. Na czele jednej z nich stoi Glen Runciter, którego przedsiębiorstwo skupia osoby potrafiące blokować zdolności innych, aby te nie były wykorzystywane w niecnych celach. Jego konkurentem jest  Ray Hollis, który zrzesza ludzi wykorzystujących swoje zdolności, aby wchodzić do umysłu innych i wyciągać z nich odpowiednie informacje. Stanton Mick, bogaty i wpływowy biznesmen  zleca zapewnienie ochrony firmie Glena. Mają oni pilnować bazy na księżycu przed ludźmi Hollisa. Kiedy jednak tam docierają, czeka ich mała niespodzianka. A to dopiero początek…

Świat stworzony przez Dicka kusi, przeraża, zaskakuje i zachwyca jednocześnie. Nie sposób oderwać się od tego psychodelicznego klimatu, będącego mieszanką schizofreniczno-paranoicznego świata, gdzie obłęd i chaos jest na porządku dziennym. Do tego zupełnie inne spojrzenie na czasoprzestrzeń, świadomość i percepcję odbieranych informacji, które z pewnością zrobią na Was niemałe wrażenie. A w tym wszystkim zawarte są ukryte głęboko prawdy o ludziach, psychice i próba ukazania drogi, jaką codziennie kroczymy. Dokąd nas ona zaprowadzi? Co czeka nas za kilkadziesiąt lat i czy będziemy umieli odnaleźć się w tym świecie?

Bez cienia wątpliwości „Ubik” to dzieło, które zasługuje na najwyższą ocenę. Klasyk nad klasykami, który mimo upływu lat cały czas jest aktualny i będzie aktualny za następnie kilkanaście lat. To nie tylko nietypowa książka sci-fi, ale też wielowątkowa, poruszająca rozliczne tematy pozycja, która zadowoli niejednego wybrednego czytelnika. Zwłaszcza jeżeli nie przepada za typowymi książkami fantasy.

Muszę wspomnieć o wydaniu. Wydawnictwo Rebis postarało się, aby tak wyjątkowa książka miała odpowiednią oprawę. Dlatego pięknej, srebrnej, z tłoczonymi literami, okładce towarzyszy czarna obwoluta ze srebrnymi motywami. Na żywo książka robi niesamowite wrażenie, a to pozytywne wrażenie jest potem podtrzymywane dzięki niezwykłej treści. Podziękowania należą się również Wojciechowi  Siudmak za genialne opracowanie graficzne i projekty okładek. Coś pięknego!!
 
"Nudzą cię standardowe powieści science fiction? Masz dość inwazji kosmitów, wykoncypowanych światów i żołnierzy kosmosu? Oto Ubik, książka inna niż wszystkie, używana zgodnie z instrukcją zapewni pełnię doznań estetycznych i metafizycznych, będąc przy tym źródłem dobrej zabawy"  (z przedmowy Łukasza Orbitowskiego)

Moja ocena
>>>> 6 / 6 <<<<

24 komentarze:

  1. Ależ entuzjazm bije z tej recenzji! Niezwykle zaraźliwy - też chcę przeczytać takie dzieło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. viv - koniecznie przeczytaj:)). Książka zdecydowanie oryginalna, "inna" i ja jako osoba, która ma wybredny gust jeżeli chodzi o fantastykę, pokochałam Dicka:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę że trzeba będzie się bliżej zainteresować tą lekturą. Piękna recenzja Kasandro :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zatem to coś dla mnie - też jestem wybredna, jeśli chodzi o ten gatunek literacki, ale Twoja recenzja brzmi bardzo przekonująco!

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja recenzja miała podobny wydźwięk. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O , zaintrygowałaś mnie. Muszę koniecznie poznac tę książkę, już po samej twojej opinii bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  7. Od dawna chcę ją przeczytać i mam nadzieję, że dzięki Twojej recenzji w końcu po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  8. pisany inaczej - dziękuję, dziękuję:)). Przeczytaj jak tylko będziesz mieć okazję. Warto!!

    Isadora - bardzo się cieszę, że zachęciłam. Polecam Ci ją serdecznie:))

    Fenrir - to prawda:). "Ubik" jest świetny i recenzja nie mogła być inna:))

    cyrysia - cieszę się niezmiernie i polecam książkę:)). Już nie mogę doczekać się kolejnego spotkania z tym pisarzem:)

    MO - w takim razie trzymam kciuki, aby udało Ci się zdobyć książkę. Polecam:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Czas na odszukanie tego tytułu na półce i powrót do lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Już zapisuję na liście "do zdobycia". :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Okładka rzeczywiście ładna :)
    Grzechem byłoby nie sięgnąć po tę książkę,po takiej recenzji :)
    Choć nie jestem wielbicielką gatunku,przy okazji na pewno przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  12. O łał... popatrzmy już na samą okładkę, z pozoru nic wielkiego, ale podoba mi się, pierwsze moje skojarzenie to zespół Tool. :D
    Psychodeliczny klimat, groza i w ogóle kreowany świat tak, że nie da się od niego oderwać... to zdecydowanie lektura dla mnie!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. z nazwiskiem autora spotkałam się już wielokrotnie, ale nurt s-f nigdy nie mógł mnie do siebie przekonać.

    OdpowiedzUsuń
  14. kurcze nigdy nie słyszałam o tej książce ani o tym autorze, ale wpisuje na pierwsze miejsce, książek które muszę przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  15. Muszę ją przeczytać, po prostu mnie tak ciągnie :)
    Jak tylko się wyrobie z kilkoma innymi,od razu lece do biblioteki :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Dla mnie te nowe wydanie Dicka było bardzo miłą niespodzianką, bo w REBISie nawet o nim nie wspomniałem, sądząc, że nie ma co liczyć na taki rarytas. ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. O matko ! Ale mi narobiłaś apetytu !
    Ja już ją chce przeczytać - trafia idealnie w klimaty jakie najbardziej lubię.
    Teraz nie spocznę póki jej nie zdobędę :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie znoszę science fiction, ale dla tej zrobię wyjątek :)

    OdpowiedzUsuń
  19. nie słyszałam o tej książce wcześniej. I przyznam szczerze, że mnie zaintrygowałaś... nawet bardzo. Notuje tytuł i będę się rozglądać :) Może na nią trafię :) Bardzo fajna recenzja

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie słyszałam nigdy dotąd o tym autorze, ale najwidoczniej wiele straciłam. ;) Muszę poszukać w bibliotece tej ksiażki. ^^
    Świetna recenzja.

    OdpowiedzUsuń
  21. Całkowicie mnie zachęciłaś, wręcz miałabym ochote od razu po nią sięgnąć. Na pewno przeczytam.
    Pozdrawiam,
    Kass

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo zachęcasz, bardzo. A widziałam ją ostatnio w księgarni... Trzeba będzie po nią wrócić. ;)

    OdpowiedzUsuń