„Przędza” Gennifer Albin
Wydanie polskie: 04/2013
Liczba stron: 392
Oto równoległy świat, w którym żyje Adelice Lewys, wyjątkowa
dziewczyna z niezwykłym darem. Potrafi bowiem kształtować rzeczywistość a tu
już czyni ją naprawdę utalentowaną. Są jednak osoby, które chciałyby
wykorzystać tę umiejętność do swoich własnych celów, dlatego bohaterka robi
wszystko, aby nikt się o jej zdolności nie dowiedział. Niestety wkrótce jej
sekret wychodzi na jaw a Adelice trafia do Gildii, tajemniczej organizacji rządzącej
światem. Pomimo oporu musi zasilić szeregi tej bezlitosnej, pełnej zakłamania i
obłudy, akademii. Czy znajdzie w niej sojuszników? Czy zdoła ochronić
przyszłość przed złem? Ciekawa książka przygodowa przy lekturze której zupełnie
się nie nudziłam. Rzeczywistość alternatywna została ukazana oryginalnie a fabuła
jest pomysłowa i wciąga od pierwszych stron. Wraz z młodziutką bohaterką
wkraczamy na niepewny grunt i staramy się unikać niebezpieczeństw, które i tak
krok w krok za nami podążają. Napięcie jest dobrze stopniowane, mało tu
schematyczności a postacie są złożone. Jestem przekonana, że „Przędza” Gennifer Albin przypadnie do
gustu czytelnikom w każdym wieku. Polecam!!
Moja ocena
>>> 5,5 / 6 <<<<
„Requiem dla Bostonu” William Landay
Wydawnictwo: Amber
Wydanie polskie: 07/05/2013 – opinia przedpremierowa
Liczba stron: 400
Lubiecie kryminały i thrillery psychologiczne? Mam dla Was
prawdziwy smaczek - „Requiem dla
Bostonu” Williama Landay. Mocna,
brutalna i bezlitosna książka o morderstwach, kłamstwach, mrocznych tajemnicach
wymiaru sprawiedliwości, nieczystych zagrywkach i aferach na wielką skalę. A do
tego warto wspomnieć o niebezpiecznych gangach, które rozpanoszyły się w
mieście, narkotykowych kartelach i skorumpowanych gliniarzach wydziału zabójstw.
Bohaterem jest młody policjant z bostońskiej prowincji – Ben Truman. Gdy
dochodzi do zbrodni, mężczyzna wybiera się do głównej siedziby, aby tam z bliska
obserwować dochodzenie. W końcu postanawia sam zająć się śledztwem i przy
okazji rozwiązać zagadkę morderstwa sprzed lat. A to okazuje się dość
niebezpiecznym zadaniem... Książka trzyma w napięciu, zaskakuje i szokuje.
Znudzenie nikomu nie grozi podczas tej lektury! Przeszłość i teraźniejszość
okazują się być ze sobą mocno związane a między prawdą o kłamstwem czasami istnieje
tylko cienka granica. Kto tak naprawdę jest przestępcą a kto strażnikiem
sprawiedliwości? Kto jest tym dobrym a kto ma niejedno na sumieniu? Zapraszam
do tej książki!
Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<
„Teraz i zawsze” Carolyn
Egan
Wydawnictwo: Znak
Wydanie polskie: 04/2013
Liczba stron: 240
Życiowe opowieści zawsze mają u mnie pierwszeństwo przed
tymi czysto rozrywkowymi, choć oczywiście wszystko zależy od nastroju. Ostatnio
w moje ręce wpadła książka „Teraz i
zawsze” Carolyn Egan, która opisuje historię Mai, której życie idealnie się
układa. Zakochuje się w Stevenie, biorą ze sobą ślub i wkrótce rodzi im się
synek Josh. Ale ta sielanka nie trwa długo, ponieważ okazuje się, że kobieta ma
nowotwór. Mimo to, próbuje nad wszystkim zapanować, aby nie zostawiać rodziny w
potrzasku. Czy miłość będzie silniejsza niż śmierć? Co przyniesie przyszłość? Ciepła,
wzruszająca opowieść, którą czyta się z łezką w oku, choć przyznaję, że
spodziewałam się czegoś więcej. Spędziłam z nią przyjemnie wieczór, ale i
szybko o niej zapomniałam. Ogólnie książka o skomplikowanych uczuciach, drugiej
szansie, niespodziankach od losu czy też radzeniu sobie z odejściem bliskiej
osoby. Polecam, choć to raczej historia na jeden raz. Pozdrawiam!!
Moja ocena
>>>> 4 / 6 <<<<
„Kiedy byłeś mój” Rebecca
Serle
Wydanie polskie: 03/2013
Liczba stron: 320
„Kiedy byłeś mój” Rebeccy
Serle to książka, która przedstawia inna wersję dramatu Szekspira „Romeo i
Julia”. Przenosimy się do Kalifornii. Bohaterami są Rosaline Caplet i Rob
Montega. Ta dwójka zna się od młodzieńczych lat. Są przyjaciółmi, ale teraz
zaczynają darzyć się głębszym uczuciem. I właśnie wtedy na horyzoncie pojawia
się Juliet. Dopiero tu zaczyna się właściwa część opowieści pełna niespełnionych
uczuć, wielkich marzeń, zdrad, trudnych wyborów, tragicznych wydarzeń czy skomplikowanych
zależności między młodymi ludźmi. Jak się okazuje, autorka potrafiła barwnie i
nietuzinkowo ukazać targające bohaterami emocje i wewnętrzne dylematy oraz
przede wszystkim na nowo opowiedzieć znaną wszystkim miłosną historię. Lekko, w
przyjemnej atmosferze i co ważne, bez zbędnych udziwnień. Młodzieżowa książka o
blaskach i cieniach dojrzewania, tajemnicach i miłosnych zawirowaniach. Polecam
jako wytchnienie po ciężkim dniu.
Moja ocena
>>>> 4,5 / 6
<<<<
„Lalki z getta” Eva
Weaver
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Wydanie polskie: 04/2013
Liczba stron: 384
„Lalki z getta”
to książka Evy Weaver, która zrobiła na mnie niesamowite wrażenie.
Wstrząsająca, chwytająca za serce i nie pozwalająca o sobie zapomnieć opowieść.
Jak bowiem można przejść obojętnie wobec Miki, małego żydowskiego chłopca,
któremu w jednej chwili zakończyło się dzieciństwo a rozpoczęła gehenna wojny i
nazizmu? Mimo, że jest to fikcja literacka, to jednak ma się poczucie, jakby
opisana historia wydarzyła się naprawdę a my, jako czytelnicy, jesteśmy świadkami zwierzeń dziecka i jego oczami widzimy świat. Jednak autorka poszła
dalej i w swojej książce dodała również punkt widzenia niemieckiego żołnierza,
Maxa. Te dwie skrajne postacie połączą pacynki. Tak, tak kochani, pacynki. Tytuł,
choć początkowo do końca niezrozumiały, później okaże się szalenie trafny i
dobrze dobrany. Podczas lektury towarzyszyć nam będzie cała gama emocji i uczuć
oraz mnóstwo refleksji i przemyśleń. Trudna pozycja, ale warto dać jej szansę i
znaleźć czas na jej przeczytanie. Jestem przekonana, że opowieść stworzona
przez autorkę na długo w Was pozostanie. Polecam serdecznie!!
Moja ocena
>>>> 5,5 / 6 <<<<
Wszystkie oprócz "Kiedyś byłeś mój" mam w planach na najbliższy czas ;)
OdpowiedzUsuń"Requiem dla Bostonu" i "Lalki z getta" chętnie zobaczyłabym na swojej półce. Wysokie noty... Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie najbardziej przypadła mi do gustu pierwsza książka, czyli ,,Przędza". Tematyka jak najbardziej dla mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Niesamowicie podobała mi się przędza. Z niecierpliwością wyczekuję na kolejny tom z tej serii :)
OdpowiedzUsuńCzytałam ,,Przędzę" i ,,Kiedy byłeś mój", chyba podobnie oceniłyśmy ;)
OdpowiedzUsuń,,Lalki z getta" bardzo bym chciała przeczytać !
"Przędza" ma taką cudowną okładkę! Będąc ostatnio w księgarni chciałam nawet ją kupić, jednak zrezygnowałam, nie wiem nawet czemu. Muszę chyba tam wrócić i wreszcie się zdecydować!
OdpowiedzUsuńPo "Requiem dla Bostonu" i "Lalki z getta" też chętnie bym sięgnęła.
Pozdrawiam.
"Lalki z getta" to mój Must Have :)
OdpowiedzUsuńAle się u Ciebie wiosennie zrobiło :)))
Ależ znowu wspaniałe książki miałaś okazję czytać. Mogę tylko pozazdrościć i czekać aż mnie nadarzy się okazja by je przeczytać.
OdpowiedzUsuńUdanej majówki!
A niech mnie! Jak Ty znajdujesz czas na tak intensywne czytanie? To znaczy, ja lubię czytać i w ogóle, ale gdybym czytała tyle, co Ty, to by mi życia nie starczyło na inne rzeczy :O Połykasz te książki, czy jak? A tak poważniej i z ciekawości: jesteś po kursie szybkiego czytania? :)
OdpowiedzUsuńNigdy takowego nie kończyłam. Wystarczyło pójść na studia medyczne i od razu tempo czytania podskoczyło;)
UsuńPo studiach psychologicznych pewnie będę miała podobnie :)
UsuńMyślę, że tak. U nas były takie książki-cegły ze specjalistyczną terminologią, że potem literatura piękna nie była już problemem. Sama "wchodziła" i to szybko, płynnie i z przyjemnością:). U Ciebie też tak będzie.
UsuńPozdrawiam!!
Przędzę czytałam i uwielbiam. Miałam także okazję już zapoznać się z Kiedy byłeś mój oraz Teraz i zawsze. Requiem dla Bostonu do mnie przemawia, muszę się na nią skusić.
OdpowiedzUsuńZainteresowała mnie książka "Requiem dla Bostonu" będę ją miała na uwadze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Druga pozycja zdecydowanie dla mnie.
OdpowiedzUsuń„Requiem dla Bostonu” Williama Landay- tą pozycję sobie notuję do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńA ja byłam pewna że "Lalki z getta" to prawdziwa historia a nie fikcja. Jednak skoro piszesz, że autorka podołała i przedstawiła bardzo realistycznie historie, to zapiszę sobie tytuł i jak tylko będzie okazja to sięgnę po tę książkę.
OdpowiedzUsuń"Przędza" mnie interesuje :) Pozostałe książki raczej nie w moim stylu.
OdpowiedzUsuńMuszę zdobyć Przędzę. *-*
OdpowiedzUsuń"Lalki z getta" zapowiadają się ciekawie:) Zwróciłam również uwagę na "Przędzę":)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
„Requiem dla Bostonu” -bardzo mnie zachęciłaś! Czemu ja wcześniej o tym autorze nie słyszałam? Zapisuję i czekam na premierę.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że kupiłam "Przędzę" bp zapowiada się bardzo dobrze. Podobała mi się poprzednia powieść Landaya więc po tą na pewno sięgnę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Teraz tylko zgromadzić tytuły i czytać :)
OdpowiedzUsuńPrzędzę czytałam - świetna! A „Requiem dla Bostonu” sobie zapisuję, koniecznie muszę przeczytać!
OdpowiedzUsuńŁykasz te ksiażki jak szalona :)
OdpowiedzUsuńCiekawe książki. Osobiście interesuje mnie „Requiem dla Bostonu” i chciałabym móc ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńWidzę piękne zmiany na blogu. Tak wiosennie się zrobiło. Super!!!
Koniecznie muszę przeczytać "Lalki z getta" - zapowiada się poruszająca lektura. Ciekawi mnie także "Przędza" - zbiera tylko pozytywne recenzje, coś musi więc w niej być. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
"Lalki z getta" to zdecydowanie coś dla mnie. Książkę przeglądałam ostatnio w księgarni i jedno wiem na pewno: muszę ją mieć. Przeczytałam kilka stron i bardzo spodobał mi się sposób pisania autorki.
OdpowiedzUsuńSzczególnie zainteresowały mnie ,,Lalki w getcie".
OdpowiedzUsuńNa "Lalki z getta" mam chęć od pierwszych zapowiedzi, więc pewnie niebawem się do nich dorwę. Poza tym mam wielką ochotę na "Requiem dla Bostonu" i "Przędze" :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej zainteresowały mnie: "Lalki z getta", "Requiem dla Bostonu" i "Przędza". Każda książka inna, ale wszystkie wzbudziły moją ciekawość. Dobrze, że do wakacji, a właściwie urlopu i większej ilości wolnego czasu coraz bliżej :)
OdpowiedzUsuńMam wielką ochotę na Przędzę! Zainteresowało mnie jeszcze Kiedy byłeś mój :)
OdpowiedzUsuńI jak tu nie czytać...?
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytałabym "Przędzę". Myślę też, że "Requiem..." przypadłoby mi do gustu, a "Kiedy byłeś mój" zapowiada się dość ciekawie. Co do "Lalek z getta" rzadko sięgam po książki o tej tematyce, może za jakiś czas to zmienię. ;)
OdpowiedzUsuń,,Lalki z getta" to mój typ:)
OdpowiedzUsuń"Lalki z getta" - jestem zaintrygowana, przeczytam!
OdpowiedzUsuńNajbardziej napaliłam się na "Lalki z getta", ale resztą też bym nie pogardziła... :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCzekam na możliwość przeczytanie "Lalek z getta", już dużo dobrego słyszałam o tej książce :)
OdpowiedzUsuń„Lalki z getta” Evy Weaver lada moment przeczytam. :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńNie posiadam żadnej z powyższych książek. Bardzo zaintrygowałaś mnie pozycją numer 2 „Requiem dla Bostonu”.Z chęcią bym po nią sięgnęła. Ponieważ bardzo lubię historię II wojny światowej, to "Lalki z getta" są także dobra lekturą dla mnie, ale może za jakiś czas, bo dopiero skończyłam czytać "Chłopca w pasiastej piżamie" i muszę ochłonąć.
Marzę o Przędzy :)
OdpowiedzUsuń"Kiedy byłeś mój" podobało mi się - potrafiła mnie rozśmieszyć, ale i wzruszyć ta lektura.
OdpowiedzUsuńJestem w trakcie lektury "Przędzy" i muszę przyznać, że akcja powoli się rozkręca.
Oceniasz ją wyżej niż "Kiedy byłeś mój" i zastanawiam się czy i tak samo będzie w moim przypadku.
Pozdrawiam!
Nowa wersja Romea i Julii? Wchodzę w to! :)
OdpowiedzUsuńPrzędza była wg mnie świetna :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam "Przędzę" oraz "Kiedy byłeś mój". :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie mam ochotę na „Requiem dla Bostonu” już od dłuższego czasu chodzi za mną dobra, mocna, kryminalna opowieść.
OdpowiedzUsuń"Przędza" i "Lalki z getta" chyba tylko na te dwie książki mam ochotę :D
OdpowiedzUsuń