Loading...

czwartek, 3 lutego 2011

"Amsterdam Parano" Michał Puchalak



Wydawnictwo: COMM
Wydanie polskie: 2010
Liczba stron: 328
Format: 135 x 205 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788362518005

Są książki które czyta się beznamiętnie, bez większych uniesień czy zachwytów. Są i takie, które kuszą swym wnętrzem, zaskakują, wciągają, doprowadzają czytelnika do śmiechu czy łez... Taka właśnie jest autobiograficzna książka Michała Puchalaka „Amsterdam Parano”. Dawno już żadna lektura nie wywołała we mnie tak wielu sprzecznych emocji i tak bardzo zapadła mi w pamięć.

Parę słów o fabule... Młody chłopak, Michał, właśnie wkraczający w dorosłość wybiera się razem ze swoją dziewczyną na dwa miesiąca do Amsterdamu, aby trochę zarobić. Krótki wyjazd zamienia się w długie pięć lat. Barwny, tętniący życiem Amsterdam, gdzie narkotyki są legalne, prostytutki tylko czekają na bliższe spotkanie a życie upływa na dobrej, niezobowiązującej zabawie, staje się dla bohatera jedynym celem. Wolność i niezależność kuszą niczym zakazany owoc a życie tam wydaje się spełnieniem marzeń. Czy w tym przybytku rozpusty Michał odnajdzie siebie i swoją drogę do szczęścia? Gdzie zaprowadzi go kokaina, miłosne przygody z wieloma kobietami oraz podejrzane interesy? Czy będzie mu dane się zmienić? Przekonajcie się sami:).

Książka porusza całą gamę problemów – wpływ narkotyków na życie ludzi, postrzeganie siebie i świata na poszczególnych etapach życia czy miłość i jej różne oblicza... Przede wszystkim jednak ukazana jest duchowa oraz cielesna wędrówka od chłopca do mężczyzny i ukazanie wpływu tego czego doświadczył na jego umysł i ciało. To niewątpliwie książka godna uwagi.

Język niezwykle prosty i sugestywny, nieziemskie opisy wizji po narkotykach oraz szczere, pełne autentyczności relacje sprawiają, że książka silnie wciąga i nie pozwala o sobie zapomnieć.

Świetna pozycja czytelnicza - dziwna, skandaliczna, nietuzinkowa.... Po prostu polecam:)

Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<

13 komentarzy:

  1. Gdybym natknęła się na tę książkę, to bym ja kupiła- sentyment- znam Amsterdam jak własną kieszeń i kocham te miasto miłością doszczętną.

    OdpowiedzUsuń
  2. :) Podpisuję się, mimo, że moja recenzja była odrobinę mniej optymistyczna;)

    OdpowiedzUsuń
  3. MONIKA SJOHOLM - w takim razie koniecznie musisz do niej zajrzeć:) Pozdrawiam!

    Scathach - cieszę się, że mamy zbliżone odczucia po książce:). Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Już od dawna nie lubuję się w książkach o tej tematyce, ale może kiedyś do nich wrócę. Amsterdam jest mi bliski, przez względy rodzinne, ale nie jestem pewna, czy chcę zagłębiać się w jego mroczne zakamarki ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zazwyczaj nie czytuję powieści autobiograficznych- po prostu takie mnie nudzą. I dla tej chyba nie zrobię wyjątku, choć Twoja recenzja nieźle rekomenduje tę książkę

    OdpowiedzUsuń
  6. Futbolowa - jak będziesz miała okazje to spróbuj przeczytać. Myślę, że ksiażka bardzo Cię wciągnie;). Pozdrawiam!

    Dominika Anna - myślę, że akurat ta książka nie może czytelnika zanudzić:D. Po prostu jest to niemożliwe. Pozdrawiam:)

    Elina - wydaje się i jest:). Polecam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo dobrze piszesz o tej pozycji i zainteresowałaś mnie. Być może przeczytam. Poza tym Amsterdam to jedno z miast na mojej liście, które chciałabym w przyszłości odwiedzić ;P

    OdpowiedzUsuń
  8. Przyznam że recenzja brzmi zachęcająco, a ocena jedynie potwierdza to odczucie.
    Czy przeczytam? Nie wiem, ale zapewne zwrócę na nią uwagę jeśli dostrzegę ją gdzieś na półce :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Meme - bardzo się cieszę:). Spróbuj konecznie, bo książka niesamowita i zupełnie "inna":). Pozdrawiam!

    Viconia - w takim razie czekam na Twoją opinię o książce:). Pozdrawiam i życzę przyjemnej lektury:)

    Maks - książka zdecydowanie "inna" niż większość pozycji czytelniczych. Odważna, kontrowersyjna, czyli po prostu warta przeczytania:). Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Zachęcasz, oj zachęcasz, ale mam takie stosy w domu, że nie wiem kiedy to przeczytam... ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bujaczek - mam podobnie:). Stosy książek czekają na przeczytanie, ale z drugiej strony przejść obojętnie koło takiej książki nie można:). Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń