Loading...

niedziela, 20 lutego 2011

„Świat wokół nas”



Wydawnictwo: WILGA
Wydanie polskie: 10/2010
Przekład: Iwona Czarkowska
Liczba stron: 18
Format: 280 x 300
Oprawa: twarda + panel elektroniczny z 30 przyciskami dźwiękowymi
ISBN: 9788325901998

„Świat wokół nas” to kolejna książka dla młodszych czytelników, którą chciałabym Wam przedstawić. Dzieci w znacznej mierze lubią różnorodność i dość szybko się nudzą, dlatego czytanie „zwykłych” książeczek po pewnym czasie nie jest już dla nich takie przyjemne czy ekscytujące. Właśnie wtedy warto sięgnąć po zupełnie coś innego, np. książkę z elementami elektronicznymi, która zarówno bawi, jak i uczy dziecko otaczającego nas świata.

„Świat wokół nas” to barwna książka  z licznymi ilustracjami, które cieszą oczy bogactwem barw i wieloma szczegółami. Dodatkowo dzięki wbudowanemu panelowi pozwala nie tylko poznać z bliska otaczający świat, ale i posłuchać jaki odgłos wydaje lew, jak pracuje traktor czy skrzypi śnieg. Z pewnością będzie ona także skarbnicą wiedzy o tym, jak wygląda życie na biegunach czy sawannie. Dziecko zdobędzie informacje o tym czym zajmują się bobry, jakie jest najszybsze zwierzę, gdzie żyją kozice czy też kim są Eskimosi. To zaledwie ułamek tego, co znajduje się w książce w jasnej i zrozumiałej dla dziecka formie. Rafa koralowa, tęcza czy trąba powietrzna po lekturze tej pozycji już nie będą stanowić problemu:).

Książka przeznaczona jest dla dzieci od 3 do 12 lat, ale każdy, łącznie z rodzicem, będzie się świetnie bawił. Wraz z dzieckiem przemierzymy bowiem różne kontynenty, odwiedzimy dżunglę czy też poszybujemy wysoko w powietrzu. Wszystko to po to, aby z bliska przyjrzeć się codziennym zjawiskom i procesom, które toczą się nieustannie wokół nas. Twarda oprawa i sztywne kartki są także dodatkowym atutem i dają pewność, że książka w niezmienionym stanie przetrwa wiele lat. Zdecydowanie polecam każdemu dziecku!!

Moja ocena
>>>>> 6 / 6 <<<<<

7 komentarzy:

  1. Dla dzieci na pewno będzie to dobra zabawa. Ja jeszcze dzieci nie mam;d więc nie sięgnę po nią.

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie przyciski dźwiękowe są świetne, przybliżają dziecku świat ;) Lektura już nie dla mnie (raczej przestałam mieścić się w ramach wiekowych), ale dzieciom spodoba się z pewnością ;]

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciesze się, że powstaje coraz więcej takich pozycji :)
    Będę miała może możliwość ,w przyszłości, zarażać dzieci miłością do literatury od najmłodszych lat :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ktoś tu napisał, że przyciski dźwiękowe są fajne... owszem są, ale przez pierwszy kwadrans:) Kiedy Alek dorwie taką książeczkę, wybiera jeden z dźwięków (ten najbardziej przeraźliwy) i tak długo po nim klika, aż tatuś taktownie nie usunie bateryjki;)
    A po książeczkę na pewno sięgnę. Oglądałem ją już w Empiku i wrażenia jak najbardziej pozytywne:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Izuś - oj ciekawie, ciekawie:)

    podsluch - hehe. Nie ma nudy przy dzieciach:D. Patryk też upodobał sobie dźwięk (traktora i karetki) i też je włączał bez przerwy. Mimo to książka naprawdę świetna - polecam:)

    Bujaczek - dokładnie, dla dzieci wspaniała nauka i zabawa:)

    OdpowiedzUsuń