Wydawnictwo: Papierowy Motyl
Wydanie polskie: 08/2010
Liczba stron: 120
Format: 140 x 200 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788362222100
„Historia Nie-skończona” to połączenie filozoficznej dysputy z powieścią obyczajową. Nie jest to łatwa lektura, ale myślę że zwłaszcza dla osób ceniących oryginalność, będzie ona smakowitym kąskiem literackim;).
Książka opowiada o mężczyźnie zafascynowanym słowem, szukającego jednocześnie swojego miejsca w życiu. Już od dzieciństwa pasjonował się książkami i uwielbiał wyszukiwać różne słowa z rozmów, encyklopedii czy telewizji. Bawił się nimi, tworzył niesamowite kompozycje i coraz silniej zastanawiał się nad licznymi tematami nękającymi świat i ludzi...
Na początku lektury poznajemy naszego bohatera, czyli „Łowcę Słów”. Siedzi na ławeczce w parku i opowiada nam historię swojego życia, początki fascynacji słowami. Dzięki tym wędrówkom będziemy przemierzać różne krainy i starać się zrozumieć czym jest nieskończoność. Gdzie jej szukać i czy jest tylko abstrakcyjnym terminem czy może czymś więcej?
Narratorem powieści jest bohater książki a akcja „Historii Nie-Skończonej”rozgrywa się w dziwnym, surrealistycznym świecie jego wyobraźni. Język z pewnością jest specyficzny i niełatwy w odbiorze, zwłaszcza na początku. Później jednak, po zwolnieniu tempa czytania i baczniejszemu wczytywaniu się w tekst, treść staje się znacznie bardziej zrozumiała.
Polecam tę pozycję osobom lubiącym wątki filozoficzne, ceniącym nieszablonowość i odmienność w literaturze. Pozdrawiam!!
Moja ocena
>>>> 4 / 6 <<<<
na filozofię mam uczulenie. bardzo silne i nieuleczalne ;)
OdpowiedzUsuńTa książka ma w sobie coś, co mnie przyciąga. Odkąd o niej usłyszałam, mam coraz większą chęć ją przeczytać. Co prawda, to nie moje klimaty, ale staram się nie uprzedzać do określonych gatunków :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
W sam raz dla mojej filozoficznej natury :).
OdpowiedzUsuńto może być coś dla mnie;)
OdpowiedzUsuńzapisuję;))
Pomyślę nad nią ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi "smakowicie", mam jedynie nadzieję, że ten język nie jest aż tak trudną do przebycia barierą. Sam motyw siedzenia na ławce i opowiadania historii swojego życia kojarzy mi się jednoznacznie z "Forrestem Gumpem" ;)
OdpowiedzUsuńMaks - język książki sprawiał trudność na początku, przynajmniej w moim przypadku:). Polecam i pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńTa książka to "zwykła biegunka słowna ". Mam wrażenie że facet cierpi na jakąś gonitwę myśli .NIe polecam.
OdpowiedzUsuń