Wydawnictwo: Rebis
Wydanie polskie: 02/2011
Liczba stron: 232
Format: 130 x 200 mm
Oprawa: twarda
ISBN: 9788375106459
Lubicie podróżować, odkrywać nowe miejsca i poznawać inne kultury? Jeżeli tak, to z pewnością spodoba się Wam książka „Masz przyjaciela”, która przenosi nas do Włoch i pokazuje prawdziwą duszę tego pięknego kraju.
Luca Spaghetti jest dobrym przyjacielem Elizabeth Gilbert, autorki „Jedz, módl się, kochaj” i zapoznał ją z najciekawszymi miejscami w Wiecznym Mieście. Było to niezwykłe zderzenie dwóch odmiennych kultur – włoskiej i amerykańskiej, co stworzyło wiele zabawnych i ciekawych historii.
W książce autor wciela się w przewodnika, który oprowadza czytelnika po włoskiej krainie przybliżając często bardzo osobiste wspomnienia. Dowiemy się m.in. mnóstwo niesamowitych informacji o włoskiej kuchni, sposobach jazdy na skuterach czy włoskich przekleństwach. A to zaledwie początek... Przez całą podróż towarzyszyć nam będą cudne zapachy - cappuccino, świeżutkie rogaliki, kawa i oczywiście pizza... Czytając można zrobić się głodnym:).
Książka jest istnym kompendium wiedzy o Rzymie, których nie sposób znaleźć w przewodnikach turystycznych. Mnóstwo rad, wskazówek czysto praktycznych sprawia, że chce się włożyć książkę pod pachę, spakować szybciutko plecak i wyruszyć w podróż do Włoch. Nie sposób stłumić w sobie chęci poznania tego wyjątkowego kraju i ludzi, zasmakowania prawdziwej włoskiej kuchni i nacieszenia się pięknem Wiecznego Miasta.
Całość napisana jest z dużą dawką humoru i otwartością, z której znani są Włosi. Czyta się ją bardzo szybko i przyjemnie. Książka wprost tętni od emocji, pozytywnej energii a jednocześnie prostoty. Warto właśnie w najzwyczajniejszych czynnościach czy sytuacjach dostrzegać szczęście i umieć je docenić...
Zdecydowanie optymistyczna książka, która poprawi choćby najgorszy humor. Polecam każdemu bez wyjątku:)
Moja ocena
>>>> 4,5 / 6 <<<<
"Lubicie podróżować, odkrywać nowe miejsca i poznawać inne kultury?" -tak, tak, TAK :) I Włochy też uwielbiam :) W tym słonecznym kraju byłam parokrotnie i ciągle mi mało. Tym razem postawię na wersję papierową -chętnie przeczytam książkę pana Spaghetti 8)
OdpowiedzUsuńoh, książka na pewno jest przeurocza :)
OdpowiedzUsuńPodróżowanie to moja pasja, a Rzym to jedne z miejs, które odwiedzić marzę.
OdpowiedzUsuńNatomiast jeżeli chodzi o książkę - jakoś nie zachwyca mnie "przytulanie" się do dochodowej serii pani Gilbert.
Hm, jakoś szczególnie opis tej książki mnie nie porwał. Ale cóz, przede mną jeszcze "Jedz, módl się i kochaj". Bibliotekarki mnie zamordują, a ciągle pojawiają się inne priorytety do przeczytania. xd
OdpowiedzUsuń[okiem-recenzenta.blog.onet.pl]
Rzym muszę koniecznie zobaczyć. Może za rok, za dwa ale obowiązkowo. Wtedy bardzo chętnie sięgnę po tę książkę :)
OdpowiedzUsuńp.s. a znasz podobne książki tylko traktujące o Francji, o Paryżu? Możesz mi coś polecić?
Pozdrawiam :))
jak w końcu uda mi się przeczytać "Jedz, módl się i kochaj" to na pewno przeczytam tę pozycję, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńChętne sięgnę,bo ostatnio jakoś potrzebuję lekkiego zastrzyku dobrego humoru ;D
OdpowiedzUsuńElina - spróbuj, przeczytaj i myślę, że książka Ci się spodoba:).
OdpowiedzUsuńLadyBoleyn - bibliotekarkami się nie przejmuj i koniecznie wypożycz/kup książkę, bo to bardzo przyjemnie nastrajająca lektura:)
Kinga - w takim razie książka z pewnością przypadnie Ci do gustu:). Co do Paryża to chyba "Lunch w Paryżu" mogłaby Ci się spodobać:)
archer - w takim razie trzymam kciuki i polecam:)). Pozdrawiam!!
biedronka - przeczytaj koniecznie a zły nastój odleci w niebyt:D. Pozdrawiam!!
Lunch w Paryżu... brzmi pysznie! :)
OdpowiedzUsuńIdę się rozejrzeć za nią ;)
P.s jeśli chodzi o tempo czytania książek i pisania recenzji, jesteś dla mnie nr 1 :)
dziś już nie zdażę przeczytać wyżej opisanych książek, wrócę tu jutro :))
Pozdrawiam, miłej niedzieli :)
Kinga - myślę, że "Lunch w Paryżu" Ci się spodoba:). Co do tempa czytania/recenzowania - dzięki:D
OdpowiedzUsuń