Wydawnictwo: WILGA
Wydanie polskie: 2009
Liczba stron: 32
Format: 210 x 260 mm
Oprawa: twarda
ISBN: 9788325901332
Jak w każdą niedzielę, tak i dzisiaj chciałabym przedstawić Wam książeczkę dla dzieci, choć przy dzisiejszej lekturze miło spędzą czas także dorośli czytelnicy. Tym razem będzie to „Roztrzepana sprzątaczka” autorstwa Doroty Gellner, która zaskoczyła mnie poczuciem humoru oraz lekkością w tworzeniu pięknych, rymowanych wierszyków.
„Roztrzepana sprzątaczka” to zbiór siedemnastu krótkich wierszyków, które opowiadają o sprzątaczce starającej się wszystko skrupulatnie czyścić i sprzątać. Nie straszna jej pajęczyna, kurz czy nawet szczur. Pisarka w interesujący i zabawny sposób przemyciła przesłanie, m.in. aby we wszystkim mieć umiar. Książeczka w przyjemny sposób porusza ważne tematy, takie jak pielęgnacja ogrodu czy przyjmowanie gości. Wszystko to ujęte w ciekawą formę i wzbogacone ilustracjami Pana Macieja Szymanowicza. Barwna szata graficzna zaskakuje dopracowaniem wszystkich szczegółów i pomaga dziecku pobudzić wyobraźnię.
Patryczek nie mógł oderwać wzroku do tych potworków i stworów. Najbardziej przypadł mu do gustu odkurzaczyk, który bardzo warczał i ciągle chciał zjadać brudy i kurz;). Siostrzeniec nie mógł oderwać wzroku od tych cudnych ilustracji i bez przerwy kazał czytać swoje ulubione fragmenty. Książka nadaje się zarówno dla chłopczyków, jak i dziewczynek i myślę że każde dziecko znajdzie tam coś dla siebie.
Pełna humoru książeczka, która rozwieje wszelkie smutki i wywoła uśmiech na twarzy, nie tylko dziecka. Polecam wszystkim serdecznie:)
Moja ocena
>>>> 6 / 6 <<<<
Chciałabym również podziękować Pani Dorocie Gellner za piękny wpis do książeczki:)). Przesympatyczna niespodzianka!!
Rzeczywiście niektórym pednatkom by się przydała taka książeczka, żeby zobaczyły, że we wszystkim trzeba zachować umiar ;).
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa ilustracja -ta okładkowa i ta z wnętrza książki. A jeśli do tego dochodzi dobry tekst, to mnie już ta książka kupiła ;)
OdpowiedzUsuńkolejna pozycja, którą będę musiała nabyć gdy w końcu powiększy się mi rodzina :) Ale to jeszcze troszkę potrwa :)
OdpowiedzUsuńPrzepieknie ilustrowana! Sama miała bym ochotę;) Szkoda, że nie mam dzieci..:)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym połknęła dziś, po ciężkiej lekturze, na niedziele jak znalazł!
OdpowiedzUsuńroztrzepana sprzątaczka jest super!:)
OdpowiedzUsuńPani Gellner jest rewelacyjna jako autorka wierszy dla dzieci!
OdpowiedzUsuńGdyby mój brat był trochę młodszy z przyjemnością bym mu ją kupiła. :)
OdpowiedzUsuńChyba raczej nie przeczytam, ale za to polecę znajomym dzieciom :P
OdpowiedzUsuńWydaje się urocza i klimatyczna :D
OdpowiedzUsuńNa pewno przyjemnie jest mieć na półce tak pięknie ilustrowaną książeczkę :) I do tego z autografem! ^ ^
OdpowiedzUsuńwydaje mi się, że z pewnego rodzaju bajek człowiek nigdy nie wyrasta. sprzątaczka wygląda właśnie na ich przedstawicielkę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim za komentarze:). Patryczek cały czas mnie o nią męczy, więc to najlepszy dowód, że książka warta zachodu:).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie wszystkich i zapraszam do lektury!!!
Ostatnio już ją widziałam gdzieś i mi się strasznie spodobała :)
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńViconia - polecam, bo książka bardzo przyjemna i taka... odstresowująca:)). Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńBujaczek - ... i ma ciekawe wnętrze:)). Polecam i pozdrawiam!!
Rzeczywiście szata graficzna prezentuje się wyśmienicie. Do czasu gdy sam będę czytał najmłodszym książki jeszcze daleko, ale jeżeli ktoś będzie pytał o literaturę dziecięcą "Roztrzepana sprzątaczka" zostanie polecona natychmiastowo :)
OdpowiedzUsuń