Wydawnictwo: Jaguar
Wydanie polskie: 02/2011
Liczba stron: 360
Format: 130 x 200 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788376860404
Trudno opisywać kolejne książkę z cyklu, ponieważ łatwo zdradzić jakieś szczegóły, które skutecznie zniechęciłyby tych, którzy pierwszy tom mają jeszcze przed sobą:). Dlatego postaram się maksymalnie skupić na wadach i zaletach tej części oraz ograniczyć opisywane wydarzeń z książki do minimum:).
„Raj utracony” to trzeci tom przygód Aarona, nefilima będącego potomkiem ziemskiej kobiety i anioła. Tym razem ukazana będzie podróż, jaką wraz z współtowarzyszami odbędą w poszukiwaniu bezpiecznego miejsca. Aerie, bo o nią chodzi, to przystań dla upadłych aniołów i nefilimów, którzy pragną boskiego przebaczenia i ostatnia oaza, w której żyją w zgodzie ze sobą. Będziemy świadkami m.in. jak Aaron ćwiczy swoje zdolności i umiejętności, aby lepiej opanować swą wewnętrzną moc. Nie jest to prosta sztuka a dodatkowo chłopak pozna jej dobrą i złą stronę. Los lubi być złośliwy, dlatego sprawy zaczynają się komplikować i chłopak musi zmierzyć się z niełatwym zadaniem. Czy sobie poradzi? Czu uda się mu znaleźć Aerie i co na to jego wrogowie? Zapraszam serdecznie do lektury:)
Intrygi, pułapki i niespodziewane wątki, kuszą i nie pozwalają oderwać się od książki. To co najbardziej ujęło mnie w tej części, to tajemnice, które zostały tu częściowo wyjaśnione, jednak w taki sposób, że chce się poznać kolejne losy bohaterów. Przybyło oczywiście kilka nowych, niedokończonych spraw, które z całą siłą wzmagają apetyt na czwarty tom:). Dodatkowo mroczna atmosfera i nowi bohaterowie oraz emocjonującą i pełna napięcia końcówka... Zdecydowanie najlepsza dla mnie książka z serii Upadli.
Od początku podobał mi się pomysł z odmieńcem, nieprzystosowanym do życia chłopakiem, który kryje w sobie tajemnicę. Autorowi kreacja bohatera udała się znakomicie, podobnie jak budowanie napięcia, które od połowy książki stopniowo rośnie, aby na końcu osiągnąć moment kulminacyjny. Zdecydowanie jednak zostało wiele nierozwiązanych wątków, stąd z niecierpliwością będę oczekiwać kolejnego tomu. Język bardzo mi się podobał a książkę czyta się lekko i przyjemnie.
Wszystkim, którzy przeczytali wcześniejsze tomy, mogę spokojnie polecić „Raj utracony”. Jeżeli poprzednia część nie zrobiła na Was oszałamiającego wrażenia, teraz prawdopodobnie się to zmieni. Zachęcam też wszystkich, którzy jeszcze nie mieli przyjemności poznać Aarona i jego historii. Jeżeli lubicie anielskie tematy, tajemnice oraz oryginalność, to zdecydowanie polecam:). Pozdrawiam!!
Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<
Już mam na liście. Dużo osób wypowiada się w kwestii tej książki przychylnie.
OdpowiedzUsuńJest na mojej liście...
OdpowiedzUsuńAnioły, o tak, jak najbardziej :)
OdpowiedzUsuńMagia słowa pisanego - w takim razie życzę zdobycia egzemplarza i miłej lektury:)). pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńpisanyinaczej - bardzo mnie to cieszy:). Mam nadzieję, że przypadnie do gustu. Pozdrawiam!!
Bibliofilka - :)). W takim razie będziesz zadowolona z książki, bo aniołów tam pod dostatkiem:D. pozdrawiam!!
Uwielbiam tą serię za okładki:) Musiałem tą myśl z siebie wyrzucić:) W sumie lubię wszystkie wymienione przez Ciebie tematy, jednak seria (chociaż dobra) nie urywa chyba głowy z wrażenia:) Tym razem spasuję:)
OdpowiedzUsuńKasandro, to u Ciebie na blogu porównywaliśmy okładki polskie z oryginalnymi, tylko w drugim wydaniu? Tak mi się kojarzy...
OdpowiedzUsuńKsiążkę kiedyś z chęcią przeczytam, jak cała seria magicznie wpadnie mi w ręce, bo po serii o sukubie R.Mead hasło "nefilim" dobrze mi się kojarzy :)
Mam pierwszy i trzeci tom. muszę jeszcze zaopatrzyć się w drugi i dopiero zacznę czytać...
OdpowiedzUsuńpodsluch - przyznaję, że okładki mi się podobają:). Seria U[adli jest ciekawa, choć zawsze mogłoby być lepiej. Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńviv - tak, to u mnie:D. Przeczytaj jak tylko będziesz miała okazję:). Pozdrawiam!!
cyrysia - w takim razie życzę zdobycia drugiego tomu i przyjemnej lektury:)). Pozdrawiam!!
Dawno nic ciekawego z Aniołami nie było, a ta świetnie i się zapowiada i okładka kusi , oj kusi :)
OdpowiedzUsuńNiedawno nabyłam I tom. Jak przeczytam najbliższe 900 stron Potopu, to może przyjdzie czas na to
OdpowiedzUsuńJak nie zdarza mi się kierować okładką przy wyborze lektury tak ta...mocno zachęca ;)...ale...najpierw I tom. :)
OdpowiedzUsuńA obiecywałam sobie, że na jakiś czas robię przerwę z paranormal romance, aniołami, wampirami, wilkołakami i innymi... Ech, i jak tu dotrzymać obietnicy, skoro kuszą takie recenzje i takie okładki? ;) Nie mam wyjścia, dodaję do listy do przeczytania i niech się dzieje co chce ;)
OdpowiedzUsuńniedopisana - u mnie też nici z postanowień:). Jak zobaczę jakąś okładkę, przeczytam recenzję i mi się spodoba, to nic mnie nie zatrzyma:D. Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tych powieściach i już mam taką chęć przeczytać pierwszy tom! *_* Strasznie ciekawa jestem jak mi się spodoba :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
pandorcia - bardzo się ciesz:). Mam nadzieję, że przypadnie Ci do gustu:). Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńCzytałam pierwszą część tej serii i bardzo się zawiodłam. Postanowiłam więcej książek tego autora nie tykać, jednak czytając Twoją recenzję - ku mojemu przerażeniu - zaczęłam zmieniać zdanie.
OdpowiedzUsuńMimo, że do tych książek nadal mnie nie ciągnie, to jeżeli kolejne części wpadną w moje ręce, spróbuję. A nóż zmienię zdanie o autorze i jego dziełach?
Czytałam już dużo różnych recenzji na temat tej serii i nie wiem co sobie myśleć... Pozostaje mi jedna rzecz: przeczytać i wyrobić sobie opinię!
OdpowiedzUsuńJulia - bardzo się cieszę, że zmieniłaś zdanie:). Ta część jest inna niż pierwsza, więc może bardziej przypadnie Ci do gustu. Polecam i pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńBookEater - dokładnie:). Ile osób, tyle gustów i opinii, więc najlepiej sprawdzić na sobie:). Polecam i pozdrawiam!!
Mam ogromną ochotę na tą książkę:D
OdpowiedzUsuńIzuś - w takim razie zachęcam do lektury:))
OdpowiedzUsuń