Wydanie polskie: 07/2010
Liczba stron: 395
Format: 145 x 205 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788376740669
Uwielbiam tajemnice, zagadkową fabułę, pełną niespodziewanych zwrotów akcji. Lubię czytać i do końca powieści zastanawiać się jakie będzie rozwiązanie całej sytuacji. „Tajemnica Edwina Drooda” to jedna z książek, które pośród kryminałów wysuwa się na prowadzenie. Dlaczego? Otóż sam autor Charles Dickens zanim dokończył książkę zmarł, pozostawiając książkę bez zakończenia. Ciekawe prawda? Pośmiertnie powstały trzy różne wersje rozwiązania intrygi i zagadki, jaką autor stworzył w swoim dziele. Przyznam, że książka owiana mrokiem i legendą zrobiła na mnie duże wrażenie. Oto prawdziwy, zaskakujący i pełen symboli kryminał. Polecam!!
A teraz słów kilka o fabule. Senne, mroczne miasteczko Cloisterham. Głównym bohaterem jest młody architekt Edwin Drood, który został przyrzeczony Rosie Bud. Gdy byli młodzi ich rodzice marzyli, że gdy dzieci dorosną, połączy ich wielka miłość. Po śmierci rodziców obojga bohaterów, na ich opiekunach ciążył obowiązek wywiązania się z umowy. Jednak w miarę jak zbliża się dzień zawarcia związku małżeńskiego, zaczynają sobie zdawać sprawę, że nie darzą się uczuciem. Piękna Rose ma natomiast jeszcze dwóch adoratorów, którzy zabiegają o jej względy. Pewnego dnia w noc wigilijną w tajemniczych okolicznościach ślad po Edwinie ginie. Co się z nim stało? Czy jest to przypadek czy może coś więcej? Z pewnością wytłumaczenie tego zagadkowego zniknięcia zmrozi Wam krew w żyłach i przyprawi o dreszcze…
Charakterystycznie i w nietypowy sposób nakreśleni bohaterowie, mroczny klimat, niezwykła wizja epoki wiktoriańskiej, intryga i dziwne zdarzenia, wciągają i nie pozwalają odłożyć książki. Do tego kipiące od emocji sytuacje, subtelny erotyzm i namiętność, humor pełen ironii oraz tajemnice, których z pewnością tu nie zabraknie. Warto również wspomnieć o licznych wątkach pobocznych, sprytnie wplecionych w fabułę i urozmaicających i tak ciekawy wątek główny, Jestem pod dużym wrażeniem tej książki.
„Tajemnica Edwina Drooda” to świetna książka, pełna intrygujących sytuacji, napięcia i tajemnic. Z pewnością będzie to nie lada gratka dla miłośników thrillerów, kryminałów i poszukiwaczy nietypowych, pełnych zaskakujących teorii, książek. Polecam serdecznie!!!
Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<
Dodałem do listy. Kiedy y to wszystko czytasz? Masz teraz sesję.Ja utknąłem na Natali5, mam nadzieję że dzisiaj zakończę. Miłego dnia
OdpowiedzUsuńKsiążki Dickensa albo mnie odrzucają (jak "Klub Pickwicka") albo zachwycają (jak "Samotnia"). Ta zdecydowanie należy do tego drugiego rodzaju,z przyjemnością ją przeczytam!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Ja też jestem pełna podziwu tego jak pochłaniasz książki. ,Tajemnica...'' podoba mi się i zapiszę ją sobie do swojej listy.pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPochłaniania książek jest kwestią chwili wolnego, a także jakości czytanej pozycji ;)) Jeśli dobrze się coś czyta, to czytelnik nie może oderwać się od lektury, aż nie dotrwa do końca :)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie, muszę koniecznie przeczytać :)
OdpowiedzUsuńKolejna książka do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńNo i kolejna książka, do której mnie zachęciłaś :)
OdpowiedzUsuńnie pozostaje mi nic innego jak dodać do listy :)
OdpowiedzUsuńPrawdziwy zbieg okoliczności: właśnie dziś wyszperałam informację na temat niedokończonej powieści Dickensa (sama czytam obecnie "Davida Copperfielda") i zastanawiałam się czy możliwe jest odnalezienie tej książki. A tu proszę:)
OdpowiedzUsuńPS. Niesamowita okładka!
Pozdrawiam
Trzeba przyznać, że okładka jest niesamowicie klimatyczna, taka w moim guście. Treść też coś w sobie ma, więc myślę, że się skuszę.
OdpowiedzUsuńChyba przejdę na system "czytam co trzecią recenzję Kasandry", bo po tej dzisiejszej znów muszę zaktualizować listę pragnień! :)
OdpowiedzUsuńPS. Mam już "Morrigan" i "Trzecie dno"! Jak mi się nie spodoba, to będzie na Ciebie ;)
OOO, słyszałam już kiedyś o tej niedokończonej książce Dickensa, także na pewno sięgnę. Lubię Dickensa od dziecka, więc tym bardziej czuję się zachęcona.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMmm... epoka wiktoriańska w dodatku od znanej "Opowieści wigilijnej" nie przeczytałam żadnej książki tego autora, więc może się skuszę na tę :D
OdpowiedzUsuńWszystkim serdecznie dziękuję za komentarze i miłe słowa:))))
OdpowiedzUsuńpisanyinaczej - im więcej obowiązków, tym leosza organizacja:))). Coś w tym jest.
Lena173 - dokładnie:). Nic nie poradzę, jak książka mnie intryguje:). Muszę dokończyć, choćbym się położyła o 3 nad ranem:)
Inez - to znak:D. Przeczytaj koniecznie:)
viv - obie książki, które wymieniłaś oceniłam na "średnie", więc cóż.. W pierwszej kolejności bym po nie NIE sięgnęła. No, ale skoro masz ochotę je przeczytać, to na pewno nie zaszkodzą:))
Jeszcze raz pozdrawiam wszystkich!!!
Chętnie się z nią zapoznam:)
OdpowiedzUsuńNo i znowu mnie zachęciłaś do czegoś, czego pewnie tak sama z siebie bym nie przeczytała ;D
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi o tej pozycji, chyba po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńMyśląc Dickens mam na myśli "Opowieść wigilijną",nic więcej nie czytałam tego autora,a ta książka wydaje się ciekawa,więc czemu nie...:)
OdpowiedzUsuńJa przestane do Ciebie zaglądać !
OdpowiedzUsuńkurcze znowu książka do przeczytania ;)
uwielbiam tajemnice, no i jak sie do końca lektury nie jest niczego pewien no to tym bardzie trzeba przeczytać tą powieść ;)
Przyznam, że mnie zaciekawiłaś, z chęcią bym przeczytała. ;) Aż czuć zgrozę i mrok. ^
OdpowiedzUsuńWszyscy zachwycają się Dickensem. Ja muszę nadrobić moje zaległości z jego twórczości.
OdpowiedzUsuń