Wydawnictwo: MAK Verlag
Wydanie polskie: 05/2011
Liczba stron: 280
Format: 135 x 205 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 97883863800031
Romans paranormalny to gatunek, który nie gości zbyt często w mojej biblioteczce. Celowo omijam książki z takimi wątkami, choć od czasu do czasu moja ciekawość bierze górę i zachęcona pozytywnymi opiniami na blogach lub forach biorę się za czytanie takiej książki. Tak też było i w tym przypadku, kiedy to oddałam się lekturze „Akademii Mroku” Gabriell Poole.
O czym jest ta książka? Główną bohaterką jest Cassie Bell, która dostała się na stypendium do elitarnej szkoły dostępnej tylko garstce osób w jej wieku. Początkowo jest przekonana, że ma do czynienia ze zwykłą szkołą, choć uczniowie są wyjątkowo piękni i bogaci. Część z nich ma dodatkowe przywileje i nie dopuszcza innych uczniów do siebie. Co ciekawe szkoła co semestr zmienia lokalizację a Cassandra coraz bardziej jest zaintrygowana tym, co dzieje się w tej akademii. Wspólnie z Isabelle i innymi stara się dociec co tak naprawdę kryje ta szkoła, jakich sekretów strzegą Wybrani i dlaczego co jakiś czas zdarzają się tragiczne, niewyjaśnione przypadki śmierci? Kusi mnie, aby odkryć więcej szczegółów, ale... nic już nie zdradzę:)
Książka jest w ciekawy sposób skonstruowana a bohaterowie konkretni i dość silnie nakreśleni. Szkoda tylko, że niektóre wątki nie zostały doprowadzone do końca i urwane w środku akcji. Fabuła może nie jest jakoś wybitnie oryginalna, ale mnie wciągnęła w swoją historię. Całość książki krąży wokół tajemniczych wydarzeń, zastrzeżonych sekretów i intrygującego chłopaka, którego nasza bohaterka spotyka krążącego nocą po korytarzach.
„Akademia Mroku” to książka tajemnicza i ciekawa, która dla wszystkich pragnących chwili wytchnienia od literatury cięższego kalibru będzie świetną rozrywką. Jeżeli lubicie tajemnice i intrygi okraszone niewielką ilością paranormalnych wątków, to ta książka się Wam spodoba:). Polecam i pozdrawiam!!
Moja ocena
>>>> 4 / 6 <<<<
nie lubię niedopracowanych książek więc raczej ominę
OdpowiedzUsuńjusssi - nie jest tak źle:). Gdyby była bardzo niedopracowana, to postawiłabym jej 2 lub co najwyżej 3;). Moim zdaniem całkiem niezła rozrywka, gdy chcemy odpocząć od bardziej skomplikowanych książek. pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńKasandro - jedna książka na dobę? Fajnie masz...ja mimo wakacji mam coraz mniej czasu na czytanie :-(
OdpowiedzUsuńA ja się ostatnimi czasy zaczytuję właśnie romansami paranormalnymi. Chociaż powiem szczerze, że po sadze "Zmierzch" myślałam, że nigdy już więcej nie sięgnę po pozycje z wampirami.
OdpowiedzUsuńRecenzja jak zawsze rewelacyjna i kusząca, i zawiera wszystko to co powinno zachęcić do przeczytania książki.
Jeśli tylko uda mi się zdobyć ten tytuł to napewno po niego sięgnę:)
Na pewno po nią kiedyś sięgnę, lubię takie książki:).
OdpowiedzUsuńpisany inaczej - na razie udaje mi się czytać 1-2 książki dziennie, ale to niestety też niedługo się skończy. Póki co wykorzystuję czas jak tylko się da:). Życzę Ci samych owocnych książkowych wojaży i więcej czasu na Twoją pasję:)
OdpowiedzUsuńobsesjakasiulka - to w takim razie książka wprost stworzona dla Ciebie i myślę, że Ci się spodoba:)). Pozdrawiam!!
dagusia1149 - bardzo się cieszę i polecam:)). pozdrawiam!!
Twoje tempo zamieszczania recenzji mnie przeraża:)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że przepadam za lżejszą literaturą, jednak coś mnie od "Akademii Mroku" odpycha. ;x Chociaż oczywiście nie pogardziłabym, gdyby w jakiś niejasny sposób ta książka wpadłaby w moje ręce.
OdpowiedzUsuńNie cierpię gdy ktoś coś zaczyna i nie kończy. W tym przypadku wątki wiec nie sądzę bym się skusiła na lekturę.
OdpowiedzUsuń..dr Kohoutek - nie ma co się mnie obawiać:D. Nie jestem maszyną (mam nadzieję), ale zwyczajnie kocham czytać i sprawia mi to szalenie przyjemną frajdę:). Stąd te tempo:)
OdpowiedzUsuńLadyBoleyn - hehe, w takim razie życzę, aby książka w jakiś tajemniczy, magiczny sposób znalazła się i u Ciebie:). Pozdrawiam!!
Ewa - niedokończone wątki dotyczyły pobocznych tematów, więc było to bez jakiejś większej szkody dla fabuły:). Pozdrawiam!!
rdzo chciałabym osobiście spotkać się z tą książką i poznać jej treść, bo zaciekawiła mnie ogromnie.
OdpowiedzUsuńsłyszałam już coś o tej książce i Twoja recenzja potwierdza tą dobrą opinię na jej temat. Gdy tylko będę miała okazję przeczytam : )
OdpowiedzUsuńja już mam paranormalny przesyt...
OdpowiedzUsuńkurczę, ciężko będzie nadrobić nieobecność na Twoim blogu... duuuużo publikujesz :)
Pewnie się skuszę znając moje zamiłowanie do tego gatunku;)
OdpowiedzUsuńHmmm, książkę może i kiedyś przeczytam, ale należy ona raczej do tych, na które nie czekam szczególnie i na pewno nie będę biec po nią do księgarni :P jak się przytrafi, to przeczytam :)
OdpowiedzUsuńDzięki tobie chcę ją przeczytać. Paranormali nigdy za dużo^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
to prawda, na brak książek tego typu nie można narzekać. szkoda tylko, że są one tak do siebie podobne. znać z 5, to tak jakby się znało wszystkie.
OdpowiedzUsuńWłaściwie sama nie wiem dlaczego, ale ta książka niezmiernie mnie intryguję. W wolnej chwili z pewnością po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńBardzo chcę ją przeczytać :D. Lubię paranormale ^^
OdpowiedzUsuńZastanowię sie zanim po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńMam spore wymagania, jeśli chodzi o podobny gatunek - zwykle omijam je z daleka, a ta książka jakoś nie zachęca do poświęcenia jej czasu; choć recenzja jak zawsze świetna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Zazwyczaj omijam książki z motywem romansu z wilkołakiem, wampirem czy modnym ostatnio aniołem. Jednak są książki, które mimo iż nie lubię takiego gatunku to przypadły mi do gustu. Mam nadzieję że z tą książką będzie podobnie ;) Pozdrawiam! skarbnicaksiazek.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńMyślę,że będzie to idealna pozycja na wakacje :) Chętnie przeczytam!
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim za wpisy i komentarze:)). Wiem, że nie każdy lubi watki paranormalne, ale cieszę się, że chcecie dać jej szansę. Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam wątki paranormalne, więc sięgnę na pewno ;)
OdpowiedzUsuńLubię tego typu powieści, więc prędzej czy później sięgnę.
OdpowiedzUsuńHmm, nie dość że romans to jeszcze paranormalny. Nie dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńJakoś tak... nie zachęca ;)
OdpowiedzUsuńZachęca i nie. To wedlug mnie. Już nie raz ja miałam w rękach i kierowalam się do kasy, ale mimo to do teraz jej nie kupilam. Może kiedyś się za nia zabiorę ;)
OdpowiedzUsuń