Wydawnictwo: Erica
Wydanie polskie: 04/2011
Liczba stron: 392
Format: 140 x 205 mm
Oprawa: twarda
ISBN: 9788362329199
Jak już większość zapewne wie, nie przepadam za literaturą czysto historyczną. Nie ciągnie mnie do niej i zazwyczaj trzymam się z daleko od takiej tematyki. Mimo to staram się dać szansę książce, zwłaszcza jeżeli ktoś się już o niej pozytywnie wypowiedział. Na blogu Ewy-Książkówki przeczytałam po raz pierwszy pochlebną opinię o „Ostatniej zbrodni Stalina” i postanowiłam przekonać się czy może tym razem książka oscylująca wokół wątku historycznego mnie zaciekawi i nie wyda mi się nudna. Po lekturze mogę tylko stwierdzić, że książka mnie zainteresowała i wcale się nie nudziłam:)
„Ostatnie zbrodnia Stalina” to zwierzenia Jakowa Rapoporta o wydarzeniach jakie miały miejsce w latach pięćdziesiątych XX wieku w ZSRR. Otóż w tym okresie Józef Stalin doszedł do wniosku, że na terenie jego kraju istnieje spisek, mający na celu zniszczenie najważniejszych przedstawicieli jego rządu. Chodziło o uśmiercanie przez lekarzy członków ZSRR, którzy mieli być unicestwieni na zlecenie Zachodu. Aby temu zaradzić wprowadził w życie swój plan antysemicki, przez co część ludzi była prześladowana, poniżana, więziona i mordowana. W książce nie zabraknie opisów brutalnego traktowania obywateli podejrzanych o współpracę z państwami zachodnimi, propagandy przeciw ludziom ze świata medycznego czy ogólnokrajowej nagonki na potencjalnych winowajców…
Książkę czytało mi się dość dobrze i nawet całkiem szybko. Napisana jest żywym, plastycznym językiem a treść jest na tyle ciekawa, że wciąga czytelnika w swój świat. Sporo tu emocji, szokujących scen czy cierpienia. Przedstawiono też sylwetki ludzi, którzy zachowywali się wyjątkowo haniebnie, jak i tych szlachetnych i prawych, którzy mimo zagrożenia odznaczali się odwagą i prawością. Warto poświęcić trochę czasu , aby poznać tę historię bliżej.
„Ostatnie zbrodnia Stalina” to wstrząsająca książka o wydarzeniach, które miały miejsca nie tak dawno temu i które wpłynęło na życie wielu ludzi. Z książki dowiemy się licznych informacji o sytuacji politycznej w tamtych czasach i dzięki temu znacznie łatwiej było mi zrozumieć zawiłe fakty historyczne, które każdy z nas powinien znać. Polecam i pozdrawiam!!
Moja ocen
>>>> 4 / 6 <<<<
Nie. Nie. Nie jest tak, że nie lubię historii. Staram się ją polubić, ale jakoś do mnie nie dociera, nie wiem, nawet w szkole sobię z historią nieradzę
OdpowiedzUsuńKobra - czuję podobnie a historii nigdy nie lubiłam. Mimo wszystko czasami daję jej szansę i tym razem całkiem przyjemnie jestem zaskoczona:)
OdpowiedzUsuńJakoś niespecjalnie mam ochotę. Zapewne książka jest ciekawa, ale na ten moment do mnie nie przemawia. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńA ja z przyjemnością sięgnę kiedyś po ten tytuł. Tylko niechby czasu więcej było i książka pod ręką :)
OdpowiedzUsuńWystarczą mi bieżące wydarzenia polityczne, żeby mnie przybić i przygnebić na resztę dnia, książki do tego nie zamierzam dokładac, ale kto wie...
OdpowiedzUsuńJa mam podobnie jak ma Kasandra, za historią nie przepadam, ale czasami daję jej szansę :-)
OdpowiedzUsuńZ historią mam to samo, ale odkąd czytam książki Elżbiety Cherezińskiej jest ona dla mnie zjadliwa. Dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy. Czasem po prostu trzeba się przemóc, dojrzeć, lub trafić na kogoś, kto w odpowiedni sposób potrafi nam te wiedzę przekazać.
OdpowiedzUsuńOjej! Już sam tytuł mnie odstrasza. Ja po prostu mam wstręt do książek historycznych, więc sorry lecz nie pokuszę si o tą książkę.
OdpowiedzUsuńJak widzę nie tylko ja nie przepadam za historią:D. Mimo wszystko zachęcam, od czasu do czasu, w ramach nowych doświadczeń książkowych do lektur historycznych. Z własnego doświadczenia wiem, że czasami można zostać mile zaskoczonym:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Ja zaś lubię historię, ale akurat ta książka czeka na półce i mimo tylu pochlebnych recenzji jakoś nie mogę się do niej zabrać...
OdpowiedzUsuńJednak entuzjastyczne opinie robią swoje, z pewnością niebawem zabiorę się za nią!
Pozdrawiam:)
Interesująca lektura, na pewno po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńTeż nie przepadam za książkami historycznymi, ale skoro Tobie się spodobała a też nie jesteś ich fanką, to może spróbuję:)
OdpowiedzUsuńNie lubię książek historycznych, przypominają mi szkolne tematy do wykucia :)
OdpowiedzUsuńJednak czasami dobrze jest wiedzieć więcej.
Lubię książki historyczne, ale wiele zależy od tego, w jakich czasach dzieje się akcja - no i jak wierna jest historii ;) Akurat Stalin jest poza kręgiem moich zainteresowań :)
OdpowiedzUsuńOoo jak miło. :) Fajnie, że Ci się spodobała. :)
OdpowiedzUsuńJa też nie przepadam za literaturą historyczną, a na mojej półce stoi opasły tom Normana Daviesa i nie wiem czy się za niego brać ;p
OdpowiedzUsuńJest na mojej liście. Lubie takie książki i musze ją przeczytać!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie !
Ooo... Widzę duże zróżnicowanie w podejściu do książek historycznych:)). Jedni je kochają i czytają namiętnie, inni unikają jak tylko mogą::D. Namawiać Was nie będę, ale na prezent (dla fascynatów) lub jako ciekawe doświadczenie czytelnicze dla antyhistoryków myślę, że może być ciekawa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za wpisy i komentarze!!!
Swojego czasu bardzo lubiłam historie.Brałam udział w różnego rodzaju konkursach i czytałam dużo książek o tej tematyce.Przyznam ,że teraz brakuje mi czasu na takie pozycje.Ale dzieki wyd. Erica mam zamiar nadrobic te zaległości:)
OdpowiedzUsuńmnie do historii raczej nic nie będzie w stanie do niej przekonać.
OdpowiedzUsuńNa pewno nie jest to łatwa lektura, ale zdecydowanie trochę informacji historycznych każdemu by się przydało :)
OdpowiedzUsuńNa pewno poszukam tej książki w bibliotece, bo już widziałam wiele zachęcających opinii. A, że lubię historię to i dla mnie będzie to niezła lektura :)
z głową w chmurach - skoro lubisz historię, to z pewnością i ta pozycja przypadnie Ci do gustu:)). Polecam!!
OdpowiedzUsuńVaria - hehe, nie namawiam:))
miqaisonfire - w takim razie polecam:). Mam nadzieję, że Ci się spodoba. Pozdrawiam!!
Dla tych "lubiących": godną polecenia książką w tej tematyce jest biografia "słoneczka narodów" pod tytułem "Dwór czerwonego cara". Super rzecz, o ile nie przestraszycie się jej gabarytów...
OdpowiedzUsuń