Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Wydanie polskie: 06/2011
Liczba stron: 432
Format: 125 x 195 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 9788376487342
Kiedy zobaczyłam książkę „Cudowne życie Staśka i innych aniołów” to od razu poczułam, że to lektura, która przypadnie mi do gustu. Nie wiem czy to za sprawą okładki, tytułu czy krótkiego opisu umieszczonego z tyłu książki. Musiałam ją przeczytać i jak się szybko okazało moja intuicja mnie nie zawiodła.
Bohaterami tej książki są ludzie mający już duży kawał życia za sobą. Nie są to osoby pierwszej młodości, ale emeryci u schyłku swej egzystencji, którzy choć na zewnątrz już starzy i schorowani, wewnątrz kryją wiele marzeń, pragnień i chcą tak jak ludzie młodzi czerpać z życia jak najwięcej. Każdy bowiem niezależnie od wieku, zasobności portfela i wykształcenia ma prawo do własnego szczęścia. Warto o tym pamiętać:)
Poznamy Natalię, byłą nauczycielkę, której los nie rozpieszczał. Mimo utraty syna i rozwodu nadal dzielnie się trzyma. Jest to osoba, która w czytaniu książek odnajduje to, czego brakuje jej w codzienności. Drugą bohaterką jest Wanda. To typ hipochondryczki, która często narzeka na liczne przypadłości, uskarża się na bóle i dolegliwości, które ustępują po lekach i najróżniejszych specyfikach. Jest jeszcze Marysia, ciepła i bogobojna kobieta, pomagająca ubogim ludziom. Los tych trzech kobiet od dawna połączyły więzi przyjaźni i chęć wsparcia w własnych problemach i niedoskonałościach. Wszystkie pomagają również Staśkowi, bezdomnemu filozofowi. Codzienna monotonia zmienia się za sprawą kilku przypadkowych sytuacji. Otóż Natalia poznaje Michała a Stasiek znajduje pokaźny zwitek pieniędzy. Wszystko zaczyna się zmieniać a rzeczywistość nieco się komplikuje… W jakim kierunku potoczą się losy bohaterów i co wyniknie z tych nieoczekiwanych wydarzeń? Zapraszam serdecznie do lektury:)
Książkę przeczytałam szybko i z przyjemnością. Język jest bardzo przystępny a do tego fabuła mi się spodobała. Bohaterowie są namacalni, z krwi i kości, jakby byli prawdziwymi osobami. Przez ten zabieg bardzo szybko potrafią zaskarbić sobie przyjaźń czytelnika:). Cenię to, że autorka poruszyła ważny temat, który często jest pomijany lub traktowany jako zbędny. Nic bardziej mylnego. Starość to część naszego życia, która jest tak samo ważnym okresem jak młodość czy dzieciństwo. Pisarka zwróciła również uwagę na problem bezdomności i jasno dała do zrozumienia, że musimy być bardziej otwarci do ludzi i nie powinniśmy oceniać ich tylko przez pryzmat własnych uprzedzeń lub społecznej presji.
Jak to jest, że czasami nie mamy zbyt wiele a mimo wszystko jesteśmy szczęśliwi? Czy zawsze dostatnie życie musi być równoznaczne z wewnętrzną radością i spełnieniem? A może czasami prostsze, skromniejsze życie jest bogatsze niż to opływające w luksusach? I jak to jest, ze czasami jedno wydarzenie może zmienić całe życie a ziemskie anioły, nieustannie czuwają nad nami i pomagają w najmniej oczekiwanym momencie?
„Cudowne życie Staśka i innych aniołów” to książka warta przeczytania i poznania. To pełna humoru i dobroci opowieść o tym, jak istotną rolę w naszym życiu odgrywają sędziwi już ludzie i jak wielka moc drzemie wewnątrz nich. To okraszona szczyptą magii oraz mgiełką nadziei i wiary historia o życiu, które ma nam do zaoferowania znacznie więcej niż nam się wydaje, zwłaszcza dzięki pomocy ... aniołów;). Polecam!!!
Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<
Zdecydowanie coś dla mnie. :D
OdpowiedzUsuńleży u mnie na półce i w przyszył tygodniu się za nią biorę. kolejna pozytywna recenzja utwierdza mnie z kolei w przekonaniu, że dokonałam trafnego wyboru :)
OdpowiedzUsuńPoszukam tej książki, ciekawa pozycja
OdpowiedzUsuńEwa - bardzo się cieszę:)). Mam nadzieję, że Ci się spodoba:)
OdpowiedzUsuńVaria - w takim razie życzę przyjemnego czytania:)))
Taki jest świat - życzę udanych poszukiwań:)). A książka mam nadzieję, że przypadnie Ci do gustu:))
O, to też coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę koniecznie muszę gdzieś znaleźc. Bardzo interesująca recenzja:)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś... ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mam na półce...czeka na swój czas...
OdpowiedzUsuńJak dorwę w bibliotece z chęcią przeczytam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWczoraj się o tej książce dowiedziałam, już wpisałam na listę, bo widzę, że jesteś kolejną osobą, której się ona podoba :)
OdpowiedzUsuńNo i mnie zainteresowałaś znowu :) Muszę ją dorzucić do listy :)
OdpowiedzUsuńGdyby nie Twoja recenzja, pewnie nie zwróciłabym na nią uwagi:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Nie wiem dlaczego, ale byłam pewna, że już tę recenzję komentowałam... pewnie mi się pomyliło, bo widziałam tę książkę recenzowaną również na innym blogu.
OdpowiedzUsuńA przyznam, że Twoja recenzja mnie zaciekawiła bardzo (nie było tak z tą poprzednią...) dlatego gratulacje!
Dziękuję za pozostawienie na blogu śladu w postaci komentarzy. Cieszę się, że książka Wam zainteresowała. Polecam i mam nadzieję, że spodoba się Wam tak jak mi:))
OdpowiedzUsuńpisanyinaczej - życzę przyjemnego czytania:)
Isadora - bardzo się cieszę i polecam serdecznie:))
miqaisonfire - dziękuję:)). Cieszę się, że zachęciłam do lektury:)
Droga Kasandro dawno mnie na blogu, u Ciebie nie było, a przynajmniej znalazłam 5 nowych tytułów do przeczytania. Wciąż podziwiam za dobry gust do książek. Powyższa na pewno przeczytam. Zaciekawiły mnie również "Musimy porozmawiać o Kevinie", "Taniec z Diabłem" ( tu na pewno będę chciała przeczytać wszystkie tomy),"dziesięcioletnia rozwódka", "Na granicy snu". Ah czekam na więcej inspirujących recenzji.
OdpowiedzUsuńMagia słowa pisanego - witaj:). Cieszę się, że wpadłaś i znalazłaś coś dla siebie:)). Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuń