Wydawnictwo: WAM
Wydanie polskie: 04/2011
Liczba stron: 368
Format: 135 x 210 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788375056211
O amiszach wiem bardzo mało. Nigdy jakoś specjalnie się nie interesowałam tą religią i moja wiedza na temat ludzi żyjących w tej wspólnocie opiera się na nielicznych filmach... Kiedy w moje ręce wpadła książka „Kiedy serce płacze” Cindy Woodsmall bez większego zastanowienia oddałam się lekturze, która okazała się naprawdę świetną książką. Poznałam bliżej społeczność amiszów, ich zasady i obyczaje a jednocześnie wciągnęłam się w niezwykłą opowieść jaką uraczyła nas autorka.
Główną bohaterką jest młodziutka Hannah, która wraz z rodziną należy do amiszów. Jej adoratorem jest Paul, który zakochany w dziewczynie po ciuchu się jej oświadcza. Chłopak wie, że zanim wezmą ślub musi się starać wypaść jak najlepiej przed ojcem dziewczyny, aby ten zezwolił na ślub. Jednak chwila radości nie trwa długo, ponieważ dziewczyna jeszcze tego samego dnia zostaje zgwałcona. O całym zajściu wiedzą tylko rodzice a pozostałym osobom zostaje przedstawiona bajeczka o rzekomym wypadku samochodowym. Ojciec dziewczyny namawia ją jednak na rozmowę z biskupem, ale Hannah wie, że wtedy dowie się cała wspólnota amiszów i z całych sił pragnie tego uniknąć. Mężczyzna dbając o to, aby nie robić zamieszania w społeczności, nie chce również informować policji ani wezwać lekarza. Mimo, że ofiarą gwałtu jest jego córka, okazuje się, że nic się nie stało i trzeba żyć dalej. Przerażające, ale prawdziwe do bólu. Jak potoczą się losy Hannah i czy sprawca odpowie za to co zrobił? Zapraszam serdecznie do lektury.
Książka zrobiła na mnie spore wrażenia. Jest od początku do końca przesiąknięta emocjami i niezwykłą opowieścią, która warta jest poznania. Fabuła jest ciekawie utkana i choć pomysł wydaje się prosty, z pewnością książka ma w sobie to „coś”, co wciągnie Was bez reszty. Podobało mi się, że autorka wplotła w całość wiele informacji o amiszach i ich dość rygorystycznym życiu. Sporo się dowiedziałam i jestem bardziej świadoma tego, ile wyrzeczeń i niejednokrotnie ile cierpień muszą znosić ludzie poddani surowym zasadom, czasami sprzecznych z tym, co my wyznajemy.
„Kiedy serce płacze” to książka o trudnej miłości, potrzebie zrozumienia przez drugą osobę nawet w skrajnych sytuacjach oraz próbie znalezienia złotego środka między tym co podpowiada rozum, a tym co mówi serce. To także historia cierpienia, bólu, nadziei, wiary i wewnętrznych dylematach, które mogą mieć niszczycielską siłę. Polecam gorąco wszystkim, którzy cenią życiowe historie oraz tym, którzy pragną dowiedzieć się więcej o amiszach, ich życiu i zasadach. Polecam serdecznie!!
Moja ocena
>>>> 5 / 6 <<<<
Spotkałam się z amiszami w jakimś serialu - to naprawdę dziwna społeczność. Niesamowite, że są tacy ludzie i funkcjonują w naszych czasach.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że o amiszach czytałam w którejś z książek Jodi Picoult, nie mogę sobie teraz przypomnieć tytułu.
OdpowiedzUsuńŻyją inaczej, można powiedzieć i mają swoje zasady.
Z pewnością przeczytam :)
O amiszach wiem same ogólniki - że mają surowe zasady, żyją tak, jakby czas się dla nich zatrzymał. Interesujące będzie "poznać" ich bliżej. Kolejna kolejna bardzo ciekawa pozycja z serii "Labirynty" którą chcę przeczytać po Twojej recenzji :)
OdpowiedzUsuńGdy w lekturze występują amisze, wiem, że lektura będzie ciekawa. Taki wniosek wysnułam po "Świadectwie prawdy" Picoult. Zatem i ta lektura mnie pewnie nie ominie.
OdpowiedzUsuńO amiszach nic nigdy nie czytałam, ale chętnie poznam bliżej tą społeczność. Książkę na pewno kiedyś przeczytam przeczytam. Wydaje mi się, że może mi się spodobać:).
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam. Moja wiedza o amiszach jest zerowa, dlatego może się jeszcze nawet dowiem czegoś ciekawego. :)
OdpowiedzUsuńja także pierwszy raz słyszę o amiszach od ciebie. Warto by było coś więcej się o nich dowiedzieć, więc muszę nabyć te książkę.
OdpowiedzUsuńZ chęcią sięgnę. Zdarzyło mi się oglądać programy, filmy czy seriale o amiszach i myślę, że lektura o tej społeczności będzie równie ciekawa.
OdpowiedzUsuńInteresujące społeczeństwo i książka wydaje się taka sama :)
OdpowiedzUsuńMnie Amisze jakoś zawsze intrygowali, więc z chęcią bym sięgnęła :)
OdpowiedzUsuńja przyznam, że o amiszach nie wiem nic, dlatego intryguje mnie ta książka
OdpowiedzUsuńSama nie wiem, słyszałam o amiszach. Może warto dowiedzieć się trochę więcej? :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Byłam sceptyczna po pierwszym akapicie Twojej recenzji. Jednak z każdą linijką i z wzmianką o gwałcie, moja ciekawość zwyciężyła. Z chęcią przeczytam tą książkę.
OdpowiedzUsuńTy i Twój blog, najczęściej kojarzy mi się z literaturą poruszającą jakiegoś rodzaju problemy. Skąd bierzesz te tytuły? Np. gdyby nie Twój blog, nie miałabym pojęcia, że taki tytuł istnieje.
Pozdrawiam
amisze jak do tej pory kojarzą mi się tylko z parodią piosenki z młodych gniewnych więc chętnie przeczytam coś, co to zmieni :)
OdpowiedzUsuńOstatnio jestem zainteresowany życiem Amiszów...a sama seria tych ksiażek jest niesamowita :-)
OdpowiedzUsuńKsiążka zapowiada się naprawdę interesująco. Co prawda nie miałam jej w planach, ale może jednak dam się skusic.
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja, książka wydaje się naprawdę dobra - temat amiszów zawsze mnie ciekawił. Mam nadzieję, że kiedyś na te książkę trafię :)
OdpowiedzUsuńJa teraz czytam jedną książkę pełną emocji, więc na pewno będę musiała sobie zrobić przerwę, jeśli chciałabym sięgnąć po tę pozycję, którą tak zachęcająco zrecenzowałaś. Chodzi głównie o to, że potem ja sama robię się zbyt emocjonalna.. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!!
Może się skuszę, tak dla odmiany ;-)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że zainteresowała mnie fabuła tej książki i chętnie bym ją przeczytała. Okładka również jest intrygująca. ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Twoją recenzją :)
OdpowiedzUsuńŚwietna powieść!!
Wiedzę o amiszach niestety też posiadam tylko z filmów, dlatego z chęcią przeczytam książkę. Jeśli jest tak dobra jak piszesz to na pewno nie pożałuję :)
OdpowiedzUsuńJeśli będę miała możliwość to z pewnością się z nią zapoznam ;)
OdpowiedzUsuńA ja chyba w życiu nie czytałam o amiszach! Czas nadrobić...
OdpowiedzUsuńDla mnie bomba - o amiszach chcę poczytać :-)
OdpowiedzUsuń