Wydawnictwo: Universitas
Wydanie polskie: 2009
Liczba stron: 228
Format: 135 x 205 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788324213047
Ostatnio zapragnęłam wybrać się w podróż gdzieś daleko stąd, do innego kraju, na inny kontynent i poznać kulturę, politykę i co tylko się da o innym skrawku świata. Finansowo raczej nie mogłam pozwolić sobie na prawdziwy wyjazd, ale za to przeglądając swoją biblioteczkę natrafiłam na książkę „Meksyk w XXI wieku” pod redakcją Karola Derwicha. Nie zastanawiałam się długo i zasiadłam do lektury…
Książka opisuje Meksyk i przemiany jakie zaszły w tym kraju na przestrzeni ostatnich lat. Cały temat został wszechstronnie, z dużą dokładnością opisany, przez co książka mimo niewielkich rozmiarów mieści w sobie sporo wiedzy. Autor skupia się m.in. na sprawach politycznych, porusza kwestię demokratyzacji systemu politycznego i stara się ocenić obiektywnie prezydenturę Vincente Foxa. Nie zabraknie też omówienia spraw gospodarczych tego kraju, jak np. funkcjonowanie NAFTA czy problemu narkobiznesu. Związane jest to z amerykańsko-meksykańską granicą i stosunkami między tymi krajami, o których tu również przeczytamy. Książka podejmuje też temat imigrantów w USA i kłopot z wieloma językami rdzennymi na terenie Meksyku. Jednak co ciekawe będzie również poruszona kwestia postrzegania państwa meksykańskiego w literaturze własnej jak i obcej, co chyba najbardziej mnie zaciekawiło:)
„Meksyk w XXI wieku” to analiza Meksyku z każdej strony – politycznej, społecznej i gospodarczej. Nie jest to na pewno książka dla osób, które chcą po prostu zwiedzić ten kraj, chociaż z pewnością dowiedzieliby się wielu istotnych kwestii. Największe korzyści z tej publikacji odniosą jednak osoby obracające się w kręgu polityki, gospodarki krajów Ameryki Łacińskiej lub studiujące stosunki międzynarodowe, ekonomię czy też socjologię. I myślę, że to właśnie do nich ta książka najbardziej przemówi i zaciekawi swoją treścią. Pozdrawiam!!
Moja ocena
>>>> 4 / 6 <<<<
Lubię książki tego typu. Sięgnę choćby z ciekawości. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Maruda007 - bardzo się cieszę i polecam:))
OdpowiedzUsuńNie jestem przekonana co do tych kwestii politycznych i gospodarczych; nie ukrywam, że najbardziej interesuje mnie historia regionu i konotacje etnograficzne.:)
OdpowiedzUsuńTy zawsze potrafisz wyłuskać z książki jakieś plusy, podziwiam Cię za to!
Pozdrawiam serdecznie:)
Mnie ta książka kompletnie nie interesuje i sobie dam z nią spokój...
OdpowiedzUsuńMeksyk znam tylko widziany oczami Cejrowskiego, a do obiektywnych postaci nie należy, dlatego książkę Derwicha chętnie bym przeczytała.
OdpowiedzUsuńJak najdzie mnie ochota na zapoznanie się bliżej z historią Meksyku to na pewno sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńIsadora - książka ta nie jest uniwersalna. Po prostu jest przeznaczona dla pewnej grupy czytelników, choć myślę, że znalazłabyś w niej też coś dla siebie:). Pozdrawiam serdecznie!!!
OdpowiedzUsuńpisanyinaczej - trudno, też tak czasami mam. Może na prezent się przyda dla jakiegoś pasjonata Meksyku:)
Varia - bardzo się cieszę i pozdrawiam:))
Ewa - trzymam za słowo:D. Książka całkiem ciekawa, choć nie dla wszystkich. Pozdrawiam!!
Podziwiam za dobór książki, ja preferuję ksiązki traktujące bardziej pod kątem turystycznym. Meksyk to piękne, ciekawe i egzotyczne państwo, mam nadzieję, że będzie kiedyś dane mi je pozwiedzać :)
OdpowiedzUsuńAneta - zaczęłam czytać tę książkę, ponieważ myślałam, że będzie w niej więcej informacji przydatnych dla potencjalnego turysty. Jest to jednak lektura bardziej naukowa, choć też ciekawa:))
OdpowiedzUsuńPodróż do Meksyku to jedno z moich największych marzeń, więc bardzo chętnie bym przeczytała książkę, która choć na chwilę pozwoliłaby mi się tam znaleźć :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńO meksyku oglądałam tylko jakiś program, a tak to wiem, że nic nie wiem ;)
OdpowiedzUsuń