Loading...

czwartek, 14 lipca 2011

"Wakacje w Sarajewie" Krzysztof Jednachowski



Wydawnictwo: Novae Res
Wydanie polskie: 06/2011
Liczba stron: 346
Format:125 x 195 mm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788377221570

Nie znam się na polityce czy historii i jakoś nigdy szczególnie ta tematyka mnie nie ciekawiła. Są jednak wydarzenia, wobec których nie potrafimy przejść obojętnie. Do takich z pewnością zalicza się m.in. wojna na Bałkanach, o której słyszeliśmy z prasy lub telewizji. Jest to o tyle bardziej przerażające, że jest to konflikt dziejący się współcześnie a więc niejako na żywo, na naszych oczach i  my również bierzemy w nim udział, choćby w roli obserwatorów.

Książka „Wakacje w Sarajewie” Krzysztofa Jednachowskiego to próba pokazania brutalności wojny i jej bezsensu. Oczywiście wiele było książek o zbrojnych konfliktach i ich konsekwencjach dla ludności. Jednak ta lektura jest inna dzięki temu, że porusza wydarzenia, które dzieją się tu i teraz a nie kilkadziesiąt lat temu. Przez to znacznie bardziej udziela się nam to, czego będziemy świadkami. Od razu ostrzegam, że nie jest to lektura, przy której się odpoczywa po ciężkim dniu lub przyjemnie spędza czas.

Bohaterem jest Julek pochodzący z małej mieściny na Podlasiu. Jest on zapalonym myśliwym, który uwielbia chodzić na polowania a dzięki temu, że tak świetnie obchodzi się z bronią, podczas służby wojskowej został snajperem. Pewnego dnia otrzymuje propozycję wybrania się do Sarajewa, w charakterze serbskiego najemnika. Chęć przeżycia przygody i zarobienia niemałych pieniędzy przeważyły i chłopak trafia w sam środek konfliktu. Jakie ma zadanie? Otóż musi likwidować muzułmańskich mieszkańców, więc bez większych emocji  oddaje strzały, nie zastanawiając się nad sensem i celowością. Po początkowym zadowoleniu ze swojej misji nasz bohater szybko się przekonuje, że wszystko ma swoje drugie dno a to, co początkowo wydawało się powinnością i rozrywką, teraz jest czymś zupełnie innym. Kiedy oddaje strzał w kierunku kobiety z jakimś workiem na ręce, nawet nie przypuszczał, że w środku było niemowlę. Dziecko zginęło na oczach matki... To przeważyło czarę i od tego momentu nasz bohater decyduje się na radykalny krok. Gdzie go on zaprowadzi? Jak potoczą się jego dalsze losy?

Książkę mimo trudnej tematyki czyta się dość szybko. Postać Julka jest bardzo ciekawa. Nie jest to bohater, którego można łatwo zaszufladkować jako złego czy dobrego. Ta wielopłaszczyznowość, targające nim dylematy i wątpliwości zostały tu świetnie ukazane. Język nie jest skomplikowany, ale  za to emocje zdecydowanie są tu silnie zaznaczone i udzielą się czytelnikowi. Sarajewo to miasto pełne sprzeczności, które doskonale udało się autorowi wyeksponować w książce.

Lektura wywołuje liczne refleksje i emocje w czytelniku. Nie sposób przejść obojętnie wobec brutalności, śmierci i bólu, które dzieją się współcześnie. Wiele tu pytań o tolerancję, wartość ludzkiego życia czy też winę i odkupienie. To książka o tym, jak bardzo zakorzeniła się w nas nienawiść, jak bardzo zaślepia nas poczucie wyższości i chęć dominacji nad innymi. Bardzo dobra lektura, warta przeczytania.

„Wakacje w Sarajewie” to książka, która na długo pozostanie w czytelniku. Jest to opowieść o brutalności świata, wojnie i ludziach, którzy często bezimiennie tracą życie w konflikcie, którego sens trudno odgadnąć. Polecam wszystkim bez wyjątku. 

Moja ocena
>>>> 5,5 / 6 <<<<

17 komentarzy:

  1. Zachęcająca recenzja :) Kolejna książka na moją długaśną listę :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Może być ciekawie :) Znowu widzę okładkę wydawnictwa Novae Res,która mi się kompletnie nie podoba... Mam wrażenie, że oni jak piszą ogłoszenie o grafików do okładek to zaczynają tak "Zatrudnię najgorszych grafików do okładek, umiejętność tworzenia okładek zachęcających do czytania mile widziana"...

    OdpowiedzUsuń
  3. tristezza - dziękuję i polecam:)))

    Domi - książka jest zdecydowanie ciekawa:). A co do okładek, to rzeczywiście dałabym inną, ale to kwestia gustu;). Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmm musze siegnac po ta ksiazke.:)
    A co do mojej recenzji-jesli film przypdał Ci do gustu to ksiazka tez ci sie spodoba:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawi mnie ta książka, ale jeszcze nie teraz...:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czasami sięgam po książki trudne, nie unikam bolesnych, niewygodnych tematów. Dobrze wiedzieć o kolejnej pozycji tego typu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Genialna okładka. Naprawdę bardzo mi się podoba. A co do samej książki to jeśli jest na podstawie wydarzeń historycznych, to na pewno przeczytam :)

    + zauważyłam literówkę:D Książka „Wakacje w Sarajewie” Krzysztofa Jednachowskiego to próba pokazania brutalności wolny (WOJNY) i jej bezsensu.

    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Na pewno tę książkę przeczytam. Tak jak piszesz ten konflikt dzieje się współcześnie i nie można udawać, że nas nie dotyczy.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzieękuję za komentarze. Książka naprawdę warta poznania:))

    miqaisonfire - literówka poprawiona. Dzięki;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tematyka, która mnie najbardziej interesuję, więc na pewno przeczytam jak dopadnę tę książkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Podoba mi się, tak po prostu:) Jak się natknę, nie zawaham się jej przeczytać:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknie to opisałaś, nie mniej ja niestety nie przepadam za tą tematyką i ciężko by mi było się skoncentrować na ogólnym przekazie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Choć nie są to moje klimaty, to być może tę książkę przeczytam. Wydaje się być ciekawa. Co do okładki- to również mnie nie zachwyciła. Pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Słyszałam o niej, ale chwilowo nie czuje się na siłach by ją przeczytać...

    OdpowiedzUsuń
  15. Okładka nie zachwyca ale z chęcią po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. świetna książka, potwierdzam. mocna! polecam!!!

    OdpowiedzUsuń